Conan Barbarzyńca i księżniczka Freya - catstory:-D

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 12, 2010 11:55 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Zdjęć jeszcze nie ma, bo poza kotami mam też rodzinkę do obsłużenia :wink: ale dziś postaram się coś zrobić. Dzisiejsza noc była totalnie przełomowa. Nasze kociaki zdominowały biednego Tofika. wieczorem nie chciały za cholerę wyjść z pokoju, w którym mieszka Tofik z moją rodzinką. Dopadły się do wiklinowego legowiska Tofcia i strasznie im się spodobało. Drapały, wchodziły, wychodziły, super zabawa. Tofciu bidny został bezdomny, siedział i patrzył na smarkaczy spokojnie. Potem jego piękna Frejka zrobiła kupę w jego kuwecie, zjadła z jego miski i napiła się jego wody :lol: a bidny Tofciu przyglądał się z wielkimi gałami, chyba niedowierzał. Potem Konan wystawił jego cierpliwość na próbę i postanowił się położyć w jego kuwetce i patrzył Tofikowi prosto w oczy, chyba się cieszył że robi co mu się podoba. W jego miskach też grzebał. w nocy koty nie chciały przyjść do nas spać, wybrały szaleństwo. My mieliśmy spokój, za to rodzice moi nie :ryk: okazało się, ze Tofik pokazał maluchom jak się łobuzuje na całego. w efekcie zrzuciły tablicę korkową, bawiły się pineskami 8O na szczęście czujna mama wszystko szybko pozbierała i zakończyła nie bezpieczna zabawę. Potem Tofik chciał zjeść moja róże, wywalił wazonik, rozlał wodę, zalał ważny dokument. Potem Tofik usiadł i tylko patrzył co zgotował, a kociaki się rozbestwiły. Biegały gdzie popadnie, szalały, drapały, normalnie spać nie dały. Tata się obudził i stwierdził ze odchodzi wielka gonitwa :lol: Rano Tofik z racji wieku chciał juz odpocząć a małe nie, więc szalały nadal, Konan z rozpędu wpadał w miski Tofika no i ten się wkurzył bo akurat jadł, to na niego nasyczał. I odszedł. Wyobraźcie sobie, ze Tofciu odsuwa się nawet z drogi Frejce widząc ze ona boi się tak blisko przechodzić obok niego. Stykają się juz noskami zaciekawione, Konan prześladuje Tofika i chodzi za nim jak ten jest tyłem, dziś nawet odpowiedział Tofikowi w swoim jezyku. A finał był taki, że Tofik miał już serdecznie dość dzieci i porozstawiał je po kątach :ryk: Wygladało to tak, że usiadł na srodku i swoją dziwną gardłową mową, bo to nie miauki ani syczenie, zaczął je opierniczać, patrzac to na jedno to na drugie. Moje koty skruszone się pokuliły i grzecznie usiadły. Potem starszy wujek poirytowany sobie poszedł spać a młode po 15 minutach wróciły do szaleństw ale juz nie męczyły gościa. Mówie wam, czyste szaleństwo. Jest przezabawnie. A Tofik to bardzo madry i dojrzały kotek. Toleruje maluchy i cierpliwie je opiernicza :lol: No i poza tym Tofik jest zakochany w Frejce. Potrafi siedzieć i wzroku od niej nie odrywać. A ona to wykorzystuje i robi co jej się podoba :lol: on chyba chciałby się z nią poprzytulać. Konan wrócił do siebie, juz się normalnie zachowuje, chyba jest zadowolony z tego, ze zdominował goscia i ze ten mu nic nie robi.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź


Post » Sob lis 13, 2010 11:54 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Zdjęć juz troche porobiłam, ale wstawię jutro, narazie jeszcze muszę zająć sie rodzinką. Powiem tylko, że koty juz się lubią :) dzisiaj w nocy i rano wszystkie trzy się goniły, a największą prowokatorką była Frejka :lol: na koniec wujek Tofik miał juz dość dzieciaków i schował się pod łóżko, oczywiście najpierw opierniczył porzadnie :ryk: ale wszystkie już wyluzowane, gonia się, bawią, zaczepiają wujaszka a a wujaszek nie może w każdą dziurkę wejść :ryk:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 13, 2010 13:46 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Biedny wujaszek. Gdy koty są młode, czują sie bezpiecznie na swoim terenie, to takie sytuacje są normalne. Potem, za kilka miesięcy nie będą już tak przyjazne. Chyba, że wujaszek Tofik postara się częściej wpadać z wizytą :wink:
Ciekawa jestem zdjęć Tofika, ponieważ jakiś miesiąc temu nasza znajoma znalazła w lesie małego wychudzonego, wyziębionego kociaka. Kotek jest cały rudy i nazywa się ... Tofik :P

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 12:26 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Rodzinka wyjechała :( Tofik razem z nimi. Zostawili mi rozbestwione przez wujaszka maluchy. Podsumowując: wizyta Tofika wpłynęła bardzo dobrze albo niedobrze na płchliwą Frejkę 8) , bo stała się odważniejsza, bardziej łobuzerska, cały czas biegała radosna, prowokowała do psot, nie chowa się przy każdym hałasie, miłość dobrze na nią wpłynęła :lol: jak nas nie było w domu, została tylko siostra to podobno Frejka położyła sie z Tofikiem, ale jak siostra wstała po aparat to wyczuła podstęp i poszła sobie. Konan natomiast chyba woli być jedynym samcem, mieć Frejke na wyłączność, bo po wyjeździe Tofica odbił sobie wszystko za te parę dni. Kolejne wnioski: kuweta gościa jest fajniejsza, można w niej się załatwiać a w swojej miec czysto :lol: chrupki wujaszka są lepsze, ale tylko jak można mu je kraść a on na nie patrzy, jak wyjechał przestały być smaczne :lol: Czego nowego koty sie nauczyły? jak się wspinać bo meblach i zrywać sobie listki suszonych róż, którymi później można się super bawić :ryk: jak chodzić po meblach tam gdzie Duża nie pozwala, jak psocić po swojemu. Kociaki są bogatsze w doświadczenia.
Tofik jest potężnym kocurem, jak się okazało bardzo mądrym i cierpliwym do kociaków. Jak był mały to wygladał jak Tofik, teraz bardziej jak hrabia Tofaldo :lol: ale jak był mały to moje dwa koty to przy nim nic, taki był rozrabiaka, latał pod sufitem, wisiał na drzwiach, aportował piłkę i łapał ją w locie na wysokości okien, otwierał wszystkie drzwi itp. Dłuższy pobyt wujka i moje też by się nauczyły różnych chwytów. Teraz z dzieciaka zostało mu śmieszne gadulstwo, rozdawania buziaków i przynoszenie ofiar do domu, ostatnią był spory ptaszek 8O Odwiedzać nas często raczej nie będzie, ale myślę, że ich stosunki się nie zmienią, bo Tofik to Tofik, jest łagodny, a moje maluchy są przyzwyczajone jednak do towarzystwa innych kotów i generalnie też są łagodne, takie nawet sierotki.
Narazie idę korzystać z pięknej pogody, ale potem wstawię parę zdjęć :)
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 20:40 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Zaraz dodam parę zdjęć tak jak obiecałam ze spotkania kociastych, tylko od razu zastrzegam, że: zdjęcia nie są dobre, ani wyjątkowe, bo ciężko było złapać koty w najciekawszych sytuacjach, światło w moim domu nie nadaje się do zdjęć, aparat nie jest rewelacyjny, no i nie zwracajcie uwagę na bałagan dookoła :twisted: bo przy tylu osobach i trzech kotach w małym mieszkanku nie da się utrzymać porządku :oops:
Ok, no to zaraz coś się pojawi
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 20:45 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Obrazek

Taki byłem zrelaksowany i pewny siebie zanim pojawił się hrabia Tofaldo, mój konkurent w walce o łapkę panienki Frejki, wielki kocurrro
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 20:49 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Obrazek

A oto i wielki gość Tofik, vel hrabia Tofaldo, całe 7 kilo żywej zdrowej i zwinnej wagi :lol:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 20:54 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Obrazek

"Wujaszek Tofik okazał się coool :lol: pozwalał nam jeść ze swojej miski, robić siuu w swojej kuwecie, tylko tak jakoś czasem się męczył, nie wiadomo dlaczego :lol: i czasem potrzebował prywatności i spokoju w czasie posiłku, a my nie zawsze byliśmy grzeczni :twisted: "
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 20:58 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Obrazek

"A mi pozwalał nawet spać ile chciałam na jego ulubionym kocyku :D w końcu byłam jego ulubienicą, chyba nawet się we mnie zakochał 8) "
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 21:03 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Obrazek

"Ja to chyba lubię mieć kociastych gości, jest mi wtedy tak wesoło, że czasem to Duża mnie nie poznaje i zastanawia się czy jej ktoś koteczkę nie podmienił :lol: "
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 21:07 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Obrazek

"Naprawdę lubie te dzieciaki, ale czasem sobię myślę, że to juz ponad moje siły i że muszę porządnie sobie odpocząć..."
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 21:11 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Obrazek

"...i zaczerpnąć trochę świeżego powietrza..."
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 21:15 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Obrazek

"..ale nawet w takich chwilach ktoś za mną uparcie tupta :twisted: "
Ostatnio edytowano Nie lis 14, 2010 21:54 przez shalom, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 21:19 Re: Freya i Conan chcą się przywitać:-) ja też;-)

Obrazek

"Tofciu, Tofciu, patrz! Ostatnio oglądałam z dużą Karate Kid i chyba sie czegoś nauczyłam! Podoba Ci się? :D "
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 1581 gości