Generalnie pozapadaliśmy w zimowy sen...chociaż ja uskuteczniam ten sen głównie w nocy a koteczki w dzień i jest konflikt interesów, bo Zuzia jest niezbyt zadowolona jak musi się bawić w nocy tylko z Zytą bez pani, przecież ktoś powinien oglądać ich pokazy i stosownie podziwiać!
Dzisiejszy nocny sposób na Panią to systematyczne, głośne i zamaszyste wykopywanie żwirku z kuwety na zewnątrz a jak już Pani wstała to trzeba się w brudnym żwirku wytarzać tak żeby jak najwięcej kamyczków zostało w sierści i wskoczyć do łóżka
