anulka111 pisze:Im sie nie klaczy ,zreszta Rysiowi tez sie nie dredkuje ogonas.
Po prostu ogona sie nie czesze- Ja ruszam Guciowi tylko jak widze ,ze zrzuca wlosy-u mnie nie ma problemu z zaklaczaniem- koty maja 4 wielkie papirusy w domu- kosza je jak kosiarki i nikt sie nie zaklacza
Myślę, ze to jednak nie jest takie proste przełożenie: papirus= proste i skuteczne odkłaczenie.
U mnie są 3 duże donice z trawą, 3 papirusy, "cukierki" z trawy, 3 rodzaje past i Fibre. Wszystko chętnie pochłaniane przez koty. A i tak Zmrol potrafi zwrócić "kiełbaskę".
Reasumując, wydaje mi się, że mimo wszystko, problem jest też w osobniczych predyspozycjach.