» Sob sty 27, 2007 14:58
Zenkowi odbiło. Wydurnia się jak kociak, rozrabia od 5-tej rano, łazi po meblach, bawi się tym co mu wpadnie w łapy, biega w kołnierzu jak torpeda i do tego straszy sikorki na balkonie. Jest jak na niego bardzo aktywny. Kilka miesięcy tak się nie zachowywał, więc jestem w totalnym szoku. Nie do końca rozumiem co się takiego wydarzyło w jego życiu poza tym, że bierze leki po których raczej mógłby się czuć podle. Jedyna pozytywna zmiana jest taka, że załatwia się normalnie. Nie ukrywam, że bardzo się cieszę choć te wczesne pobudki są niezbyt miłe. Wczoraj go wykąpałam, bo przez to, że ciągle chodzi w kołnierzu lub w kubraczku zaczął brzydko pachnieć. Zafundowałam mu kąpiel w nizoralu tak profilaktycznie. I tu znowu byłam w szoku, bo stał sobie w wannie grzecznie jak nie on. Sprawdziłam piegi i wszystko się zgadza - to Zenek. Jakieś czary mary jak nic.
Ostatnio edytowano Sob sty 27, 2007 20:58 przez
Sylwka, łącznie edytowano 1 raz