MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka z nami w nowym domu

Bagi juz swiruje. Juz nie chce być zamknieta.
Całą noc miałam przekichaną dzisiaj. Mili świrowała bo się w dzień wyspała- więc w nocy latała, miauczała, drapała, co kawałek chrupała chrupki. :roll:

Bagi drapała w drzwi. 2x do niej chodziłam. W końcu o 2 w nocy poszłam na stałe-ulożyla mi się w nogach(co do niej nie podobne żeby z człowiekiem spała) i spałyśmy do 6. Więc ja dzisiaj aż 4 godz. spałam.
Wowa natomiast 11 godzin. Nic go nie ruszało. Nawet jak Mili po nim skakała. Mili skorzystala ze moja częśc łóżka jest wolna i spala z Panem

Dla Bagi z tryptofenem mam taką pastę
https://petcentrum.pl/produkt/relaxer-k ... gKpPvD_BwE
Pojdę do innego weta żeby ogarnąć sytuacje.

MonikaMroz pisze:Bagi juz swiruje. Juz nie chce być zamknieta.
Całą noc miałam przekichaną dzisiaj. Mili świrowała bo się w dzień wyspała- więc w nocy latała, miauczała, drapała, co kawałek chrupała chrupki.
Bagi drapała w drzwi. 2x do niej chodziłam. W końcu o 2 w nocy poszłam na stałe-ulożyla mi się w nogach(co do niej nie podobne żeby z człowiekiem spała) i spałyśmy do 6. Więc ja dzisiaj aż 4 godz. spałam.
Wowa natomiast 11 godzin. Nic go nie ruszało. Nawet jak Mili po nim skakała. Mili skorzystala ze moja częśc łóżka jest wolna i spala z Panem

Dla Bagi z tryptofenem mam taką pastę
https://petcentrum.pl/produkt/relaxer-k ... gKpPvD_BwE
Pojdę do innego weta żeby ogarnąć sytuacje.

powinna być dobra
a będą chciały ją jeść?

mir.ka pisze:
MonikaMroz pisze:Bagi juz swiruje. Juz nie chce być zamknieta.
Całą noc miałam przekichaną dzisiaj. Mili świrowała bo się w dzień wyspała- więc w nocy latała, miauczała, drapała, co kawałek chrupała chrupki.
Bagi drapała w drzwi. 2x do niej chodziłam. W końcu o 2 w nocy poszłam na stałe-ulożyla mi się w nogach(co do niej nie podobne żeby z człowiekiem spała) i spałyśmy do 6. Więc ja dzisiaj aż 4 godz. spałam.
Wowa natomiast 11 godzin. Nic go nie ruszało. Nawet jak Mili po nim skakała. Mili skorzystala ze moja częśc łóżka jest wolna i spala z Panem

Dla Bagi z tryptofenem mam taką pastę
https://petcentrum.pl/produkt/relaxer-k ... gKpPvD_BwE
Pojdę do innego weta żeby ogarnąć sytuacje.

powinna być dobra
a będą chciały ją jeść?

Ja Bagirze do pyska ją wciskam bezpośrednio. Troche kręci się i wykrzywia ale zjada.

MonikaMroz pisze:
mir.ka pisze:
MonikaMroz pisze:Bagi juz swiruje. Juz nie chce być zamknieta.
Całą noc miałam przekichaną dzisiaj. Mili świrowała bo się w dzień wyspała- więc w nocy latała, miauczała, drapała, co kawałek chrupała chrupki.
Bagi drapała w drzwi. 2x do niej chodziłam. W końcu o 2 w nocy poszłam na stałe-ulożyla mi się w nogach(co do niej nie podobne żeby z człowiekiem spała) i spałyśmy do 6. Więc ja dzisiaj aż 4 godz. spałam.
Wowa natomiast 11 godzin. Nic go nie ruszało. Nawet jak Mili po nim skakała. Mili skorzystala ze moja częśc łóżka jest wolna i spala z Panem

Dla Bagi z tryptofenem mam taką pastę
https://petcentrum.pl/produkt/relaxer-k ... gKpPvD_BwE
Pojdę do innego weta żeby ogarnąć sytuacje.

powinna być dobra
a będą chciały ją jeść?

Ja Bagirze do pyska ją wciskam bezpośrednio. Troche kręci się i wykrzywia ale zjada.

a pozostałym nie dajesz?

Przyszlam czytac.

zuza pisze:Przyszlam czytac.

Super.

Zamówiłam 2 opakowania PetRemedy.
Tam są zioła podobne do tego co w KalmVet

Jakie one sliczne wszystkie...
Moze akcja "siatka" by pomogla? Musze poczytac Twoj watek dokladnie. Ale to moze wieczorem sie uda...

jolabuk5 pisze:Ja też wierzę, że wszystko się dobrze ułoży. To dopiero półtora miesiąca! Dla nas to dużo, bo czekamy na pozytywy, których nie widać, ale tak naprawdę to tylko 6 tygodni...

Sorki, ale ja widzę pozytywy. Nie było łapoczynów tylko gonitwy. Krew się nie lała. Wszystkie koty jedzą, piją i wydalają.

MB&Ofelia pisze:
jolabuk5 pisze:Ja też wierzę, że wszystko się dobrze ułoży. To dopiero półtora miesiąca! Dla nas to dużo, bo czekamy na pozytywy, których nie widać, ale tak naprawdę to tylko 6 tygodni...

Sorki, ale ja widzę pozytywy. Nie było łapoczynów tylko gonitwy. Krew się nie lała. Wszystkie koty jedzą, piją i wydalają.

Słusznie. Ja myślałam o takich DUŻYCH pozytywach, jak brak syczenia. :ok:

Hmmm... Co zrobić żeby koty nie syczały? Nic tylko je naćpać albo napchać paszcze żarełkiem :wink:

Może i super
Ale skąd u Amy nagle taka agresja? Wręcz wściekłość

MonikaMroz pisze:Może i super
Ale skąd u Amy nagle taka agresja? Wręcz wściekłość

Tłumiona dotąd - koty wbrew pozorom rzadko sa oboijętne, albo pokazuj≤ą bardzo subtelne sygnały początkowo, ktorych nie zauważamy albo inaczej interpretujemy.

Amy dostaje tylko Urinovet
Leje po tym już jak scebra :ok:

Widać ze lepiej się już czuje

Ile czasu można dawać urinovet?

jolabuk5 pisze:
MB&Ofelia pisze:
jolabuk5 pisze:Ja też wierzę, że wszystko się dobrze ułoży. To dopiero półtora miesiąca! Dla nas to dużo, bo czekamy na pozytywy, których nie widać, ale tak naprawdę to tylko 6 tygodni...

Sorki, ale ja widzę pozytywy. Nie było łapoczynów tylko gonitwy. Krew się nie lała. Wszystkie koty jedzą, piją i wydalają.

Słusznie. Ja myślałam o takich DUŻYCH pozytywach, jak brak syczenia.

U nas syczenie pojawia się dość często i to po 10 wspólnych latach. Ba, czasami trzeba rozdzielać kotki, bo Lilo nie ma samoistnego zatrzymania. Jak wpada w trans to tylko zamordować.

MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka z nami w nowym domu

Kto przegląda forum