
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
JaEwka pisze:Dzwoniła do mnie Pani - ktoś znalazł mój numer na internecie i jej dał. Jakiś wtrętny babsztyl wyrzudził kotkę z domuKoteczka miauczy pani pod balkonem i Pani chodzi ją karmić, powiedziała że wziąć jej nie może bo bardzo mało zarabia i nie stac jej na nastęonego kota. Do tego kotka jest prawdopodobnie niewysterylizowana...
Pytałam się czy jakbyśmy jej jakoś pomogli to by jej nie przetrzymała ale Pani się boi że jej kot się przywiąże do tej kot (to chyba jakaś starsza pani była tak mi się wydaje)
Znalezienie DT dla niej wiem że graniczy z cudem ... Powiedziałam że się spórbuje dowiedzieć czy ktoś coś ma ale poinformowałam że w sezonie kociaków DT są tak zapchane że wątpie czy uda się coś znaleśćWidac że Pani bardzo się losem kotki przejęła - sam fakt że dzowni i szuka pomocy... eh
Wiem ze to nie najlepszy pomysł ale powiedziałam że jeżel nic się nie znajdzie to pozostaje schroniskoTam przynajmniej nikt jej krzywdy nie zrobi bo kicia jest domowa i podchodzi do ludzi więc boje się, że jeżeli by spotkała kogoś nieodpowiedniego to wiadomo co mogło by się stać
magdalena1993 pisze:Dziewczynki są już takie duże, a jakie z nich damy, no no:)
jasdor pisze:I niech ktoś nie opowiada, że zwierzęta nie mają duszy. Nigdy w to nie uwierzęCudności
![]()
![]()
![]()
paulinka116 pisze:Co tu tak cicho :> ? Czemu nie chwalisz się jakie masz piękne i wielkie już królewny :> ?
Użytkownicy przeglądający ten dział: elkaole i 34 gości