bidy moje kochane, H2 i E2 ;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 28, 2010 21:57 Re: moje bidy kochane/ nowe fotki

Moje koty nie są aż tak leniwe, ale jednemu z psiaków się zdarza, że je na leżąco i trzyma michę między łapkami :lol: .
sunshine pisze:Mój to Wielkopolanin. Ale ostrzegam-HSB już mnie uświadomił, że Szkoci to Wielkopolanie wygnani na banicję za rozrzutność :lol: Tak więc, na własne ryzyko :wink:

Chyba muszę zaplanować jakieś wakacje w tamtych stronach...... :wink:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt paź 29, 2010 7:13 Re: moje bidy kochane/ nowe fotki

Mój HSB przyjechał na wakacje na Mazury i tam się poznaliśmy- bo ja rodowita Warmianka jestem :P

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 29, 2010 9:21 Re: moje bidy kochane/ nowe fotki

Ostatnio wymyśliłam :idea: , że skoro Hans tak dobrze się czuje po tej szczepionce na odporność (i znowu nie pamietam nazwy :oops: ) to Helga też zostanie uszczęśliwiona. Bo u niej poprawa trwa jakieś 2tyg max :evil: Jakiś mocno wytrwały jest ten wirus :evil: Tylko czy nam kasy styknie? Choć z drugiej strony jak jej nie podniesiemy odporności to wydamy kasę na leki, więc na jedno wyjdzie a dodatkowo kotka będzie się męczyć :( Dobrze myślę :?:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 29, 2010 9:23 Re: moje bidy kochane/ nowe fotki

Juniorzy uczą sie nawzajem złych zachowań :twisted: Gluty jedne! Hans podpatrzył u Erwina zwyczaj wymywania powierzchni zanim ją ugryzie. Chyba jednak z tą czystością to u nas różnie :? No bo skoro kicie MUSZĄ umyć mi rękę zanim zaczną ją dziabać...

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 29, 2010 10:40 Re: moje bidy kochane/ nowe fotki

sunshine pisze:Juniorzy uczą sie nawzajem złych zachowań :twisted: Gluty jedne! Hans podpatrzył u Erwina zwyczaj wymywania powierzchni zanim ją ugryzie. Chyba jednak z tą czystością to u nas różnie :? No bo skoro kicie MUSZĄ umyć mi rękę zanim zaczną ją dziabać...


Moj krakers jest dokladnie taki sam. Do tego jeszcze czesto ma tak, ze jak dotknie sie jego czystego futerka, to po sekundzie on uznaje sie za bardzo zabrudzonego, odchodzi i zaczyna toalete od nowa... :roll:

round-eyes

 
Posty: 491
Od: Czw paź 21, 2010 8:55
Lokalizacja: Londyn / Lublin

Post » Pt paź 29, 2010 10:53 Re: moje bidy kochane/ nowe fotki

A Erwin podczas czesania poprawia po mnie (paprok ze mnie i już :lol: ) i się wylizuje 8O

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 29, 2010 10:54 Re: moje bidy kochane/ nowe fotki

Round-eyes a jak wygląda twój kiciak? Ile ma miesięcy/ lat?

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 29, 2010 11:10 Re: moje bidy kochane/ nowe fotki

Moj mis kocis skonczy 6 lat w grudniu... jest rudym kotem o wygladzie kangura (opis uzywany przez mojego Dziadzia). Ma mala glowine i wielkiego brzuchola ktory zakrywa mu tylne lapy jak siedzi. :oops: :oops: ale i tak go kochamy i walczymy z otyloscia jak tylko sie da...

Obrazek

round-eyes

 
Posty: 491
Od: Czw paź 21, 2010 8:55
Lokalizacja: Londyn / Lublin

Post » Pt paź 29, 2010 11:12 Re: moje bidy kochane/ nowe fotki

Jak pięknie go opisałaś :!: Aż poczułam nieodpartą pokusę by go zobaczyć. Na pewno jest spokojny, uroczy. Uroczy to określenie mojej 5letniej siostrzenicy :wink:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 29, 2010 11:13 Re: moje bidy kochane/ nowe fotki

Ooooo 8O A dlaczego przed chwilą nie widziałam tej fotki :?: 8O Dobrze, że ostatnio przeszła mi miłość do rudych kotów, bo mogłabym ci zacząć zawiścić :wink:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 29, 2010 11:17 Re: moje bidy kochane/ nowe fotki

sunshine, Twoje koty to cuda na 4 lapach wiec nie marudz :mrgreen: :kotek: :kotek: i bardzo milo sie o nich czyta, sledze watek po cichu od poczatku :twisted:

round-eyes

 
Posty: 491
Od: Czw paź 21, 2010 8:55
Lokalizacja: Londyn / Lublin

Post » Pt paź 29, 2010 12:07 Re: moje bidy kochane/ nowe fotki

Och, jak mi miło :D
A ze względu na niekłamaną urodę moich kici przeszła mi chęć na rudego kotka :wink:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 01, 2010 19:28 Re: moje bidy kochane/ nowe fotki

Dzisiaj nasze koty odwiedził Gacek- pies mojej siostry. Elza zainteresowana, podchodziła dość blisko. Helga obserwowała wszystko z wysokości drapaka. Hans panikował i prychał. Erwin, siła spokoju, udał się na bok i przeczekał wizyte. Ale najbardziej zestresowany był sam Gacek :wink:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 02, 2010 1:42 Re: moje bidy kochane/ nowe fotki

sunshine pisze:Dzisiaj nasze koty odwiedził Gacek- pies mojej siostry. Elza zainteresowana, podchodziła dość blisko. Helga obserwowała wszystko z wysokości drapaka. Hans panikował i prychał. Erwin, siła spokoju, udał się na bok i przeczekał wizyte. Ale najbardziej zestresowany był sam Gacek :wink:

:ryk:
Biedna psina, przezyl wizyte bez uszczerbka na zdrowiu ? :wink:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Wto lis 02, 2010 7:57 Re: moje bidy kochane/ nowe fotki

Gacek to rzeczywiście biedna psina. Przeżył przeprowadzki, zostawanie sam w domu po kilkanaście godzin, operację w wieku 11 lat mimo chorego serduszka. Maluszek z niego. Taki mały śmieszny kundelek. Koty na niego prychały, szczególnie Hans. Dziewczyny były zainteresowane i spokojniejsze. Siostra nie pozwoliła kotom zbliżyć się do jej pupila, więc Gacek wyszedł bez ran szarpanych :wink:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 54 gości