Laktacja to laktacja, kastracja obejmuje gruczoły płciowe, a nie mleczne

Jest to odruch, częściowo warunkowany hormonami, a częściowo chęcią karmienia.
Kiedy pojawiły się kocięta, u kotki włączyła się prawdopodobnie ta chęć, jako instynkt - stąd niewielkie przetasowanie hormonalne i prolaktyna podniosła się do poziomu, przy którym gruczoły mleczne zaczęły wydzielać pokarm.
Takie samo zjawisko obserwuje się u mam adopcyjnych, zwłaszcza jeśli dziecko adoptowane to niemowlę.
Samica ssaka może albo mieć pokarm, albo go nie mieć
