Rude jest piękne... ♥♥♥♥ cz.23

Na pewno alkohol.. bo cóż by

Sernik jest najłatwiejszym ciastem na świecie. I można zjeść np. jako danie obiadowe :mrgreen:

Nie dodaję żadnego budyniu itp. , robię wiedeński bez ciasta i nie jest taki 'gładki' po przekrojeniu, ale wilgotny i mięciutki.

Kotom się należą poduszki wszędzie :roll:

Bastet pisze:A co to tam takiego dobrego w tym dużym słoju??

a nalewka z pigwowca :piwa:

tylko niestety owoców było mało i tylko tyle wyszło

morelowa pisze:Na pewno alkohol.. bo cóż by

Sernik jest najłatwiejszym ciastem na świecie. I można zjeść np. jako danie obiadowe
Nie dodaję żadnego budyniu itp. , robię wiedeński bez ciasta i nie jest taki 'gładki' po przekrojeniu, ale wilgotny i mięciutki.

Kotom się należą poduszki wszędzie

zima sie zbliża to alkohol się przyda na rozgrzewkę :piwa:

ja też robię sernik bez ciasta, wole jak jest sam ser

poproszę przepis na ten wiedeński, zbieram różne przepisy, szczególne takie wypróbowane

Kotom niekoniecznie poduszki potrzebne są do spania, bo Rudzia upodobała sobie tekturowe opakowanie z niedawnej paczki i na razie nie mogę go wyrzucić, bo kocinka ciągle na nim leży
najpierw na stole :mrgreen:

prawda, że ślicznie śpi?

a później przeniosłam jej na kocią skrzynię

Kartony są najlepsze do wszystkiego. Ciepłe są.

Najprościej jak to możliwe, bo jak nie to się nie zabieram :mrgreen:

https://www.mojewypieki.com/przepis/sernik-wiedenski

Ponieważ nie mam miksera na taką ilość, to mieszam w misce jakąś pałką cukier z masłem, tak żeby trochę choć [kiedyś w zamierzchłych czasach ucierałam w makutrze od początku do końca] , a potem już blenderem- żyrafą mieszam jajka i serek. Te dwie mąki dodaję jeśli jest zbyt mokro. Ogólnie i tak nadaje się do wylania a nie wyłożenia do tortownicy.

edit: mój nie wygląda jak na zdjeciach, wyrasta krzywo [piekarnik? mieszanie?] i krzywo opada, ale jakby wygląd jest dla mnie najmniej ważny.

morelowa pisze:Kartony są najlepsze do wszystkiego. Ciepłe są.

Najprościej jak to możliwe, bo jak nie to się nie zabieram
https://www.mojewypieki.com/przepis/sernik-wiedenski

Ponieważ nie mam miksera na taką ilość, to mieszam w misce jakąś pałką cukier z masłem, tak żeby trochę choć [kiedyś w zamierzchłych czasach ucierałam w makutrze od początku do końca] , a potem już blenderem- żyrafą mieszam jajka i serek. Te dwie mąki dodaję jeśli jest zbyt mokro. Ogólnie i tak nadaje się do wylania a nie wyłożenia do tortownicy.

edit: mój nie wygląda jak na zdjeciach, wyrasta krzywo [piekarnik? mieszanie?] i krzywo opada, ale jakby wygląd jest dla mnie najmniej ważny.

najważniejszy jest smak

wydrukuje sobie przepis i sprawdzę przy najbliżej okazji czyli za niecały miesiąc :wink:

Trochę mi ulżyło bo obawiałam się ,że wszyscy "normalni" mają juz koty i pozostały same oszołomy. Na szczęście się myliłam, jest ich jeszcze trochę i dzwonią

mir.ka pisze:
Bastet pisze:A co to tam takiego dobrego w tym dużym słoju??

a nalewka z pigwowca
tylko niestety owoców było mało i tylko tyle wyszło

pewnie dlatego Tofik tak pilnuje :ryk:

alessandra pisze:
mir.ka pisze:
Bastet pisze:A co to tam takiego dobrego w tym dużym słoju??

a nalewka z pigwowca
tylko niestety owoców było mało i tylko tyle wyszło

pewnie dlatego Tofik tak pilnuje

on to woli co innego pilnować np jakąś krówkę lub ptaszka :wink:

Dżekuś był wczoraj na kontroli u weterynarza, jest dobrze i dzisiaj kończymy antybiotyk. Nie wiem co z nim jest ale zaczął się bać wizyt u weta

, wczoraj znowu musieliśmy go we dwójkę trzymać podczas badania, a był tylko oglądany, osłuchiwany i miał badana temperaturę. Psince apetyt wrócił to o przytył troszkę, ma całe 11 kg :mrgreen:

ciekawe ile z tego waży jego futro.

Czarna Kulka :1luvu:

niepokojące jest to zachowanie,ten strach

śliczne zdjęcia pięknych kotów :1luvu:

przepis sobie wydrukowałam.

Rude jest piękne... ♥♥♥♥ cz.23

Kto przegląda forum