Mój zwierzyniec znowu 2 + 1 - oraz jeżowy tymczas

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 29, 2014 16:04 Re: Mój zwierzyniec znowu 2 + 2 - Ruda

Oj Zuzka, wez sie nie wyglupiaj, no...

A Wodzik rzeczywiscie nie mial kiedy udawac. Ale w sumie i tak wszyscy zachwyceni, ze kot lepiej ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87686
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto gru 30, 2014 9:31 Re: Mój zwierzyniec znowu 2 + 2 - Ruda

zuza pisze:Oj Zuzka, wez sie nie wyglupiaj, no...

A Wodzik rzeczywiscie nie mial kiedy udawac. Ale w sumie i tak wszyscy zachwyceni, ze kot lepiej ;)

I on o tym doskonale wie :twisted: . Wystarczy, ze mu się poprawi a z radości pozwalamy mu na wszystkie fochy.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 13, 2015 6:47 Re: Mój zwierzyniec znowu 2 + 2 - Ruda

Wodzik umiera
ostanio ataki mial prawie co tydzien, na palcach mozna bylo policzyc dni bez kroplówek...

dzis w nocy dwa mocne ataki pseudopadaczkowe, żóltaczka...

TZ go wlaśnie wiezie do weta.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 13, 2015 7:36 Re: Mój zwierzyniec znowu 2 + 2 - Wodzik umiera

Wspolczuje :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87686
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto sty 13, 2015 7:38 Re: Mój zwierzyniec znowu 2 + 2 - Wodzik umiera

:cry:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto sty 13, 2015 13:35 Re: Mój zwierzyniec znowu 2 + 1 - Wodzik [']

Spij malutki.....

:cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 13, 2015 13:59 Re: Mój zwierzyniec znowu 2 + 1 - Wodzik [']

Smutno :cry:
[']

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 24, 2015 13:27 Re: Mój zwierzyniec znowu 2 + 1 - oraz jeżowy tymczas

Zuzka i Ruda jakoś żyją w jednym domu. Miłości wielkiej nie ma, ale nikomu się krzywda nie dzieje.

Za to od wczoraj mamy kolczastego tymczasa zwanego roboczo Jeżynką :D
Jeżowy podrostek wpadł do wiadra w drewutni i trochę zmarzł, pewnie tez się ciut odwodnił.
Wygrzany i nakarmiony śpi pod opieką TZ-ta.

Fotki wkrótce.

Dzieki wielkie Nemi i jej mężowi za porady dla spanikowanych wczoraj Dużych. :1luvu:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 24, 2015 16:51 Re: Mój zwierzyniec znowu 2 + 1 - oraz jeżowy tymczas

Jeżynka
Obrazek Obrazek
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 24, 2015 16:53 Re: Mój zwierzyniec znowu 2 + 1 - oraz jeżowy tymczas

Jak sobie odpoczywa ładnie :)
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro cze 24, 2015 18:22 Re: Mój zwierzyniec znowu 2 + 1 - oraz jeżowy tymczas

zdrowka!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87686
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro cze 24, 2015 18:47 Re: Mój zwierzyniec znowu 2 + 1 - oraz jeżowy tymczas

Dziekujemy :D Jeżyk zjadł, trochę potuptał i sie znowu schował.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 25, 2015 9:49 Re: Mój zwierzyniec znowu 2 + 1 - oraz jeżowy tymczas

Dużo zdrówka dla Jeżynki :P Będę zaglądać, po jeżowe wieści :P
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 25, 2015 13:04 Re: Mój zwierzyniec znowu 2 + 1 - oraz jeżowy tymczas

Nemi pisze:Dużo zdrówka dla Jeżynki :P Będę zaglądać, po jeżowe wieści :P

Dziękujemy :D

Maluch (ciągle nie jestem pewna płci) został zważony przed jedzeniem 70 g - taki okruszek.
Obrazek Obrazek
Nemi - czy można takiego małego jeżyka brać w goła dłoń? Wet kazał rękawiczki zakładać :(
Na waszych filmikach jeżyki tulą się po prostu do ludzia i już.
A i mamy Jeżynki nie oswajać - ciekawe jak :evil:
To tylko 2 dni a ona brana na ręce już się przestała zwijać w kulkę. I wcale jej na rękach nie nosimy, chociaż słodka jest do schrupania. Ale przecież trzeba było ja zważyć, sprzątnąć kupkę, nakarmić i w ogóle sprawdzić czy wszystko jest ok.
Jeżynka na szczęście sama ładnie je i pije - ufff, z oseskiem byłoby trudniej.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 25, 2015 14:25 Re: Mój zwierzyniec znowu 2 + 1 - oraz jeżowy tymczas

Monika pisze:(...) I wcale jej na rękach nie nosimy, chociaż słodka jest do schrupania. Ale przecież trzeba było ja zważyć, sprzątnąć kupkę, nakarmić i w ogóle sprawdzić czy wszystko jest ok.


Ja zakładam rękawice, tylko do obsługi tych jeży, które kłują. Do reszty nie używam, ponieważ nie wydaje mi się, że zakładanie rękawic może mieć wpływ na cokolwiek. Węch jest dla jeża podstawowym zmysłem, więc i tak poznaje nasz zapach. Poza tym trudno jest jest brać w rękawice malucha - w tym roku trafił do nas 20 gramowy rekordzista :P Jeśli chodzi natomiast o ubieranie rękawiczek do ochrony siebie przed zarażeniem - stosuję je w przypadkach chorób skóry, bo wtedy rzeczywiście można się zarazić grzybem lub świerzbem.

Jeśli chodzi o oswajanie, to w życiu każdego jeżyka przychodzi okres młodzieńczego buntu (400-500 gram), kiedy wie lepiej i ma człowieka w nosie :P Wtedy się usuwamy, bo jest już wystarczająco samodzielny. Bardzo rzadko trafiają się jeżyki, które garną się do człowieka po okresie buntu. Te dziczeją po hibernacji.

Ponieważ jednak jeże, które odchowywaliśmy lub leczyliśmy mają pozytywne skojarzenia z człowiekiem, staramy się je wypuszczać w ogrodach otwartych.
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Meteorolog1 i 46 gości