Dzień dobry! Pospałabym jeszcze

Niestety, dzieci nie dają

Mąż już w pracy znowu

Na 16 idziemy do teściów. Obejrzałam w nocy piękny pokaz fajerwerek. Mateuszek niestety nie doczekał się strzelania, zasnął. Próbowałam go dobudzić, ale nawet nie drgnął

A rano buczał, że nic nie widział. Łatek o północy dostał wytrzeszczu. Oczy mu się takie wielkie zrobiły, usiadł na środku pokoju i patrzył w okno. Natomiast Marcelek, jak każdy dzieciak, spędził Sylwestra z nosem przy szybie. A o północy przykleił się obiema łapkami do szyby w kuchni i chyba próbował światełka łapać. Cudny widok

Nie zdążyłam mu zrobić zdjęcia, bo pilnowałam, żeby nie spadł. Stał na frytownicy na dwóch łapach, frytownica na blacie. A przednimi łapami opierał się o szybę. Niemożliwy jest

Obejrzałam Kogle Mogle, a później trochę maratonu z Bareją na Ale kino. Zasnęłam jakoś koło 3. A teraz ziewam i ziewam
