Kitka ,Tosia,Akane - pokolenie B

Kazdy ma swoje male co jzu kocha ja to ciemnorude kocham i kibicuje

najmniejsze zdaje sie bylo .... :mrgreen:

Dziś widziałam maluchy po raz pierwszy od dnia narodzin. Niesamowite jak w tak krótkim czasie z cienkich szczurków zmieniły się w grubiutkie, ciężkie kluseczki ze skośnymi oczkami.

Tosia jest wspaniałą mamą, ufną, troskliwą ale czujną i reagująca na przymarudzanie malucha na moich rękach.

Cała rodzinka wspaniała. Bardzo się cieszę, ze mogłam je zobaczyć, są w świetnej formie. :1luvu:

Mario, a czy możesz mi, jeleniowi, wytłumaczyć po czym poznać, że te rude dziewuszki to solidki a nie pręguski. Oczywiście nie nawiązując do rodowodu :wink:

Bo one mają takie śliczne makijaże na pysiolkach :oops:

Nastepnym razem jak będziesz u Magdy weź rudasa na ręce i patrz na pyszczek - na samą końcówkę ryjka i bródkę. U rudych pręgusów jest bardzo jasna, prawie biała (pamiętasz radość anulki, że Ryś jest z białym?). U solidów wygląda jakby kociak się pobrudził - w każdym razie dla mnie - przyzwyczajonej do pręgusów.

Zakończenie buźki, bródka u rudych solidów jest w miodowym kolorze.

Dziewuszki, zwłaszcza jedna, ma bardzo mocne "duchy", robi to - dla niewprawnego oka - wrażenie pręgowania. U drugiej duchy są słabsze, na pleckach ma leciutki tylko znak "saneczek".

Duchy z czasem będą mniej wyraźne, a jasny krem na buzi ściemnieje.

MariaD pisze:Nastepnym razem jak będziesz u Magdy weź rudasa na ręce i patrz na pyszczek - na samą końcówkę ryjka i bródkę. U rudych pręgusów jest bardzo jasna, prawie biała (pamiętasz radość anulki, że Ryś jest z białym?). U solidów wygląda jakby kociak się pobrudził - w każdym razie dla mnie - przyzwyczajonej do pręgusów. Zakończenie buźki, bródka u rudych solidów jest w miodowym kolorze.

Dziewuszki, zwłaszcza jedna, ma bardzo mocne "duchy", robi to - dla niewprawnego oka - wrażenie pręgowania. U drugiej duchy są słabsze, na pleckach ma leciutki tylko znak "saneczek".

Duchy z czasem będą mniej wyraźne, a jasny krem na buzi ściemnieje.

Dzięki piękne za wyjaśnienia jak krowie na rowie :1luvu:

Musze się w tych kolorach douczyć :wink:

Bo ja się zasugerowałam tymi obwódkami naokoło oczek :rudolf:

tymczasem latam i szukam hotelu :roll:

zeby bylo ciekawiej to moj na brodce bialej ma takie rude jakby pobrudzenie .....jasno rude mazniecie

nie ma latwo hihi z tymi kolorkami

Arashi idzie jak burza/dobrze dopasowane imię/

poranne ważenie pokazało 325 g

Ciekawe kto następny. :?:

Mario dziękuję jak zwykle po spotkaniu z Tobą naładowana nową wiedzą i podbudowana :1luvu:

Gosiak104 pisze: (nie będę się kobiecie codziennie do domu wpraszała )

Kobieta

mówiła,że możesz przyjeżdżać kiedy chcesz,tylko muszę wiedzieć dzień wcześniej żeby klucze zostawić w tajemnym miejscu

MAGDZIOL pisze:
Gosiak104 pisze: (nie będę się kobiecie codziennie do domu wpraszała )

Kobieta mówiła,że możesz przyjeżdżać kiedy chcesz,tylko muszę wiedzieć dzień wcześniej żeby klucze zostawić w tajemnym miejscu

Noooo, dawno mnie u Was nie było, więc zjawiłam się dzisiaj :mrgreen:

TABOKITKI dzisiejsze:

Cześć Cioteczki

Ozorek

Zieeew (totalnie rozmazany, a szkoda :roll:

)

Doszłam do samiusieńkiego końca budki, dzielna jestem co nie??

Strasznie męczący był ten spacer, odpocznę sobie przed drogą powrotną

Śpiochy jesteśmy, ale jakie słodkie

I na życzenie anulki:

czesc kociaki i mamunia

rety jakie wspaniale oczyska zielone Gosiak pieknie dziekuje i kolejna fajna historyjka :1luvu:

no ziew u takiego maluszka złapać to mistrzostwo :ok:

, nieważne, że rozmazany - gardziołko widać :1luvu:

Wczoraj wieczorem budka została przeniesiona w inne miejsce.W starym wciśnięta była między tapczan i półkę,troszkę się deformowała i skracała przez co Tosia zaczęła mieć mniej miejsca żeby wygodnie sie położyć i karmić klusie.Teraz jest wstawiona do zagrody.Zrobiło się lużniej.Początkowo mamuśka patrzyła ze zdziwieniem co sie dzieje.Weszła do budki rozejrzała się na wszystkie strony czy to aby bezpieczne miejsce i zaakceptowała je.
Mądra mamuśka :lol:

No to super, że Tosi się spodobało i nie chce Klusiątek targać w pysiu w inne miejsce :ok:

Ale słodkie maluchy :1luvu:

A fotka nowego lokum bedzie??? Wszystko nalezy dokumentowac ku radosci zagladajacych :wink:

Kitka ,Tosia,Akane - pokolenie B

Kto przegląda forum