Fri pisze:bry![]()
nie było mnie wczoraj dzień cały i jak wróciłam po północku przyłapałam Fridła jak siedział na drapakowym levelu 2 a Gizmacza jak się rozciungł w tubie był...
trwało to chwile, jak polazłam po fotosprzęt ulotniły się oba, a Diabeł F. udawał, że dawno tamtych rejonów pokoju nie dowiedział nawet wzrokiem...dlatego wierzcie mi na słowo
Staram sięu słowom wierzyć....aczkolwiek faktem jest, że koty niecnoty lubiom kit wciskać "ale o co chozi...ja nic nie wiem"