Sonia, Gryzio, Milo i Kiwi - moje koty

masz spokojnego kota :ryk:

moje reaktywują się w okolicach godziny 3 lub 4 i tak do 6 rano trwa wielka pardubicka

juz się przyzwycziłem i mi to nie przeszkadza.
właśnie Milo ukradł mi chusteczkę higieniczną i postanowił ją utopić w pojemniku z wodą :roll:

on już tak ma, wszystkie swoje zabawki musi najpierw utopić - morderca a nie kot :wink:

andrzej780 pisze::ryk: masz spokojnego kota

Pańcia spokojna :wink:

to i kota spokojna
I jeszcze nic nie utopiła :-)

jozefina1970 pisze:I jeszcze nic nie utopiła

Pancia ? na całe szczęście :wink:

Milo na ogół spokojny tylko gaduła straszny, jadaczka mu się nie zamyka ale mu wybaczam - bo to taki mój osobisty ragdoll :ryk:

gdy go biorę na ręce to rozluźnia się w ułamku sekundy i przez nie mi się " przelewa "

andrzej780 pisze:Pancia ? na całe szczęście

Oprócz rolki papieru toaletowego nic jeszcze :-)

Moja Mru też gadułka niezła, czasami sobie całe dyskusje ucinamy,
gorzej z braniem na ręce,
zawiszczam osobistego ragdolla :-)

Hej Wam

Widze, ze o stratach piszecie. Koty sie jakos do sprzetu mieszkaniowego przyzwyczaily i jak na razie nic nie psuja. Ale co do brojenia... Emil znowu spluczke sobie przypomnial i sie bawi. No i do tego jeszcze wyciaga szczotke klozetowa i gryzie ja. Od dluzszego czasu mam dlatego dwie. Jedna do uzytku wiadomego i druga dla Emila.

SecretFire pisze:No i do tego jeszcze wyciaga szczotke klozetowa i gryzie ja. Od dluzszego czasu mam dlatego dwie. Jedna do uzytku wiadomego i druga dla Emila.

u mnie tylko Milo topi rolki papieru toaletowego, zasmarkane chusteczki higieniczne które wyciągnie zewsząd, po przez wszelkie piłeczki przez które można orła wywinąc gdy się na nie nadepnie, takich zainteresowań jak u Twoich kociastych u niego nie zauważyłem

Uploaded with ImageShack.us
Gryzkowe pogawędki przy herbatce

komu zaparzyć ?

Na herbatke, to sie zawsze zalapie :-)

Dzien dobry!

Lilly uwielbia chusteczki papierowe, ale jesc. Nie wiem dlaczego tak jest, ale mam nadzieje, ze to nie pochodzi z tego czasu, jak byla jako bebis w innym domku i tak sie zapychala, bo nie miala co do jedzenia. Co wiem jest, ze mieszkala z 13 kotami i byla z tamtad zabrana do schroniska. W schronisku byla trzy miesiace i tez szczesliwa tam nie byla. A kto jej pol ogonka ucial, to tez jest nie wiadomo.

Nasze koty sa po prostu wyjatkowe. Sonia tez ma swoja osobowosc i daje milosc. A Gryzik pewnie by super dobra herbatke zaparzyl.

SecretFire pisze:Sonia tez ma swoja osobowosc

oj ma

dzisiaj mnie podrapała przy smarowaniu okolic uszu dermatolem

dieta eliminacyjna z Acany chyba się nie sprawdza bo nadal drapie się po uszach i w okolicy oczu :cry:

na dniach kupię trovet i zobaczymy co będzie...

Toi toi toi, ale u Lilly na razie spokuj. Mam nadzieje, ze przeprowadzka nie wywola jakiegos innego swinstwa. Tam wetow jeszcze nie znam i nie wiedziala bym gdzie sie ruszyc.

trzymam kciuki żeby nic się po przeprowadzce jej nie przytrafiło :ok:

a dajesz jej teraz Hermanns z konia ?

Na razie jestesmy jeszcze na tej RC Hyperalergenic czy jakos tam. Potem bede mysles dalej. U niej to sie jakos po paru tygodniach pokazuje.

Zadrapania woda utleniona i jakas mascia przyloz. Jak dosc glebokie, to moze sie zapalenie zrobic.

SecretFire pisze: RC Hyperalergenic

to u Soni nie podziałało niestety

SecretFire pisze:Jak dosc glebokie

na szczęście nie, tylko takie powierzchowne, dlatego smaruję dermatolem - tylko żeby ona zrozumiała że to dla jej zdrowia :roll:

marzenia ściętej głowy :ryk:

więc zawsze po wszystkim dodatkowo ją karmię by nie czuła się urażona, no i głaski wzdłuż kręgosłupa aż po ogon

Niech ktos jeszcze powie, ze facet nie jest czulym stwozeniem. :mrgreen:

Moj brat w sumie psa rodzicow tez kocha ponad niebo. Jak on plakal, jak spadla mu raz z reki i sie nie ruszala. Ona jest malutka sarenka a brat ma 2,10 m, tak ze lot byl dosc mocny.

Emil akurat sie wzial za czyszczenie Lilly. Ja chyba wracam do kartonow. Ile to sie rzeczy nazbiera w ciagu czasu...

Chyba bede musiala wziac ciezarowke 7,5 t a nie takiego malego 5,5 t. :roll:

Dobranoc Andrzej. :1luvu:

(tak na babskich robimy, to i Ty sie przyzwyczaisz)

SecretFire pisze:Dobranoc Andrzej. (tak na babskich robimy, to i Ty sie przyzwyczaisz)

dobrej nocy ( przyzwyczaje się :wink:

)

Sonia, Gryzio, Milo i Kiwi - moje koty

Kto przegląda forum