
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
klaudiafj pisze:Ty masz Stelle dopiero 3 miesiące? My też tak miałam jak Ty, mieszkaliśmy na wynajętym, Maciusia brałam za plecami właściciela mieszkania, ledwo nas było stać na życie, ciągle żyliśmy w strachu czy stać nas będzie na mieszkanie wynajęte i co dalej itd, a mimo to wzięliśmy Maciusia. To jest decyzja, której nigdy nie jest się pewnym. Ja też bałam się drugiego kota, potem trzeciego. Teraz też jak by m. coś się stało to ja leże i kwiczę :/ No, ale można się bać i nie żyć pełnią życia czekając na najgorsze. W końcu postanowiłam przestać się bać. Nie mam opieki do kotów jakbyśmy chcieli pojechać gdzieś... bo brat nie zawsze jest dyspozycyjny. Stella na pewno jest bardzo szczęśliwa! Ja Maciusia wyciągałam z depresji przez 2 lata - potem dopiero pokazał jakim jest wspaniałym kotem. Wcześniej... to była kupka nieszczęścia spodziewająca się najgorszegoJak Twój m. chce kotka drugiego to przemyśl to, co innego jakby stawiał opór
Ale chwilkę bym sobie jeszcze dała, żeby Stella się bardziej oswoiła
Choć z drugiej strony mogą się oswajać we dwoje
KatS pisze:
w sumie co się dziwić, że Stella jest neurotyczna przy takiej opiekunce
![]()
![]()
Też taka jestem!
TAAAAK TRÓJKA TO IDEALNA LICZBA
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 195 gości