Broszka & Company cz.5

[Revontulet]

Zobacz morelki temtegoroczne:

Pysznie wyglądają
Ale i tak wolę brzoskwinie .

Porobiłam trochę fotek ale coś mam problem ze zgraniem
Podładuję baterie - może coś pomoże?

Oby się udało

[Broszka]

Niestety coś porobiło się z aparatem i wyszło tylko kilka pierwszych fotek z padoku a wszystkie kolejne zapisały się z jakimiś błędami i nie da się ich odczytać A szkoda bo chciałam Wam podrzucić trochę wiosny
Moczary na padoku nareszcie podeschły i rusałki bagienno-mulaste zaczynają przypominać konie






I portrety psiastych

[czarno-czarni]

mam nadzieję, że latem jakoś tak się wprosimy znów serdecznie pozdrawiamy!

[morelowa]

Tak , to zdecydowanie konisie. I psiurki
A wiosna się wszędzie chyba rozprzestrzenia. Najgorzej wyglądają drzewa - jakby nie miały zamiaru wypuścić liści... ale jakieś kwiatki powyłaziły i nawet fiołki widziałam dziś
No- i ciepło jest. Ale jak będzie cieplej to też dobrze. A, i suszarkę wywaliłam na balkon i wreszcie sezon praniowo-balkonowy się zaczął! Nie lubię prania suszyć w domu

[Broszka]

mam nadzieję, że latem jakoś tak się wprosimy znów serdecznie pozdrawiamy!

Koniecznie Serdecznie zapraszam

Tak , to zdecydowanie konisie. I psiurki
A wiosna się wszędzie chyba rozprzestrzenia. Najgorzej wyglądają drzewa - jakby nie miały zamiaru wypuścić liści... ale jakieś kwiatki powyłaziły i nawet fiołki widziałam dziś
No- i ciepło jest. Ale jak będzie cieplej to też dobrze. A, i suszarkę wywaliłam na balkon i wreszcie sezon praniowo-balkonowy się zaczął! Nie lubię prania suszyć w domu

Też uwielbiam pranie suszone na powietrzu i właśnie dzisiaj prałam i wywiesiłam zimowe grube ciuchy bo pogoda wymarzona do suszenia na dworze
Ale bardzo dziwny ten klimat nam się zrobił - jeszcze kilka dni temu chodziłam w zimowych ciuchach a dzisiaj przy robocie na dworze w krótkim rękawie bo na krótkie spodnie się nie odważyłam, choć było mi tak gorąco że przez chwilę miałam taki pomysł Normalnie zero okresu przejściowego
Niestety pojawiło się strasznie dużo różnego rodzaju latającego robactwa a ja od kilku lat bardzo uczuleniowo reaguję np. na ukąszenia meszek... I kleszczy już bardzo dużo

Psiury na dniach mam zamiar pozbawić zimowego futra tylko nie wiem czy już czy jeszcze poczekać? Jak myślicie - będą jeszcze przymrozki? Bo one mieszkają na dworze a golę maszynką więc prawie do skóry Tzn mieszkają w stajni i mają tam nawet ocieplane budy tylko że przy drzwiach a drzwi cały czas otwarte na oścież...

[felin]

Psiury na dniach mam zamiar pozbawić zimowego futra tylko nie wiem czy już czy jeszcze poczekać? Jak myślicie - będą jeszcze przymrozki? Bo one mieszkają na dworze a golę maszynką więc prawie do skóry Tzn mieszkają w stajni i mają tam nawet ocieplane budy tylko że przy drzwiach a drzwi cały czas otwarte na oścież...

Ja bym im jeszcze parę dni dala. Jak się poszlam ostrzyc w poniedzialek, to wracając myślalam, że mi synapsy zamarzną (tyż maszynką)

[jasia0245]

Śliczne koniki i psiurki też super. Wiosna, wiosna jest nareszcie.

[Broszka]

Ja bym im jeszcze parę dni dala. Jak się poszlam ostrzyc w poniedzialek, to wracając myślalam, że mi synapsy zamarzną (tyż maszynką)

Trzeba było synapsy pod czapeczkę schować
Ale tydzień temu to jeszcze zima była - dzisiaj u nas zdecydowanie już lato

[felin]

U mnie owlosienie robi za czapeczkę

[Broszka]

U mnie owlosienie robi za czapeczkę

ale przecież właśnie owłosienie zostało na podłodze u fryzjera
W zimie też chodzisz bez czapki? Podziwiam, bo ja cały rok i właściwie prawie zawsze mam przykrytą głowę - dużo czasu spędzam na dworze w każdych warunkach atmosferycznych więc muszę chronić głowę przed zimnem, wiatrem, deszczem, słońcem itd.

[felin]

"Sztuczną" czapeczkę noszę wylącznie zimą w górach.
Sloneczko mi nie robi - ja jestem Lew z samego środka lata

[hanelka]

Śliczne konisie. I psiury
Nareszcie wszystko ożywa

[Revontulet]

Piękny zwierzyniec
Psiaki wyglądają jak owieczki .
Ale ja bym ich jeszcze nie goliła. Nocami jest zimno, przynajmniej na mojej Syberii

[Beasia]

Przepiękne te Twoje futrzaki

[Broszka]

Dziś u nas wiatr łeb urywa i jest bardzo nieprzyjemnie na dworze... Nawet konie nie chcą być na wybiegu tylko po godzince już pchały się do stajni
Nie bardzo można w takich okolicznościach przyrody cokolwiek robić więc odpuściłam roboty na dworze i zajęłam się pichceniem Po południu-wieczorem zapowiadają u nas burze - kto wie, może faktycznie ta wichura coś przywieje

Kociaste śpią dziś jak susły i w sumie ja też bym chętnie pospała bo padnięta czuję się strasznie ... Mam ostatnio spore problemy ze snem - w nocy nie mogę spać a w dzień snuję się jak zombi

"Sztuczną" czapeczkę noszę wylącznie zimą w górach.
Sloneczko mi nie robi - ja jestem Lew z samego środka lata

Też jestem z pod lwa
ale jednak słoneczko bardzo mi szkodzi na głowę od czasu udaru słonecznego którego doznałam jako nastolatka

Przepiękne te Twoje futrzaki

O, jak miło Cię widzieć Beasiu