Tatiano, trudno mi zdobyć się na życzenia w obecnej sytuacji, każde zdają mi się banalne, mimo że szczere. Chciałabym życzyć Ci zdrowia i zdrowych kotów - życzę, i życzę cudownego ozdrowienia Ruru, wszak Wigilia. Jakieś smutne mi te życzenia wyszły i równie banalne, jak te które wcześniej przychodziły mi na myśl. Pozdrawiam świątecznie, myślę o Was.
ruruniu, miałeś wielkie szczęście, że miałeś taki dom....bądź szczęśliwy za TM i poczekaj na swoich ukochanych opiekunów,kiedyś na pewno się pojawią...
[*] nie ma żadnych słów, które pocieszą...ale ruru był szczęśliwy, miał kochający dom i swoje miejsce na ziemi - nikt i nic wam tego nie odbierze co macie w pamięci i sercach