Ja uwielbiam jak one tak mlaszczą. W dzień są tam chmary ptaków i hałasują. Mam to włączone w tle cały czas i czasem mówię do TŻ: "Patrz, wszystko zjadły, poszedłbyś im dosypać" Bo nam się marzy mały dom z ogródkiem i żeby u nas było tyle ptaków zimą
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim
A na moje drzewo przed oknem kuchennym przylatuja ptaszki i Emil i Lilly maja wtedy ptasi teleekspress. Duzo ludzi narzeka, ze przez dokarmianie ptakow tez szczury sie przychodza. Moja sasiadka na mnie wyzywa, wiec nie moge karmic.