Adasia - już w swoim domu :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 07, 2011 13:37 Re: Adaś - kto pochyli się nad pokrzywionym kocim losem...

katarzyna1207 pisze:
Catnaperka pisze:noo samej mi zawsze ślinka cieknie na widok tych miskowych smakołyków ale się trzymam 8) :mrgreen:

:oops: ja się kiedyś nie powstrzymałam ... podżarłam gadom tuńczyka z serii gourmet diamant ... :mrgreen: on tak booosko pachnie ...


:ryk: :ryk: :ryk:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 07, 2011 14:51 Re: Adaś - kto pochyli się nad pokrzywionym kocim losem...

Dzięki dziewczyny za życzenia zdrowia. Wczoraj nie miałam siły zajrzeć na Miau bo temperatura skoczyła do ponad 39... Mamusia postawiła bańki - 2 serie - i już ciutkę lepiej. Choć od wczoraj nie spałam... Noi często myślałam o Adasiu... Obejrzałam filmiki mi sie wydaje, że on był uderzony - tak bał się szybkiego ruchu ręki...
A tym gadaniem przy misce to kot koleżanki tak zaczął robić - śmiała sie, że broni miski, a okazało się, że kot miał okropne rany na dziąsłach i po prostu go bolało.
Czy jest możliwe dokładniejsze zbadanie Adasia? Jaki byłby koszt takiego badania?

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pt sty 07, 2011 14:53 Re: Adaś - kto pochyli się nad pokrzywionym kocim losem...

Myślę, że jest ale w schronisku raczej mało można przeprowadzić badań :(
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 07, 2011 14:56 Re: Adaś - kto pochyli się nad pokrzywionym kocim losem...

dokłdne zbdanie w jakim sensie?
Ja z moim chce jechać dzwoniłam już do warszawy bo tylko tam mają rezonans magnetyczny, ale cena też piękna... więc na razie odłożone do planów.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

mj_liberian_girl

 
Posty: 570
Od: Wto gru 28, 2010 22:04

Post » Pt sty 07, 2011 15:11 Re: Adaś - kto pochyli się nad pokrzywionym kocim losem...

We Wrocławiu też jest rezonans. U dra Niedzielskiego. Koszt 600 lub 800zł.
Pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek

Agita

 
Posty: 696
Od: Pon wrz 05, 2005 8:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 07, 2011 15:21 Re: Adaś - kto pochyli się nad pokrzywionym kocim losem...

Agita pisze:We Wrocławiu też jest rezonans. U dra Niedzielskiego. Koszt 600 lub 800zł.

jednak wawe mam chyba blizej.. ale ceny takie same liczyłam ze 1000 zl z przyjazdem i noclegiem wiec neistety troche jest, a nam sie akurat nei spieszy bo to bardziej moje widzimisie bo wole dmuchać na zimne:)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

mj_liberian_girl

 
Posty: 570
Od: Wto gru 28, 2010 22:04

Post » Pt sty 07, 2011 15:23 Re: Adaś - kto pochyli się nad pokrzywionym kocim losem...

O Matko, straszne te kwoty... Zastanawiałam się czy udałoby mi sie cos dosponsorować (choćby przez bazarek), ale tyle na pewno sie nie uda :( Noi jeszcze podróż... Szkoda... Bardzo...

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pt sty 07, 2011 15:26 Re: Adaś - kto pochyli się nad pokrzywionym kocim losem...

tamiss pisze:O Matko, straszne te kwoty... Zastanawiałam się czy udałoby mi sie cos dosponsorować (choćby przez bazarek), ale tyle na pewno sie nie uda :( Noi jeszcze podróż... Szkoda... Bardzo...

słuchaj Kochana jeśli to ma być tak to się uda:) kilka osób zrobi bazarek kilka osób o dobrym serc wpłaci i będzie ok:)
Jak długo Adaś choruje? mój na antybiotykach był 3 tyg, po 2 juz była bardzo duża poprawa...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

mj_liberian_girl

 
Posty: 570
Od: Wto gru 28, 2010 22:04

Post » Pt sty 07, 2011 15:30 Re: Adaś - kto pochyli się nad pokrzywionym kocim losem...

Catnaperka pisze::ryk: i jak wrażenia? Po chrupkach przyznam takie średnie ;)
A moja mama mówi, że mokre ok ale ona by dosoliła 8)


:ryk: :ryk: :ryk: Ja próbuję smak lekarstw, które muszę podawać kociarstwu (mam dwoje specjalnej troski). Po Kalipozie dla Lili mało mnie nie zemdliło - ohydny, słonogorzki smak. Biedna koteńka, nic dziwnego, że broni się przed przyjmowaniem tego świństwa. Ale dzięki niemu żyje i jej układ nerwowy funkcjonuje na tyle dobrze, że już ponad pół roku nie ma ataków padaczki. :ok:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt sty 07, 2011 15:31 Re: Adaś - kto pochyli się nad pokrzywionym kocim losem...

mj_liberian_girl pisze:
Agita pisze:We Wrocławiu też jest rezonans. U dra Niedzielskiego. Koszt 600 lub 800zł.

jednak wawe mam chyba blizej.. ale ceny takie same liczyłam ze 1000 zl z przyjazdem i noclegiem wiec neistety troche jest, a nam sie akurat nei spieszy bo to bardziej moje widzimisie bo wole dmuchać na zimne:)


W maju minie okres kwarantanny po PP. Wtedy zapraszam na nocleg do nas.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt sty 07, 2011 19:20 Re: Adaś - kto pochyli się nad pokrzywionym kocim losem...

Jak Adaś? czy jest jakaś poprawa? :ok:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5630
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 07, 2011 21:15 Re: Adaś - kto pochyli się nad pokrzywionym kocim losem...

vega013 pisze:
Catnaperka pisze::ryk: i jak wrażenia? Po chrupkach przyznam takie średnie ;)
A moja mama mówi, że mokre ok ale ona by dosoliła 8)


:ryk: :ryk: :ryk: Ja próbuję smak lekarstw, które muszę podawać kociarstwu (mam dwoje specjalnej troski). Po Kalipozie dla Lili mało mnie nie zemdliło - ohydny, słonogorzki smak. Biedna koteńka, nic dziwnego, że broni się przed przyjmowaniem tego świństwa. Ale dzięki niemu żyje i jej układ nerwowy funkcjonuje na tyle dobrze, że już ponad pół roku nie ma ataków padaczki. :ok:


też próbuję :oops: 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 07, 2011 21:21 Re: Adaś - kto pochyli się nad pokrzywionym kocim losem...

wariatki :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 07, 2011 21:26 Re: Adaś - kto pochyli się nad pokrzywionym kocim losem...

oj odezwała się ta nie wariatka zapewne :ryk:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 07, 2011 22:08 Re: Adaś - kto pochyli się nad pokrzywionym kocim losem...

Nie wiem czemu, ale dopiero teraz trafiłam na wątek Adasia.. A zastanawiałam się jak on się czuje..
Kciuki za domek :ok:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 1188 gości