Nie tylko dla VIP-ów, cz. 8...

vip pisze:

Ringuś

Ale z Ciebie słodziak, mały :mrgreen:

Cześć Vipki .Gosia, no monologi rodem z Chmielewskiej,jak już wcześniej gdzieś pisałam.... :mrgreen:

Witam cioteczki

.

Reniutka, kiedy mi się co i rusz takie idiotyzmy przytrafiają

.
No tak już mam jakoś.
Nie reaguję jak normalni ludzie :ryk:

.

Melduję, że w Zosinie ciemno i zimno.
A teraz bardzo ciemno i bardzo zimno.
Piesy się jeszcze ganiają, ale kotom już wcale nie chce sie wychodzić.

Gosiu, sąsiad cudowny, bardzo przyjacielski :ok:

A nawet dobrze, że się Ringusia boją, a co sama mieszkasz to musisz mieć groźnego obrońcę.
Pamiętam o mojej obietnicy, muszę się tylko trochę ogarnąć.
Mama moja jutro wychodzi ze szpitala, tym razem to był zawał.

Hannah12 pisze:Gosiu, sąsiad cudowny, bardzo przyjacielski
A nawet dobrze, że się Ringusia boją, a co sama mieszkasz to musisz mieć groźnego obrońcę.
Pamiętam o mojej obietnicy, muszę się tylko trochę ogarnąć.
Mama moja jutro wychodzi ze szpitala, tym razem to był zawał.

Haneczka, wiem, czytałam u Ciebie, za Mamusię trzymam ogromne :ok:

.
Tak sąsiad jest naprawdę fajny, taki miły starszy pan.
Jeszcze jak było ciepło, jak siadałam z kawą na dworze, to sobie ucinaliśmy pogawędki przez siatkę.
Ja o chlebie, on o niebie, i rozumieliśmy sie świetnie :ok:

.
Bardzo go lubię, jego żone też.
Nieco dalej mieszka ich córka z mężem, ale ich nie znam prawie wcale, całymi dniami ich nie ma, zresztą ich dom stoi dalej, czasami tylko córka wiesza pranie koło rodziców, ale też jest bardzo miła.

Aż się rozmarzyłam czytając ten opis

kamari pisze:Aż się rozmarzyłam czytając ten opis

Cześć, Mario

.
A na jaki temat?

vip pisze:
kamari pisze:Aż się rozmarzyłam czytając ten opis

Cześć, Mario .
A na jaki temat?

Siadania z kawą przed domkiem, śmieszną rozmową z sąsiadem...patrzyłabym jak Ominia lata po drzewach albo wywala brzucho do słońca...
Wiem, że to tylko chwile, ale miło pomarzyć i o takich chwilach.

A tak w nawiązaniu do obecnie obowiązującej aury - ja chcę do Grecji :crying:

No.
Zimno strasznie, u nas też

.
Chyba długo nie popiszę, bo mi bardzo ręce marzną.

Aż mi wstyd marznąć kiedy mam kaloryfery :roll:

Małgoś, masz jeszcze czym palić w piecu?

O,to,to.Ja też marzę o kawusi na Świerzym powietrzu ze śpiewającymi ptaszkami...słoneczkiem...Może być w Grecji... :mrgreen:

Albo na moich ukochanych Mazurach...byleby ciepełko było...

kamari pisze:Aż mi wstyd marznąć kiedy mam kaloryfery
Małgoś, masz jeszcze czym palić w piecu?

Jeszcze mam.
Byłoby więcej, gdybym posiadała piłę łańcuchową albo pilarkę, nawet to drugie byłoby lepsze.
Tu jest bardzo dużo połamanych konarów, leżących na ziemi, albo poukładanych w stosiki. Palenia na tygodnie.
I tak sobie to leży, normalnie marnacja :evil:

.
Niestety, jestem świetnym drwalem, ale to już za grube na moje możliwości...możliwości siekiery takoż.

Renia, tak, tak, ciepełko przede wszystkim! :ok:

są takie piłki-mój TŻ kupił ostatnio za chyba 60 zł-tnie jak szatan nawet świeże drzewa-aż miło było robić porządki

.
sprawdzę firmę.

smarti pisze:są takie piłki-mój TŻ kupił ostatnio za chyba 60 zł-tnie jak szatan nawet świeże drzewa-aż miło było robić porządki .
sprawdzę firmę.

Dzięki, Iwonka, sprawdź, jeśli możesz.
Fajnie byłoby to pociąć przed śniegiem :ok:

.

Oj tam...piły, pilarki. Ja ci Małgoś podeślę coś lepszego. Tylko uważaj, narzędzie ostre, bez kija nie podchodź :mrgreen:

Nie tylko dla VIP-ów, cz. 8...

Kto przegląda forum