Cypisek i Rysio - moje urwisy

[dorcia44]

Rysiu ,szczęściarzu wszystkiego najlepszego

a ja codziennie przechodzę koło ginekologicznego i nic mi nie wypada

[magdaradek]

Rysiu ,szczęściarzu wszystkiego najlepszego

a ja codziennie przechodzę koło ginekologicznego i nic mi nie wypada

Oj, Dorciu to całe szczęście!! Bo jakby dajmy na to dziecko wypadło??

[kwiatkowa]

RikiRiki, żyj nam 100 lat :1luvu:


a Flipper jest czadowy!
nawąchał się czegoś przed tym filmem???

[babajaga]

Mała pchła wypadła z rury na oddział ginekologiczny w pewnym szpitalu

czekamy jeszcze na jego braciszka/siostrzyczkę

Jak to z rury w szpitalu? Laboga! W takim szpitalu to co innego wyłazi na świat i nie z rury tylko z mamy!

[kwiatkowa]

Mała pchła wypadła z rury na oddział ginekologiczny w pewnym szpitalu

czekamy jeszcze na jego braciszka/siostrzyczkę

Jak to z rury w szpitalu? Laboga! W takim szpitalu to co innego wyłazi na świat i nie z rury tylko z mamy!

ŁÓDŹ to jednak dziwne miasto...

[gosiaa]

Mała pchła wypadła z rury na oddział ginekologiczny w pewnym szpitalu

czekamy jeszcze na jego braciszka/siostrzyczkę

Jak to z rury w szpitalu? Laboga! W takim szpitalu to co innego wyłazi na świat i nie z rury tylko z mamy!

ŁÓDŹ to jednak dziwne miasto...

[oleska222]

Rysiu kochany, życzę Ci dłuuugiego i szczęśliwego życia z Twoją Rodzinką

A sobie przy okazji życzę, żeby mi się nic w tym roku pod balkonem nie wykluło...


Ekhm... no to jak to było z tą rurą...? Rura produkująca cudne, małe kotki...?

[magdaradek]

no z rurą to było tak, że w tym szpitalu na oddziale ginekologii jest podwieszany sufit, a pod nim mieszczą się jakieś rury wentylacyjne i tam toczy się kocie życie, dla ludzi niedostępne, z tego co mówiły dziewczyny, które poszły tam łapać koty na sterylki.
Dziewczyny zostały zaalarmowane przez pracowników szpitala, że:"małe kociaki szwędają się po oddziale i proszę je zabrać"...
no to pojechały i udało im się złapać małego Flippera, który spadł z jednej z tych rur właśnie......drugi kociak został na górze......na razie nie udało się go złapać
martwimy się, bo jego mama została zawieziona na sterylkę i maluch został sam wśród dużych kotów, nie wiemy czy ma co jeść i w ogóle..... Flipper na przykład był wygłodzony.
Sęk w tym, że tam nie da się wejść, bo trzeba by było rozbierać całą konstrukcję sufitu, nie mam pojęcia jak to wygląda, bo tam nie byłam. Liczymy na to , że kociak wyjdzie bo zgłodnieje.....mam nadzieję, że nie jest już za późno....

A Flipper jest super!! Pięknie przesypia całą noc w klatce, ale w dzień to nie chce oczywiście w niej siedzieć gania się z dużymi kotami lub sam poluje na cokolwiek jest prześmieszny. Wygląda zdrowo, oczka nie ropieją, maluch szaleje, ładnie je, załatwia się
Jest bardzo odważny. Nic sobie nie robi z syczącego Rysia i Dyzia i wiesza się im na ogonach z Cypiskiem kumple

Jak zdążę to napiszę ogłoszenie dla malucha. Nie ma co czekać na wysyp kociąt.......

[Asia_Siunia]

Magda nie próżnujesz...historia w "wypadniętym z rury" Flipperkiem superowa!!!

[magdaradek]

historia z wypadnięciem z rury ma dalszy ciąg.......przyjedzie do mnie braciszek Flipperka udało się go złapać, uffffffffffff!!!!!!!!!!

Dam znać wieczorkiem, chyba założę braciszkom wątek.
wesoło

[Amika6]

Madziu, sufit podwieszany to całkiem solidne ustrojstwo.
Wystarczy wyjąć jedną płytę i wstawiać tam klatkę łapkę. Tylko potem trzeba płytkę założyć z powrotem by maluch przez przypadek nie spadł z góry

[magdaradek]

Braciszek się już złapał, Amiko

[Amika6]

Braciszek się już złapał, Amiko

To super

Za wolno post się ładował

[gosiaa]

Oj cieszę się ogromnie że udało się go złapać bo szczerze, martwiłam się o Niego, został tam sam, bez brata i mamy.

Magda to czekamy na wspólny wątek braciszków

[magdaradek]

Widziałam fotkę maluszka zrobioną telefonem. Śliczny krówek
Będzie miał na imię Snooker
Flipper i Snooker
takie giercowe chłopaki, hihihihi