Moje koty VI. Już otwarte :)

Bo forum klamie :!:

no, ulzylo mi
sliczne nakolankowce

moś pisze:Bo forum klamie
no, ulzylo mi
sliczne nakolankowce

Aż tak daleko się nie posunęłam. Raczej myślałam o przekłamujących rzeczywistość zdjęciach, ale w świetle nowych, mosiowych, sugestii, rozważam rozpatrzenie i tej kwestii. :lol:

casica pisze:
zabers pisze:casica, może i stan zakocenia niepełny, ale za to wiele wnoszący w kwestii aktualnych upodobań, tudzież przedsięwzięć indywidualnych - Putita preferuje okupację napoduszną, Druid - nakolanno-nabrzuszną.

I oto właśnie najlepszy przykład jak to zdjęcia przekłamują rzeczywistość Jak tylko któryś z kotów na mnie włazi, natychmiast biegnie Puti i zaczyna wydawać dzwięk wyjąco skrzeczący, tak naprawdę to stek kocich bluzgów Czasem bierze się też moja słodka Puti do łapoczynów - precz, precz, idź sobie, tylko ja mam prawo, to moje kolana, mój brzuch, moje, moje, moje. Fotki strzelone po pacyfikacji nastrojów

A u mnie kocury rywalizuja o moje glaski,Gucio jojczac,rys pakujac sie na rece na zasadzie -jestem na co czekasz,szybko glaszcz.Oba mrucza i nie maja dosc-wiem ,ze łapa moze bolec od wyglaskiwania :ryk:

Smakusia zas na to z gory patrzy i dyskretnie nadstawia tyleczek do glaskow :lol:

wpadłam bo mi się przypomniała chyba nazwa tego leku na wirusy co dostała Sisi.
Zapytaj Kasiu Anie o heviran :ok:

W ferworze dyskusji, zapomniałam o własnym wątku :oops:

Dzięki Magda, zapytam :1luvu:

casica pisze:W ferworze dyskusji, zapomniałam o własnym wątku
Dzięki Magda, zapytam

Gdzie, gdzie?

Hańka pisze:
casica pisze:W ferworze dyskusji, zapomniałam o własnym wątku
Dzięki Magda, zapytam

Gdzie, gdzie?

W dyskusji o foie gras z gąski problematycznie szczęśliwej, na jej szczęśliwość bowiem nie mam atestu.
Ale spoko, następny przepis atest szczęścia będzie zawierał :ok:

Pospali się wszyscy, czy co?

Nie śpimy, właśnie sympatyczni goście opuścili nasz dom. Koty pobudzone przez ciotki myszkami z kocimiętką szaleją. Chyba na noc schowam te zabawki bo sąsiad przyjdzie z siekierą :twisted:

Sąsiad czegoś nerwowy jest i twierdzi, że koty mu tupią

Zostało pół tiramisu :roll:

casica pisze:Zostało pół tiramisu

Proszę kurierem do Warszawy, adres podam.

MariaD pisze:
casica pisze:Zostało pół tiramisu

Proszę kurierem do Warszawy, adres podam.

Moge tylko poslinic monitor :lol:

Ehhh, do Łodzi trzeba przyjechać

Kto wie,moze kiedys?

Ciekawa jestem jak sie zmieniła ulica Piotrkowska -o ile nazwy nie myle

Piotrkowska jest bosssska, nic tylko szlakiem barykad pójść, od piwa do piwa

Przyjedź, pójdziemy

Jak tylko bede mogla sie wyrwac ,to się przypomnę :kotek:

Moje koty VI. Już otwarte :)

Kto przegląda forum