Moderator: Estraven

klaudiafj pisze:Jak gotuję buraki to nie ma opcji, żebym części nie pożarłaSzczególnie jak są słodziutkie to jem aż mało w zupie zostaje
Ty coś chyba lubisz buraki, bo często robisz
Przez Ciebie teraz też mam smaka.
Dostrzegam jeszcze jedną zaletę u siebie w mieszkaniu - cokolwiek sobie wymyślę, wymarzę - mogę zrobić. Remont, zniszczenie drzwi, wszystko. A na wynajętym to strach był jak się tapeta odrapała :/
PixieDixie pisze:Ja powiem tak zawsze myslalam ze zycie w wielkim miescie to najlepsza rzecz ever.. mieszkalam 90% zycia w Katowicach... teraz wynioslam sie do miasteczka... i dobrze mi sie tu zyje. Wlasciwie normalne miasto ale... jakos tak tu wszystko wolniej sie toczy, wszedzie blisko... a zarazem na uboczu. idealnie dla mnieMieszkam sobie na skraju duzego osiedla.
Ale jeszcze trochę muszę wytrzymać.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Paulusek, Silverblue i 15 gości