Moje śliczne panienki LILA i KAJA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 26, 2011 10:57 Re: NOWY KOTEK I STARY BYWALEC. Moje małe miłości LILA I KAJA

[I po firankach się nie bujają. :mrgreen:[/quote]
I to jest ich zdecydowany plus:)
Każdy wiek ma swoje cudne strony :)
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Sob lis 26, 2011 11:06 Re: NOWY KOTEK I STARY BYWALEC. Moje małe miłości LILA I KAJA

Zgadzam się. Ale malucha wybawić, żeby smacznie spał - nierealne. :ryk:
ObrazekObrazek
Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia - viewtopic.php?f=1&t=136156

maggie_79

 
Posty: 86
Od: Czw lis 17, 2011 20:01
Lokalizacja: Legionowo

Post » Sob lis 26, 2011 17:43 Re: NOWY KOTEK I STARY BYWALEC. Moje małe miłości LILA I KAJA

Obrazek


Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie lis 27, 2011 16:18 Re: NOWY KOTEK I STARY BYWALEC. Moje małe miłości LILA I KAJA

tak... kazdy wiek ma swoje cudowne strony....:D :1luvu:

Lilka dzis juz wielka Pani... ale nadal radosci tyle samo co jak byla mała... tylko ze teraz radosc podwójna bo co dwa koty to nie jeden :P
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Nie gru 04, 2011 12:28 Re: NOWY KOTEK I STARY BYWALEC. Moje małe miłości LILA I KAJA

A co tu tak cicho? 8O
Prosimy o nowe wieści.
Klakier i Bajka

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 04, 2011 23:07 Re: NOWY KOTEK I STARY BYWALEC. Moje małe miłości LILA I KAJA

aj... ostatnio tak biegam za pracą... ze nie mialam nawet czasu nic skrobnąc... :oops:

Moze za dwa dni troszke wiecej skrobne :) jak tylko odpusci mi migrena, nerwica i problem z kregoslupem... :/

Za duzo stresow mam ostatnio.... ale koteczki mają się świetnie... na szczescie, oprocz faktu ze ich szalenstwa pogłebiają mój stan psychiczny i fizyczny
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Śro gru 07, 2011 17:33 Re: NOWY KOTEK I STARY BYWALEC. Moje małe miłości LILA I KAJA

hej Bajcia i Klakier
U nas spoko... wiecznie dobre jedzonko, choć Duż mówi że Kaja je za dużo...ja tam jem mniej i nie wszystko więc mnie się nie czepia, gonitwy o 6 rano i o północy... tylko niewiem czemu Duża też nie cieszy się razem z nami 8O, ale przynajmniej są miziaki gdy tylko tego chcemy :ryk:

Lila i buszująca Kaja
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Czw gru 08, 2011 15:52 Re: NOWY KOTEK I STARY BYWALEC. Moje małe miłości LILA I KAJA

witamy się na wąteczku wesołego dueciku :mrgreen:
nas jest czwóreczka i też bywa wesoło i niebezpiecznie też :strach: bo u nas każda chce rządzić no może z wyjątkiem Buby i chociaż jesteśmy starsze to też lubimy pobrykać :ryk:
Buba Coco Mania i Bajka no i nasza Duża :mrgreen:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw gru 08, 2011 15:59 Re: NOWY KOTEK I STARY BYWALEC. Moje małe miłości LILA I KAJA

ninakiler pisze:Duż mówi że Kaja je za dużo...

O mnie Duża też tak mówi.
E tam, bzdura.
Jak Duże chcą, to niech się same ochudzają.
A nam kotom niech dadzą spokój. I pełną michę.
Klakier

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 08, 2011 16:04 Re: NOWY KOTEK I STARY BYWALEC. Moje małe miłości LILA I KAJA

Kolejny mały reportaż... z czasów obecnych

NIE MA TO JAK JAZDA KONNA Z SAMEGO RANA I KOCIE ZAPASY :lol:
Obrazek Obrazek

ŹNIEJ TROCHĘ POZOWANIA, BO PRZECIEŻ DUŻA WIECZNIE LATA Z TĄ PSTRYKAJĄCĄ LAMPKĄ I NIE DAJE SPOKOJU... :roll:
Obrazek Obrazek

TERAZ KOLEJ NA ODPOCZYNEK W ZACISZU ŁAZIENKI Z DALA OD DUŻEJ I JEJ "PSTRYKACZA".... AJ... NAWET TU NAS ZNALAZŁA 8O

Obrazek Obrazek

NIE MA TO JAK DOBRZE ROZPROSTOWAĆ KOŚCI :ryk:

Obrazek Obrazek

NA KONIEC TROCHĘ ZABAWY OGONKIEM REZYDENTKI I MOŻNA WRESZCIE ODPOCZĄC :1luvu:
Obrazek Obrazek
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Czw gru 08, 2011 16:11 Re: NOWY KOTEK I STARY BYWALEC. Moje małe miłości LILA I KAJA

dinzoo pisze:witamy się na wąteczku wesołego dueciku :mrgreen:
nas jest czwóreczka i też bywa wesoło i niebezpiecznie też :strach: bo u nas każda chce rządzić no może z wyjątkiem Buby i chociaż jesteśmy starsze to też lubimy pobrykać :ryk:
Buba Coco Mania i Bajka no i nasza Duża :mrgreen:

A witamy witamy serdecznie :D całą rozszalałą czwóreczkę i ich Dużą... :D :D :D

Będziemy was odwiedzać jak mozemy
Kaja i Lilka


Bazyliszkowa pisze:
ninakiler pisze:Duż mówi że Kaja je za dużo...

O mnie Duża też tak mówi.
E tam, bzdura.
Jak Duże chcą, to niech się same ochudzają.
A nam kotom niech dadzą spokój. I pełną michę.
Klakier


Powiem Ci Klakier, że tak Pan doktor kazał, niby że już widzi iż bede miała problem z nadwagą. Duża się tego trzyma i wylicza porcje.. ale jak tylko mogę to zawsze zwinę coś od Lilki lub Dużej, bo ma miękkie serce i wystarczy ze hipnotyzuje ją swym wzrokiem i zawsze cos mi skapnie :D

A Duża mówi że ona tez na diecie wiec i ja moge jeść mniej 8O

Kaja
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Czw gru 08, 2011 16:26 Re: NOWY KOTEK I STARY BYWALEC. Moje małe miłości LILA I KAJA

Dziś dodatkowo mam małe problemy z Lilką... otóż od dwoch dni wymiotuje... byłam u weta, który stwierdził, że to przez kłaczki... dał pastę do jedzenia i oczyszczenia, która niby powinna smakować większosci kotów, otóż mojej Lilce nie smakuje wcale. Latam cały dzien z tą pastą i nic... ani w karmie, ani w mokrej :(

Trochę pocudowałam i zmieszalam ze śmietaną, którą Lilka lubi, liznęła dwa razy i finito :evil: wiec brudzilam paluchami w tej smietanie i wsuwalam do paszczy... oczywiscie Lila sie zdenerwowala i burczala bo robilam cos na sile, czego nie znosi. Wsunęłam moze 1/4 tego co powinna dostac i nadal nie mam pomysłu jak wsunąć resztę :( Ma ktoś pomysł???
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Czw gru 08, 2011 16:33 Re: NOWY KOTEK I STARY BYWALEC. Moje małe miłości LILA I KAJA

Możesz spróbować posmarować pastą kocie łapki. Kot będzie się chciał wyczyścić i zliże :mrgreen:
A drugi sposob - wcisnąć odpowiednią ilość pasty do strzykawki i podać bezpośrednio do pysia :mrgreen:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 08, 2011 16:35 Re: NOWY KOTEK I STARY BYWALEC. Moje małe miłości LILA I KAJA

ja też nie lubię pasty chociaż Buba Coco i Mańka życie by za nią oddały
moja Duża martwiła się, że będę miała kłaki w brzuszku i znalazła takie chrupki hairball co prawda whiskasa ale mi bardzo smakują....no i Duża się nie martwi :mrgreen:
Bajka

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw gru 08, 2011 16:46 Re: NOWY KOTEK I STARY BYWALEC. Moje małe miłości LILA I KAJA

przepraszam przepraszam muszę się tu wtrącić .Odnosnie Kajki.....tez na nią polowłam:P tego pycholka się nie zapomina|:P:P:P ale zanim sie zdecydowałam klops:P

Teraz wypowiedz moja na temat łączenia kociambrów.Moj Rudolf wspaniały 3letni był od zawsze jedynakiem, większość dnia spędzał sam gdyż nasza dwójka pracowała.Już dawno chciałam drugiego kociaka dla Duduśka ale mój TZ sie nie zgadał.....noo wiec kot został sam...pewnego dnia ok 2mce temu wracając do domu usłyszałam okropne miałczenia okazało się iż to kocie dziecko brudne,chude wystarszone,dzik z kleszczem. Udało się złapałam i co dalej.....do domu wróciłam spózniona o ponad h TZ zły bo z kolacja czekał a ja jeszcze jakieś brudne , zapchlone coś przytargałam.....dwa dni mały spędził w łazience kolejne dni na moim oku wychodził na pokoje ...i co dziwota tylko pierwszego dnia Dudus syczał parchał i coś gadał.....następne dni jakoś mijały teraz maluch jest juz ponad dwa miesiące i dziwne rzeczy sie dzieja..Kociaki owszem gonią się na wzajem i podgryzają ale nie raz Dudek wpada w szał i goni malucha i syczy i chyba dosc mocno gryzie bo maly zaczyna płaka, i uciekac .....po czy znow Rudy go goni i to samo az sie nie zmeczy....nie moze on tez<rudy> znalesc swojego miejsca gdyz malec ciagle lazi do niego i zamiast sie polozyc obok to skacze i czy to tunel szczeleszczacy czy kanapa czy legowisko mały go gryzie i ten ucieka .....juz nie chce spac....zal mi go wtedy bardzo...jak mały go nie rusza to nawet w blizszej odleglosci moga lezec oto foto

Obrazek

dodam iz Filip narazie jest u nas na tymczasie ale kto wie.....:P
zapraszam bardzo serdecznie do nas:):)

viewtopic.php?f=1&t=146525&p=9289253#p9289253

kasia04051987

 
Posty: 444
Od: Śro sie 31, 2011 20:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 16 gości