Kot Hippis i jego dwaj podopieczni ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 26, 2011 20:58 Re: Nowy kotek w nowym domku, czyli Hippis i jego opowiadania :)

Dziękuję, dziękuję :) A ja spędziłem wspaniałe święta z moim bracholem (ziomkiem :D) u niego w domu. Taka zabawa była... Gandalf się bał i w kanapie siedział, a ja spałem :3 Ale drugiego dnia... to się działo!
PS. Może będzie filmik 8)
"Czas spędzony z kotem nigdy nie jest stracony." - Colette
Gołąbek [*] Mambo [*]
Obrazek
ZAPRASZAMY! --> viewtopic.php?f=1&t=137109

Meloch

 
Posty: 364
Od: Wto sie 02, 2011 22:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon gru 26, 2011 21:02 Re: Nowy kotek w nowym domku, czyli Hippis i jego opowiadania :)

Meloch pisze:PS. Może będzie filmik 8)
Nie mogę się doczekać :mrgreen:
Fajnie, że braciszek Cię ładnie przyjął :wink:

ewkaa

 
Posty: 10901
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Pon gru 26, 2011 21:10 Re: Nowy kotek w nowym domku, czyli Hippis i jego opowiadania :)

Meloch pisze:Dziękuję, dziękuję :) A ja spędziłem wspaniałe święta z moim bracholem (ziomkiem :D) u niego w domu. Taka zabawa była... Gandalf się bał i w kanapie siedział, a ja spałem :3 Ale drugiego dnia... to się działo!
PS. Może będzie filmik 8)

Opowiadaj co się działo. :)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon gru 26, 2011 21:45 Re: Nowy kotek w nowym domku, czyli Hippis i jego opowiadania :)

A o opowiadania to proście Gandalfa :mrgreen:
"Czas spędzony z kotem nigdy nie jest stracony." - Colette
Gołąbek [*] Mambo [*]
Obrazek
ZAPRASZAMY! --> viewtopic.php?f=1&t=137109

Meloch

 
Posty: 364
Od: Wto sie 02, 2011 22:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon gru 26, 2011 22:17 Re: Nowy kotek w nowym domku, czyli Hippis i jego opowiadania :)

Meloch pisze:A o opowiadania to proście Gandalfa :mrgreen:

Ale Gandalf nie ma swojego watku :crying: no chyba ze opowie tutaj :wink: a najlepiej opowiedzcie obaj :mrgreen: każdy ze swojej perspektywy 8)

ewkaa

 
Posty: 10901
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Pon gru 26, 2011 22:50 Re: Nowy kotek w nowym domku, czyli Hippis i jego opowiadania :)

Jeśli chodzi o filmik to właśnie się wstawia, jak domuli do rana to będzie supcio :D taka tam wersja dla wytrwałych (10min) 8)

Pierwszego dnia maleństwo obadało całe mieszkanie i właściwie to poczuło się jak u siebie. Gandalf postanowił unikać starć, więc wybrał swoją ulubioną kryjówkę, czyli sofę, a dokładniej jej pięciogwiazdkowe wnętrze, lecz po upływie dwóch dni zrozumiał, że okupowana w dzieciństwie miejscówa jest nieco przyciasna, więc postanowił rozprostować kości i pokazać do kogo należy chata. Niestety kiedy nasz chłopina zdążył się rozkręcić to...Hippis musiał wrócić do domu :(
Ich zabawę będzie można zobaczyć na yt (mam taką nadzieję)

AgataN.

 
Posty: 61
Od: Nie lis 13, 2011 17:35

Post » Pon gru 26, 2011 22:56 Re: Nowy kotek w nowym domku, czyli Hippis i jego opowiadania :)

AgataN. pisze:Niestety kiedy nasz chłopina zdążył się rozkręcić to...Hippis musiał wrócić do domu :(
Z tego wniosek, że muszą się częściej i na dłużej widywać :mrgreen:

ewkaa

 
Posty: 10901
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Wto gru 27, 2011 11:02 Re: Nowy kotek w nowym domku, czyli Hippis i jego opowiadania :)

Dobra postaram się pociąć film na coś krótszego i wtedy go wrzucę.

Jeśli chodzi o wizyty, to jak koty będą się spotykały np. co trzy miesiące to nie będą już się pamiętały i za każdym razem cały "proces zaprzyjaźniania" muszą przechodzić od początku?

Jestem ciekawa, czy Gandalf poznałby wuja Maksymiliana, którego spotkał jakieś 8 miesięcy temu?

AgataN.

 
Posty: 61
Od: Nie lis 13, 2011 17:35

Post » Wto gru 27, 2011 11:07 Re: Nowy kotek w nowym domku, czyli Hippis i jego opowiadania :)

Relacja za krótka. :x Proszę się poprawić i porządnie napisać jak było. :D
AgataN. pisze:Jeśli chodzi o wizyty, to jak koty będą się spotykały np. co trzy miesiące to nie będą już się pamiętały i za każdym razem cały "proces zaprzyjaźniania" muszą przechodzić od początku?

Powinny się pamiętać. Pamięć (zapachowa i wzrokowa) kotów jest bardzo dobra i długotrwała. Kotka, ktora wróciła do mnie po 6 miesiącach pamiętała i mieszkanie i koty. Gunnar na przechowaniu też pamiętał.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto gru 27, 2011 12:22 Re: Nowy kotek w nowym domku, czyli Hippis i jego opowiadania :)

W wakacje i ferie nadrobimy :mrgreen:
"Czas spędzony z kotem nigdy nie jest stracony." - Colette
Gołąbek [*] Mambo [*]
Obrazek
ZAPRASZAMY! --> viewtopic.php?f=1&t=137109

Meloch

 
Posty: 364
Od: Wto sie 02, 2011 22:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto gru 27, 2011 13:01 Re: Nowy kotek w nowym domku, czyli Hippis i jego opowiadania :)

Zacznijmy od chwili, gdy mały rudasek znalazł się już w naszym mieszkaniu, no więc:

Gandalf został zamknięty w dużym pokoju, a Hippisowi udostępniono całą resztę mieszkania, koteczek nie był raczej bardzo przestraszony, miauczał głośno i żałośnie, szczególnie kiedy jakieś pomieszczenie było poza jego zasięgiem, ale robił to nawet później, kiedy był już całkiem wyluzowany. Zwiedzając parter, upodobał sobie kuwetkę i miseczkę Gandalfa, nasz koteczek też musiał wypróbować gadżety przywiezione z Gdyni, więc zostawił co nieco w żwirownicy Hippisa. Rudy miś czuł się dobrze, wariował, bawił się wszystkim co udało się zakosić starszemu bratu oraz nam. Gandalf w tym czasie siedział sobie w kanapie, wychodząc jedynie na kuwetkowe sprawy i posiłki, a kiedy usłyszał miauczenie z powrotem się chował. Zdziwiło mnie, że w poniedziałek wcale kotek nie wchodził do swojej kryjówki, tylko siedział przed drzwiami i słuchał co się tam dzieje. W końcu ciekawość zwyciężyła i sam zaczął otwierać te duże, rozsuwane, białe coś co dzieliło dwa tygrysy, pomocną dłoń wyciągnęła mama i wspólnymi siłami udało się je "obalić"-EUREKA. Dwa potwory siedziały wpatrując się w siebie. Powoli zaczynały się do siebie zbliżać, a jeden z nich (Gandalf) warczał przy tym jak pies. Dzikusy zachowywały się coraz lepiej, do tego stopnia, że postanowiliśmy zostawić je razem gdy szliśmy do kościoła. Kiedy wróciliśmy do domu jeden kotek leżał na najwyższej półce drapaka, a drugi piętro niżej. Najbardziej podobał mi się widok Hippisa wychodzącego z pokoju i Gandalf biegnącego za nim z oczami wielkości pięciozłotówek i na odwrót :) właściwie to cały ten dzień były razem, w kuwecie i wszędzie gdzie się dało-to było bardzo urocze :1luvu:. Jednak wydaje mi się, że kiedy gość wyjechał nasz kocio poczuł ulgę :D .

AgataN.

 
Posty: 61
Od: Nie lis 13, 2011 17:35

Post » Wto gru 27, 2011 14:33 Re: Nowy kotek w nowym domku, czyli Hippis i jego opowiadania :)

AgataN. pisze:Kiedy wróciliśmy do domu jeden kotek leżał na najwyższej półce drapaka, a drugi piętro niżej.
Kto gdzie :mrgreen:

AgataN. pisze:Jednak wydaje mi się, że kiedy gość wyjechał nasz kocio poczuł ulgę :D .
Spoko jak by pobyli - rozkręcili się w zabawach itp. dłużej to by nie chciał potem oddać Hippiska :lol: u mnie Fenriś - miot F - był na początku (jak przyszła jego młodsze siostra Gamisia - miot -G) wielce obrażony i warczący jak silnik diesla :roll: przeszło mu jak młoda polizała go po łepku :ryk:

Meloch pisze:W wakacje i ferie nadrobimy :mrgreen:
Słusznie :ok: Miałam znajomą z kilkoma kotami, której sąsiadka miałam tylko jednego i ta sąsiadka raz na jakiś czas podrzucała jej tego swojego kota, żeby się z innymi pobawił i one faktycznie się bawiły razem bez problemów, przy każdej wizycie były szaleństwa, gonitwy i wspólne spanie 8) myślę, ze G&H też do takiej komitywy dojdą :D

AgataN. pisze:Dobra postaram się pociąć film na coś krótszego i wtedy go wrzucę.
Oh dlaczego :( wrzućcie pełną wersję 10 min to wcale nie tak długo :wink:

ewkaa

 
Posty: 10901
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Wto gru 27, 2011 15:04 Re: Nowy kotek w nowym domku, czyli Hippis i jego opowiadania :)

ewkaa pisze:AgataN. napisał(a):
Kiedy wróciliśmy do domu jeden kotek leżał na najwyższej półce drapaka, a drugi piętro niżej.
Kto gdzie :mrgreen:

Gandalf wyżej :D .
ewkaa pisze:AgataN. napisał(a):
Dobra postaram się pociąć film na coś krótszego i wtedy go wrzucę.
Oh dlaczego :( wrzućcie pełną wersję 10 min to wcale nie tak długo :wink:

Tu lejt...już się ściąga program do cięcia i zaraz bierzemy się do roboty :mrgreen:

AgataN.

 
Posty: 61
Od: Nie lis 13, 2011 17:35

Post » Wto gru 27, 2011 15:11 Re: Nowy kotek w nowym domku, czyli Hippis i jego opowiadania :)

AgataN. pisze:
ewkaa pisze:AgataN. napisał(a):
Kiedy wróciliśmy do domu jeden kotek leżał na najwyższej półce drapaka, a drugi piętro niżej.
Kto gdzie :mrgreen:

Gandalf wyżej :D .
Tak myslałam :mrgreen: -bardzo słusznie Gandalfku :wink:

ewkaa

 
Posty: 10901
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Wto gru 27, 2011 18:33 Re: Nowy kotek w nowym domku, czyli Hippis i jego opowiadania :)

Już jest- http://www.youtube.com/watch?v=KfT16A7w ... er&list=UL.
Króciutki i trudno nazwać to zabawą, ale ważne, że widać dwa kotki i Hippis zachowuje się tam przesłodko :1luvu:.

AgataN.

 
Posty: 61
Od: Nie lis 13, 2011 17:35

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości