Już tylko Stefano i Puszka oraz Lolka pies

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt lip 08, 2011 7:48 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

CatherineTheGreat pisze:
mih pisze::D Wienio piszczy do momentu jedzenia. Jak je to można ją głaskać i wtedy przestaje gadać i zaczyna mruczeć.. oraz wydawać inne odgłosy. Trzeba je ze Stopką umówić na kawkę.


orasz jakie Stefcia ciekawa



Różne piszczące a na pewno za głośne i za dużo.
Menaszka

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt lip 08, 2011 8:11 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

oraz trzeszczy i chrupie jej czaszeczka :) (tylko przy suchym oczywiście :P )

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Nie lip 10, 2011 11:08 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

...wtem niespodziewanie na forum pojawił się Władeczek :D

Obrazek

Szukamy hotelu na wakacje dla naszego sierściucha... może znacie jakieś miejsce godne polecenia... bo to, że ktoś go przyjmie do siebie do domu wykluczamy :strach:

chodak

 
Posty: 71
Od: Śro sty 13, 2010 11:45

Post » Nie lip 10, 2011 21:11 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

Władziooooooooooooooooooo Stefcia się cieszy okropnie

CatherineTheGreat

 
Posty: 4026
Od: Wto lis 25, 2008 9:58
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Czw lip 14, 2011 10:28 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

Władeczek całkiem całkiem a Duża napisała Wiadomość w sprawie wakacji.
Menaszka

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon lip 18, 2011 10:30 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

"...wzrok dziki, suknia plugawa..." to chyba z Alicji. w Alicji to też uśmiech głowy kota był.
Śmiszny Wład :D

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Czw lip 21, 2011 7:52 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

Dowiedziałam się wczoraj, że kotka mojej koleżanki udusiła się w uchylonym oknie :cry:
Tyle się pisze i mówi o tych oknach, wydawałoby się, że właściciele kotów o tym wiedzą, a jednak wciąż się takie wypadki zdarzają... Smutno mi, tak strasznie szkoda koteczki, miała dopiero kilka miesięcy...

Muszę iść z Wieniem do weta, bo znowu kicha, a może to jest kaszel... Będę nalegać na RTG, boję się, że jednak to jest zapalenie płuc. Niby nic na to nie wskazywało, wyniki krwi ok, przez dłuższy czas nie miała żadnych objawów chorobowych, a tu znowu to samo. Znowu mnie znienawidzi :roll:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw lip 21, 2011 7:57 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

Dobre i niedrogie RTG masz na Granicznej ... może lepiej się upewnić, co w kocie świszcze?

[*] kicia :(

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw lip 21, 2011 15:36 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

poprzedni weekend z opiekunką nie wypalił... Władysław dostał kuratora w postaci sąsiada - spisał się bardzo dobrze (sąsiad oczywiście) :kotek:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

chodak

 
Posty: 71
Od: Śro sty 13, 2010 11:45

Post » Czw lip 21, 2011 15:39 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

Cóż, może ten wypali :wink: - zapraszam do kontaktu :D

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt lip 22, 2011 7:22 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

Włladek ma wiecznie zdziwiony wyraz twarzy :mrgreen: Jakież to mylące... :ryk:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt lip 22, 2011 11:03 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

seidhee pisze:Dowiedziałam się wczoraj, że kotka mojej koleżanki udusiła się w uchylonym oknie :cry:
Tyle się pisze i mówi o tych oknach, wydawałoby się, że właściciele kotów o tym wiedzą, a jednak wciąż się takie wypadki zdarzają... Smutno mi, tak strasznie szkoda koteczki, miała dopiero kilka miesięcy...

Muszę iść z Wieniem do weta, bo znowu kicha, a może to jest kaszel... Będę nalegać na RTG, boję się, że jednak to jest zapalenie płuc. Niby nic na to nie wskazywało, wyniki krwi ok, przez dłuższy czas nie miała żadnych objawów chorobowych, a tu znowu to samo. Znowu mnie znienawidzi :roll:



nie ma szans na znienawidzenie bycie przez Wienia :-D

CatherineTheGreat

 
Posty: 4026
Od: Wto lis 25, 2008 9:58
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pt lip 22, 2011 17:12 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

seidhee pisze:Dowiedziałam się wczoraj, że kotka mojej koleżanki udusiła się w uchylonym oknie :cry:
Tyle się pisze i mówi o tych oknach, wydawałoby się, że właściciele kotów o tym wiedzą, a jednak wciąż się takie wypadki zdarzają... Smutno mi, tak strasznie szkoda koteczki, miała dopiero kilka miesięcy...

Muszę iść z Wieniem do weta, bo znowu kicha, a może to jest kaszel... Będę nalegać na RTG, boję się, że jednak to jest zapalenie płuc. Niby nic na to nie wskazywało, wyniki krwi ok, przez dłuższy czas nie miała żadnych objawów chorobowych, a tu znowu to samo. Znowu mnie znienawidzi :roll:


Uchylne okna to pułapka. Ja zamówiłam na allegro dość proste ograniczniki, za dwa z przesyłką zapłaciłam niecałe 30 zł. Można na pewno kupić też w praktikerze, czy leroy-merlinie. Szkoda kici. Strasznie. Śmierć z uduszenia... :cry: :cry: :cry:


A moje też kichają, kaszlą, gluty się zaczęły pojawiać. Ja myślę, że to ta huśtawka pogodowa i spadek odporności. :roll:
Trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto lip 26, 2011 8:40 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

Wczoraj wreszcie udało mi się wybrać z Wieniem do weta. Strasznie nie lubię tego robić, bo ona niesamowicie świruje ze strachu przy próbach zapakowania do kontenerka. Wczoraj wbiegła po drzwiach łazienki prawie pod sufit :roll: i w ogóle fruwała po ścianach, bałam się, że się połamie :evil:
Wienio dostała Advocata (bo może to robale). Jeśli jednak nic się nie poprawi, będzie miała wnikliwiej zbadane drogi oddechowe, bo w oskrzelach jej trochę szemrze.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt sie 12, 2011 8:10 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Tacy to mali agenci zawitali do nas wczoraj. Jakiś "dobry człowiek" nie wyrzucił ich na śmietnik, tylko podrzucił w kartonie karmicielce :roll:
Zgodnie z domową tradycją, Mih zapoznał się z kotkami i powiedział: "Nie chciałbym naciskać, ale wydaje mi się, że ten rudy to Bronek". Mamy zatem Bronka i Mietka.
Dzieciaki szukają domu oczywiście, najlepiej w trzypaku z Wieniem :lol:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości