wspólne życie - wątek optymistyczny :-) koniec cz. 3

Witam Slicznego Maksa :kotek:

Oswiadczam rowniez, ze sie kompletnie zgubilam w watkach gdzie jest wynik licytacji
Euzebiusza :?:

Czy awanturynowy naszyjnik w lila to moj i na ktore konto placic - Slepciowe?

Za chwile bede pisac 2 maile na galerie - prosze o przeczytanie i odpowiedz :1luvu:

Bazyliszkowa pisze:Doczytałam, że Maksio jest jednak FIV-pozytywny

Kamari - co teraz??? Czy Maksio może być u Twojego kolegi przez jakiś dłuższy czas? Bo znaleźć dom dla FIV+ to niestety nie łatwa sprawa...

Mogę pomóc finansowo i w ogłoszaniu Maksencjusza - ale wiem, że to niewielka pomoc, szczególnie w tej sytuacji

.

Strasznie mi przykro - biedny Maks, jednak powinniśmy zdecydowanie się pospieszyć... :cry:

Jestem, byłam u weta z Euzebiuszem.

Dobrze, że Maks wyszedł, szkoda, że FIV pozytywny, ale przynajmniej poza schroniskiem ma szanse na życie :ok:

Zrobimy co się da, pogadam z wetem co po kolei robić w takim przypadku.

Dom u kolegi jest bardzo tymczasowy, ale nikt Maksa przecież nie wyrzuci na ulicę, trzeba po prostu w tempie szukać domu.

Muszę zrobić bazarek, bo pewnie rózne badania trzeba będzie porobić :ok:

Joluka, jak go zobaczysz, daj znać jak wygląda, w jakiej jest kondycji - no wiesz :roll:

Ale bardzo się cieszę, że już wyszedł

Zadzwonię do Ciebie, jak Maks przyjedzie. Będzie pewnie zmęczony długą podróżą, potem ze mną też czeka go jeszcze wyprawa do domu - więc zakładam, że niespecjalnie będzie raczej w formie. Ale w domu go dokładnie obejrzę.

Na wątku Maksia wkleiłam na szybko opisy FIV, które znalazłam - bo niewiele o tym tak naprawdę wiedziałam... :oops:

Może Ci się przyda do poczytania...

Własnie czytam na ten temat na szybko, bo też nie miałam z tym doczynienia :ok:

Kamari, pewnie dotarłaś do tego wątku, ale na wszelki wypadek podaję: viewtopic.php?f=1&t=99002

Bazyliszkowa pisze:Kamari, pewnie dotarłaś do tego wątku, ale na wszelki wypadek podaję: viewtopic.php?f=1&t=99002

Dzięki

zaznaczyłam sobie

Z tego co poczytałam, to nie jest aż tak źle, jak to brzmi. Opieka, leczenie, dom bez kotów i ma szansę długo żyć. Zobaczymy przede wszystkim, w jakim on tak naprawdę jest stanie.

Trzymamy Kciuki za Ciebie Kamari i za wszystkie koty :1luvu:

P.S. Robisz cudowną biżuterię :ok:

(te kolczyki ze sznureczków :1luvu:

)

bardzo dziękuję

Teraz z innej bajki.
Budzę się dzisiaj rano, otwieram jedno oko i widzę - na komódce siedzi Jasiek i się rozgląda.
Otwieram drugie oko - nie, to Puma siedzi na komódce i się rozgląda.
Trzeciego oka otworzyć się nie dało, więc założyłam okulary i widzę, że na komódce siedzi Euzebiusz i się rozgląda

Rentgen nie wykazał żadnych uszkodzeń mechanicznych (swoją drogą świetne są te rentgeny "komputerowe"). Euzebio jest więc atakowany w kilku kierunkach - dostaje antybiotyk i wit. B (jest bardzo dzielny, to przecież potwornie bolesny zastrzyk), nivalin i leczone uszy pod kątem zapalenia ucha wewnętrznego i świerzbowca. Plus na wzmocnienie.
Na takim koktajlu szybko się poprawia. Pięknie je, wyniki kuwetkowe też świetne, coraz mniej robi lewoskrętów, łepek przy spaniu odchyla już na obie strony, węch ma dobry i poprawia mu się widzenie.
No i zaczął hodować brzuszek :mrgreen:

kamari pisze::D bardzo dziękuję

Teraz z innej bajki.
Budzę się dzisiaj rano, otwieram jedno oko i widzę - na komódce siedzi Jasiek i się rozgląda.
Otwieram drugie oko - nie, to Puma siedzi na komódce i się rozgląda.
Trzeciego oka otworzyć się nie dało, więc założyłam okulary i widzę, że na komódce siedzi Euzebiusz i się rozgląda

Rentgen nie wykazał żadnych uszkodzeń mechanicznych (swoją drogą świetne są te rentgeny "komputerowe"). Euzebio jest więc atakowany w kilku kierunkach - dostaje antybiotyk i wit. B (jest bardzo dzielny, to przecież potwornie bolesny zastrzyk), nivalin i leczone uszy pod kątem zapalenia ucha wewnętrznego i świerzbowca. Plus na wzmocnienie.
Na takim koktajlu szybko się poprawia. Pięknie je, wyniki kuwetkowe też świetne, coraz mniej robi lewoskrętów, łepek przy spaniu odchyla już na obie strony, węch ma dobry i poprawia mu się widzenie.
No i zaczął chodować brzuszek

Jak zawsze lekko spóźniona...

:ok:

za Euzebiusza i...

Kamari dziś dzwonić będę jak tylko podkradnę telefon TeŻeta...

Dzielny chłopak z Euzebiusza :ok:

Niech szybciutko nabiera formy.

marysienka pisze:Witam Slicznego Maksa

Oswiadczam rowniez, ze sie kompletnie zgubilam w watkach gdzie jest wynik licytacji
Euzebiusza
Czy awanturynowy naszyjnik w lila to moj i na ktore konto placic - Slepciowe?

Za chwile bede pisac 2 maile na galerie - prosze o przeczytanie i odpowiedz

Chyba powinnam wszystko robić w jednym wątku :roll:

może tak by było wygodniej?

Awenturowy naszyjnik twój, bardzo dziękuję :1luvu:

Konto Ślepciowe, z dopiskiem "Zibi" (a i bez dopisku się zorientuję po nazwisku

)

A maili nie dostałam

kamari pisze:Konto Ślepciowe, z dopiskiem "Zibi" (a i bez dopisku się zorientuję po nazwisku )

A maili nie dostałam

Wysłałam ci PW :kotek:

Czy mogłabyś mi przesłać namiary na to konto?

wspólne życie - wątek optymistyczny :-) koniec cz. 3

Kto przegląda forum