Moje koty x 6 ...koniec wszystkiego...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 14, 2010 18:30 Re: Cesar, SUK, nie je ...str.5

Mój Gruś miał 5 dni założony cewnik, piątego dnia kazałam zdjąć, bo ciągle leciało siu z krwią i nie byliśmy pewni czy to cewnik go podrażnia czy też jeszcze coś się dzieje. Oczywiście przez tydzień zastrzyki plus no-spa. Teraz jest ok jemy royal urinary hd humor mu wrócił. Trzymam kciuki za Cezara!
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon cze 14, 2010 18:32 Re: Cesar, SUK, nie je ...str.5

Cesar też przez 4 dni sikał krwią , ale mu przeszło na szczęście.
Tylko ten brak apetytu i taki przymulony... :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon cze 14, 2010 18:38 Re: Cesar, SUK, nie je ...str.5

na watrobę świetnie sprawdza się essentiale z ludzkich leków. chyba dawałam mojemu kotu dwa razy dziennie po jednej kapsułce. niestety przy chorej watrobie często wystepuje brak apetytu a narkoza na pewno jeszcze tylko zaszkodziła wątrobie. karm na siłę, żeby chociaż trochę jadł. Karmel miał ostatnio straszny problem z pecherzem, nie było nawrotu struwitów ale mocz był z dużą ilością krwi. 4 tygodnie antybiotyków nic nie dało, pomógł zylexis ale wiem że nie na każdego działa no i drogi jest. Mojego Karmela postawił na nogi
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon cze 14, 2010 18:45 Re: Cesar, SUK, nie je ...str.5

Moje koty dostawały Zylexis w zeszłym roku,
ale miałam wrazenie ,że na nie nie działa.
Karmię na siłę, bo wiem ,że nie wolno koteczka głodzić.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon cze 14, 2010 21:54 Re: Cesar, SUK, nie je ...str.5

przepraszam za OT, ale pilna sprawa:
viewtopic.php?f=1&t=112671&start=0
H E L P :!: :!: :!: :!: :!:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon cze 14, 2010 21:59 Re: Cesar, SUK i uszkodzony zwieracz, pytania...

kristinbb pisze:
tillibulek pisze:przycupne w kącie, bo u naszej kotki tez zdiagnozowano kryształy...

trzymam kciuki, zeby Cesarowi szybko sie poprawilo :ok: :ok: :ok:



Jakie kryształy?
Nikt mi nic nie mówił o kryształach...
tylko ,że zasadowy.
Nic a nic nie znam się na tych moczowych sprawach. :roll:


No a czym Cezar się zatkał? Co wyszło w badaniu moczu? Bo zdjęcie za małe, nie widać...

Żwirek po zatkaniu miał bardzo podniesiony mocznik, może Cezar też tak ma? Jeśli tak, to jest przytruty i może nie chcieć jeść.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon cze 14, 2010 22:18 Re: Cesar, SUK, nie je ...str.5

Cesarku jedz ładnie, prosimy całą Gromadką
:ok: za zdrowie
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Wto cze 15, 2010 7:27 Re: Cesar, SUK, nie je ...str.5

to fakt, przy wysokim moczniku moze zupelnie nie miec apetytu - i znowu wracamy do tematu kroplowek...

ale to jest denerwujace, ze czlowiek musi sam szukac odpowiedzi na pytania, zamiast zdac sie calkiem na weta, bo wetowi najczesciej nie chce sie samemu w sprawe zaglebiac, tylko lecą po najnizszej linii oporu - u mnie tez: zobaczyly, ze zapalenie pecherza, zrobily dwa badania moczu, w jednym wyszly pojedyncze kryształy, to od razu dieta - ech.... trzeba trzymac reke na pulsie non-stop

a jak Cesar z tym jedzeniem? daje sobie podac, czy sie opiera?

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto cze 15, 2010 12:43 Re: Cesar, SUK, nie je ...str.5

No właśnie tak to jest z wetami... :roll:
Cesar nie miał podniesionego mocznika.
Tylko wyniki wątroby coś tam nieprawidłowe,
fosfotaza ?????
Nie je sam , nadal przymulony... :roll: :roll:

Cesar jest na szczęście kotem, który karmiony ze strzykawki siedzi grzecznie i łyka.
Żadnych protestów.
Można tak karmić do końca życia, ale nie o to chodzi. :roll:

Znowu jadę do wetki.
Jak dla mnie to on powinien mieć kroplówki przez tydzień,żeby wypłukać.
Najpierw była wątroba, potem zatkanie moczem,potem narkoza.
Na pewno jest przytruty.
Zobaczymy co będzie.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto cze 15, 2010 12:48 Re: Cesar, SUK i uszkodzony zwieracz, pytania...

Jana pisze:
kristinbb pisze:
tillibulek pisze:przycupne w kącie, bo u naszej kotki tez zdiagnozowano kryształy...

trzymam kciuki, zeby Cesarowi szybko sie poprawilo :ok: :ok: :ok:



Jakie kryształy?
Nikt mi nic nie mówił o kryształach...
tylko ,że zasadowy.
Nic a nic nie znam się na tych moczowych sprawach. :roll:


No a czym Cezar się zatkał? Co wyszło w badaniu moczu? Bo zdjęcie za małe, nie widać...

Żwirek po zatkaniu miał bardzo podniesiony mocznik, może Cezar też tak ma? Jeśli tak, to jest przytruty i może nie chcieć jeść.


W moczu wyszło ,że ma 7 ph, co oznacza,ze mocz nie jest kwaśny.
Czyli zasadowy i koteczka trzeba dokwaszać.
Ponieważ nie chciał jeśc Urinary to dokwaszam go sobie Uropetem,
bo zdobyłam.
Wetki nie było,, wiec musiałam sama mu dietę zaordynować.
No i tak jest jakoś zawsze... :roll: :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto cze 15, 2010 12:51 Re: Cesar, SUK, nie je ...str.5

kristinbb pisze:No właśnie tak to jest z wetami... :roll:

z wetami, z lekarzami... jak się sam człowiek nie zna i nie zadba o siebie, to aż strach :strach:
nie przejmuj się, że wet ma muchy w nosie, jak o coś wnikliwiej pytasz albo coś sugerujesz. masz prawo do pełnej informacji i do podejmowania decyzji w sprawie leczenia. w końcu to Twój kot :)
wymaglowałabym na Twoim miejscu weta, żeby dokładnie wiedzieć, co konkretnie w badaniach wyszło źle i co to oznacza. no i jaka jest przyczyna i możliwości leczenia.
trzymam kciuki :ok:

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 15, 2010 13:13 Re: Cesar, SUK, nie je ...str.5

ja wiem o czym mowi kristin...
chodzi o to, ze jak jest jeden wet pod reką, to u tego konkretnego weta mozemy otrzymac tylko to co on zaleci, a jak chcemy cos innego, to musimy zmienic weta, ale to nie zawsze jest takie proste (tez teraz mam taki wlasnie problem z wetami - ech...)

czemu ta wetka sie tak opiera tym kroplowkom... oczyscilyby koteczka, a tu nie ma co czekac :(

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto cze 15, 2010 13:22 Re: Cesar, SUK, nie je ...str.5

to fakt, że jak nie za bardzo ma się wybór, to trzeba wszystko rozgrywać delikatnie, żeby mostów nie spalić... ale można weta zabajerować, że w zasadzie, to prosi się go o radę, co sądzi o takim a takim rozwiązaniu, bo ktoś tak radził, bo gdzieś się czytało... podejść takiego opornego w taki sposób, żeby nie poczuł, że się wymądrza, tylko że to on jest wyrocznią. ale jednocześnie przemycić mocną sugestię zadziałania w taki sposób, w jaki my chcemy :twisted:
Ostatnio edytowano Wto cze 15, 2010 13:25 przez bekos, łącznie edytowano 1 raz

bekos

 
Posty: 1172
Od: Nie kwi 15, 2007 21:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 15, 2010 13:25 Re: Cesar, SUK, nie je ...str.5

jej Krystynko, dopiero zobaczyłam wątek;
nie jestem w stanie nic doradzić :oops: :oops: :oops: , tylko trzymać mocne kciuki za zdrowie
:ok: :ok: :ok:

trzymajcie się Kochani :ok: :ok: :ok:
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto cze 15, 2010 13:30 Re: Cesar, SUK, nie je ...str.5

Sprawdziłabym jednak ten mocznik...
Warto zrobić usg pęcherza, zobaczyć czy ściany nie są pogrubiałe, czasem nawet piasek w pęcherzu widać (kamienie koty mają rzadko, prędzej psy).
Powtórzyłabym badanie moczu, z oznaczeniem kreatyniny (wskaźnik pracy nerek).

Trzeba wiedzieć co było przyczyną zatkania, żeby obrać kierunek leczenia i zapobiegać w przyszłości.

Najczęstszą przyczyną zatkania są kryształy w moczu, które same zatykają, albo tworzą zlepy z komórkami nabłonka z pęcherza (kiedy jest stan zapalny).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości