Permanentny PMS 4 (bez S). Życie kula się spokojnie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 27, 2010 23:01 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']

Szlag by to :evil:

Pralinko \*/

Dziewczyny, współczuję... :(
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 27, 2010 23:06 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']

Zajrzałam na Koty, a tu to... :( [']

Jedźcie na ten rtg i trzymam kciuki :ok:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30764
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie mar 28, 2010 8:24 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']

:( [']

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon mar 29, 2010 9:12 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']

biedna :(
Jak reszta dzieciaków?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon mar 29, 2010 10:28 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']

wczoraj pojechałyśmy do PaniDoc, małe zostały bardzo dokładnie obejrzane i osłuchane, nic podejrzanego się nie dzieje. RTG też zrobiłyśmy, ale bez sedacji to takie średnie zdjęcia wyszły. co prawda nie widać na nich nic niepokojącego, ale PaniDoc była bardzo niezadowolona z jakości i jesteśmy umówione na sobotę na lekką sedację właśnie. do tego czasu pilna obserwacja, ogłoszenia wstrzymane, a przy okazji leczymy pieczarę na Waflu.

Wafel z pieczarkami, hyhy :twisted:

małe są już na pokojach zupełnie swobodne, miały pewien regres miziastości, ale nadrabiają i zazwyczaj bez problemu dają się łapać na miętoszenie. dziś zrobiłam Waflowi mały regres, bo go brutalnie zdeptałam i skopałam :oops: , ale mam nadzieję, że do popołudnia mu trauma przejdzie.

panny rezydentki mają z małymi zawieszenie broni, tzn. obie strony obchodzą się szerokim łukiem, a jeśli małe naruszy warunki zawieszenia, zostaje osyczane albo dostaje karnie łapą. natomiast wyjątkowo źle znosi maluchy Sopiś 8O ; to już nie pierwsze, na które się boczy, ale tym razem wręcz przed nimi ucieka. kiedy są puszczone na pokoje rano lub po południu, najchętniej siedzi w (zamkniętej) sypialni, a jeśli jest na pokojach, unika ich jak tylko może. chyba się chłopak wypalił...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon mar 29, 2010 10:31 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']

Jestem w szoku, myślałam, że to pomyłka w tytule wątku. :cry: :cry:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon mar 29, 2010 10:40 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']

u mnie Migdał (ukochany wujek wszystkich kociaków) też w którymś momencie przestał niańczyć wszelkie kociaki, na nowe sykał, przechodziło mu dopiero po jakimś czasie. Tak juz zostało, nie pogorszyło się, nowe osykuje, nie pozwala sobie na głowę wejść, ale z czasem się gania i sypia z nimi. Myślę, ze to kwestia wieku i tyle.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon mar 29, 2010 11:55 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']

Marceli tak samo
Kiedyś zachęcał do zabawy, zakopywał nawet w kuwetce po maluchach
a teraz... teraz nie :(

Kurde, no :( świat jest niesprawiedliwy :(
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon mar 29, 2010 19:49 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']

Biedna Pralinka, taka słodka kocina [*]

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 29, 2010 21:42 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']

Żal małej Pralinki :cry:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon mar 29, 2010 22:16 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']

Dziewczyny, współczuję [']
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto mar 30, 2010 7:55 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']

['] :(
dziewczyny, współczuję :(
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto mar 30, 2010 8:05 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']

tajdzi pisze:żesz cholera jasna no! :(


Powtórzę: świat niesprawiedliwy jest, o. :evil:

Kciuki za maluchy i rezydentów :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto mar 30, 2010 12:39 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']

Dopiero Was znalazłam..

tanita pisze:Praliny zdjęcia czekają dopiero na zrobienie bo dotychczasowe prezentowały bardziej zakamarki naszej łazienki i niezidentyfikowaną czarną plamę niż kota
Jak to się nie wie kogo starać się fotografować..
Ale może lepiej..

Uschi pisze:Pralina :roll:
Obrazek Obrazek
(sory za jakość, ale się zletka prześwietliły ;) )
Fota za kibelkiem bezcenna..


Ogromnie jest mi przykro, że tak się stało. Tak niespodziewanie.. Nawet jednej foty jej nie mam.. Jedyne co mogłam, to - tak jak Uschi napisała - być z nią do końca, odprowadzić "po bożemu".. Powolutku, godnie, w ciszy i spokoju, cały czas przytulając, żeby czuła miłość.. Miałam też czas, żeby ją przeprosić..

Niezależnie od wszelkich racjonalizacji, przez pierwsze kilkanaście godzin byłam nieprzytomna ze smutku (a w tym czasie kilkakrotnie dowiodłam swoim zachowaniem, że rozum mi się totalnie wyłączył, np. zostawiłam torebkę ze wszystkim co najważniejsze - dokumenty, klucze, telefony, dowody, karty wszelkiej maści, lekarstwa - w jakiejś nieznanej knajpie w nieznanym miejscu przy trasie gdańskiej i zauważyłam ten fakt przypadkowo 80 km dalej, w środku nocy).. Teraz jest mi "tylko" smutno.. Była wprawdzie u mnie krótko, dużo krócej niż u Dziewczyn, ale same wiecie, że jak się to swoje zaopiekowane kocię trzyma na rękach, to już jest to nasze dziecko..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 30, 2010 13:19 Re: Permanentny PMS 4. Pralinka [']

Strasznie smutne wieści [*]



Marne to pocieszenie, ale tak sobie pomyślałam, że dzięki Wam Pralinka nie cierpiała bardzo i co najwazniejsze długo. A to pewnie by ja spotkało gdyby jako dziczka siedziała w piwnicach.


Biedny mały kociak :(
Szkodniki dwa Zoja i Gabor plus Mały Rudy
ObrazekObrazek

zwinka

 
Posty: 207
Od: Sob wrz 27, 2008 20:49
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości