Ptachu, los jest okrutny... To już rok :((, Mała Mi fiv +

[Femka]

Ptachu,
Duzi mogą coś znaleźć

B.K.+A. zaniepokojona stanem zagęszczenia

[Dorota]

Mru,
na to liczę, że to bure będzie fajne, bo odkąd Puszi pojechała do swojego domu nikt ze mna się nie chce bawić

Dynia nas nie lubi , siedzi zamknięta w łazience, a jak do niej zaglądamy to fuka na nas ale nie zaatakowała nas jeszcze.

B.K + A nie straszcie u nas już nie ma miejsca, gdzie niby Duża ma umieścić kolejnego kota na balkonie


Ptachu zaniepokojony

Ptachu,

tym, ze Dynia Was nie lubi, to sie nie przejmuj.
Prawdopodobnie D. nie wie, ze Was lubi.
Wiesz, dziewucha po przejsciach...

Mru trzymajacy za Was kciuki

[Dorota]

Ptachu,

jak Ci mijaja swieta?
Wesolych zycze!
Podobno masz jakies nowe koty...

Bogate masz zycie...

Mru

[iwcia]

Mru,
dzięki za życzenia.
Co to za święta, Duża ciągle siedzi w kuchni z jakąś nową, spóźniła się wczoraj i dziś ze śniadankiem .

A w ogóle to faktycznie dużo się u nasz działo, to drugie bure, które przyniósł Duży to nie dziewczyna jak myślała Duża tylko chłopak. Dużego choroba bardzo szybko postępuje, bo tuż przed świętami złapał i przyniósł mamę bliźniaków , Duża w piątek przyniosła jakąś nową wyrwaną z koszmaru tak mówi, podobno ta nowa jest bardzo chora i straciła wzrok.
Mru ratuj, u nas nie ma się gdzie spokojnie położyć na drzemkę, wszędzie są koty, nie mam nic prywatności .

Duża nam powiedziała, że Dynia na nas fuka nie, dlatego, że nas nie lubi ona się boi żebyśmy jej nie dotknęli, ona w ogóle boi się dotykania ma jakąś chorobę skóry.


U Ciebie Mru pewnie spokój i błogie lenistwo, zazdraszczam

Ptachu wyeksmitowany ze swojego fotela

[montes]

[Dorota]

U Ciebie Mru pewnie spokój i błogie lenistwo, zazdraszczam

Ptachu wyeksmitowany ze swojego fotela

Ptachu,

jaki spokoj?
Dzis zawlekli mnie do weta
Z tym katarem w prawej dziurce.

Wetka kazala mi inhalacje robic

Za to waga byla zepsuta

Mru obrazony

[iwcia]

U Ciebie Mru pewnie spokój i błogie lenistwo, zazdraszczam

Ptachu wyeksmitowany ze swojego fotela

Ptachu,

jaki spokoj?
Dzis zawlekli mnie do weta
Z tym katarem w prawej dziurce.

Wetka kazala mi inhalacje robic

Za to waga byla zepsuta

Mru obrazony

O rany Mru straszne
Moja Duża dopatrzyła sie w książeczce, że szczepienie już powinna mi powtórzyć, chce mnie zabrac do weta

My się dzis ukrywamy, bo George, on jest nerkowiec, czasami się zacina i niechce jeść jak nic nie skutkuje to Duża go karmi na siłe, a wtedy to trzeba sie ukrywać przed nim, bo jest wkurzony i nas bije.

Ptachu spod łóżka

[Dorota]

Ptachuuuu,

co u Ciebie?

U nas troche dziwnie.
Troche normalnie,
troche nienormalnie.

Bylem torturowany
Inhalacje w lazience.

Mru

[iwcia]

Mru
Czytałem o twoich inhalacjach , trzymaj się chłopie i nie daj się znowu zamknąć samemu w łazience.
U nas jest po sterylce taka jedna strasznie dzika, chce rozwalić klatkę i strasznie na nas wyzywa jak do niej wchodzimy, gdy Duża nie zauważy, że przebiegamy między nogami.
Ale Dużej mało, dziś od rana znowu łapała jakieś koty na sterylki i teraz wmawia Dużemu, że ta co ja złapała wygląda jak Sysunia i jest prawie oswojona i nie może jej wypuścić na działki, ciekawe gdzie ją zamierza wcisnąć .

Zapomniałem, wylałem Dużemu dziś herbatę , była gorąca i tak nieszczęśliwie się stało, że trafiła na jego nogę, chyba się wkurzył trochę.

Ptachu pakujący się

[Dorota]

Ptachuuu,

toz to horror jakis!
I u mnie, i u Ciebie...
Co sie dzieje?!

Hm... Ile masz kotow w domu?

Mru

[iwcia]

Mru,
Dużo,
Jedną kotkę dziś Duża po drodze zostawiła u jakiejś innej Dużej do wtorku, bo we wtorek wypuszcza tą dziką, dziką, uff będzie trochę spokojniej i wtedy ma zabrać ją do nas.

Duży mówi, że te koty zostaną z nami już na zawsze, bo wszystkie są wybrakowane.
Tylko ja nie wiem co to znaczy wybrakowane , Duża mówi, że mamy nie słuchać Dużego, bo głupoty gada.

U nas na pociechę zaczął się sezon balkonowy



Ptachu balkonowy

[iwcia]

Dzika siedzi w klatce nadal wraca do siebie dopiero jutro wieczorem .
Sysusia jest chora, nie wygląda najlepiej i nie czuje się dobrze, nie wiadomo co jej jest, Duża się martwi, słyszałem, że w piątek zabiera ją do wampirów
Teoś, roznosi dom, wszyscy mamy go dosyć, on mam niespożyte pokłady energii, cały czas by się tylko bawił, nawet Duża mówi, że czeka niecierpliwie aż znajdzie się taki wariat co będzie chciał adoptować Tolusia.

Druży właśnie siedzi na moim fotelu .

Ptachu wkurzony

[Dorota]

Ptachu,

ale masz kociol!
Ale Twoj Duzy w nocy na fotelu nie spi?

Mru wspolczujacy

[iwcia]

Mru

w nocy nie śpi się na fotelu, my wszyscy śpimy w łóźku, prawie wszyscy, George śpi osobno on nie lubi tłoku a Teoś to chyba nigdy nie śpi, całą noc biega

Ptachu siedzący dziś na fotelu

[Dorota]

Mru

w nocy nie śpi się na fotelu, my wszyscy śpimy w łóźku, prawie wszyscy, George śpi osobno on nie lubi tłoku a Teoś to chyba nigdy nie śpi, całą noc biega

Ptachu siedzący dziś na fotelu

Ufff...

To nie jest tak zle z tym fotelem, choc przydalby sie
na nim taki kartonik "RESERVE"

Spadlem do zlewozmywaka, bo kurek z baterii odpadl,
jak wspinalem sie po miesko rozmrazajace sie
na suszarce

Mru