Bilbuś - kot z dyskopatią

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 02, 2012 8:19 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

bardzo się cieszę ze Bilbo tak pięknie się rehabilituje i cudnie odrasta :wink:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 12, 2013 10:03 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Obrazek

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Wto lut 12, 2013 10:11 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Witajcie,
Postanowiliśmy z Bilbusiem dac znać ,co u nas;)
Jak widać na zdjęciu powyżej,Bilbo korzysta z życia i ze swojej,nowej ,bardzo drogiej;),ulubionej zabawki.

Bilbasty we wspaniałej formie.
Adhd w rozkwicie;))),szaleje z kotami i...pokazuje ,że nie podoba mu się przebywanie na ostatnim szczeblu drabiny w stadzie.
Zawsze Watson i Forrest rządzili a teraz Bilbo potrafi pogonić Forresta i nawet robi takie"straszne"miny i jeży się ,jak dinozaur,jak jakis z kotów próbuje go przepędzić:D
Myślę,że dopiero teraz zdał sobie sprawę ,że on jest największy i najsilniejszy.
Na szczeście nie jest w ogóle agresywny ,dba tylko o swoj image w stadzie.
AAa i porósł futrem w nieoczekiwanych miejscach np.na stópkach ,miezy palcami,na przednich łapach ma też coś w stylu bryczesów-wygląda stylowo;)))
Jest cudny ,kochany,zdrowy(to najważniejsze) i strasznie gadatliwy.
Teraz właśne śpi obok mnie i jak go lekko dotykam ,to tez gada przez sen.
Mówie Wam,jakie to kochane kocisko ,do teraz dziekuje Bogu,żeśmy mu zrobili te operacje i mamy kota przy sobie:)

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Wto lut 12, 2013 10:18 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Obrazek

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Wto lut 12, 2013 10:21 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Relaks na czipskikach ,czyli z wszystkiego można sobie zrobic poduszkę;)

Obrazek

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Wto lut 12, 2013 10:25 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

I niech tak zostanie :ok:

Trzym sie Bilbo, korzystaj z życia :D
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto lut 12, 2013 10:35 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Buziaki dla cioci Avian.
To ,miedzy innymi ,dzieki jej mądrym podpowiedzią Bilbuś miał porobione odpowiednie badania i teraz może brykać:)

Avian ,pamiętaj daj znac ,co rezonans pokazał u bryta.
Mysle o was ciepło,musi sie w końcu wyjaśnić!

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Wto lut 12, 2013 11:19 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Hehe, najpierw ja podpowiadałam przy Bilbusiu, a teraz historia Bilba będzie podpowiedzią dla mnie przy leczeniu Bryta 8) Mam nadzieję, ze dzięki temu uda się też Bryta postawić na stałe na wszystkich łapach ...

(dla niezorientowanych - Bryt ma problem z tyłem, ciągnie łapy)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto lut 12, 2013 13:43 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Gdzie byliście tak długo??? :D
Bilbuś wygląda cudnie we wszystkich odsłonach :1luvu:

KOTY Z NARNII

 
Posty: 640
Od: Sob lut 06, 2010 20:34

Post » Wto lut 12, 2013 14:56 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Ja często zaglądam na forum i podczytuje jakieś tematy.
A tu tak się melduje raz na jakiś czas,żeby cioteczki wiedziały ,że wszystko u nas ok.
Wiecie u Bilbusia to juz nie ma prawa być źle.
Myślę ,że limit nieszcześć już wyczerpał ,jak na jednego kota.

Za to wydaje mi sie ,ze nasz dachowiec ślepnie...:/
Albo ma jakieś wolne reakcje.
Jak pokazuje mu myszke albo jedzenie albo zabawke ,to ma problemy w ogole ze zlokalizowaniem tego.
Nie ma zmętniałej rogówki ,tylko wieeelkie źrenice.
Te wielkie żrenice to ma już od dawien dawna.Mslałam,że taka uroda jego.
Poza tym zawsze był troche ,ekhem...niegramotny;),w sensie ,potkął się o coś ,nie trafił w drapak.
Weci go oglądali swego czasu ale nikt nic nie stwierdził.
Tylko,ze to taki kot ,że nawet ślepota ewentualna by mu w niczym z życiu nie przeszkodziła,tak wiec nie ma histerii z tego powodu.
Nie wiem,może trochę niedowidzi albo to neurologiczne i zostało mu od czasu ,kiedy wetka przedawkowała u niego antybiotyk...?

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Wto lut 12, 2013 15:02 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Jeżeli faktycznie wydaje Ci sie, ze kot ma problem z widzeniem i nie masz pomysłu dlaczego - zrób badanie krwi pod katem problemów z nerkami plus jeśli masz możliwość zbadaj kotu ciśnienie krwi.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto lut 12, 2013 15:08 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Avian,dzieki za podpowiedzi!
Jedziemy niedługo na przegląd i odrobaczenie z całym towarzystwem ,to poruszymy ten temat.
A jakby maił coś z nerkami ,to nie byłoby jeszcze jakiś objawów?
Czy możliwe ,ze tylko same źrenice o tym świadczą?

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Wto lut 12, 2013 15:12 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Jak go biorę bliżej okna w dzien ,to widze ,ze te źrenice naszczeście reagują i się zmniejszają.
Ale ogolnie większość czasu ma takie wieeeelkie.
Nie tylko ja to zauważam,bo jak ktos do nas przychodzi i go widzi to od razu jest tekst"Jezu ,ale on ma oczy"!

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

Post » Wto lut 12, 2013 15:19 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Przy nerkach chyba najszybciej można zauważyć brzydsze futerko.
Ale jakos tak mi się skojarzyło, bo często wet skupia się na oczach, a mogą być nerki (to gorsze widzenie przez zbyt wysokie ciśnienie).

Nie myśl na zapas - ja mam Gagata, który od zawsze ma problem z np trafieniem na krzesełko, czy złapaniem piłeczki. Plączą mu sie łapki - potrafi się o własną łapę potknąć i przewrócić :lol: Tak ma i już, bez przyczyny ;)

A jak popatrzysz na fotki z przeszłości, to nie miał takich oczu?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto lut 12, 2013 15:24 Re: Bilbuś - kot z dyskopatią

Własnie mi się wydaje ,że ma takie duże od czasu ,kiedy wetka przedawkowała mu antybiotyk(nie zapomne jej tego nigdy! )
Wtedy miał wstrząs,dostawał kroplówki i leki moczopędne cala noc,żeby go wypłukać i miał lęki prze trzy dni(bał się własnego cienia dosłownie)-normalnie mi kota prawie na drugą strone ta głupia kobieta przeflancowała:/.
I takież oczyska mu wielkie się wtedy zrobiły.

laylla7

 
Posty: 403
Od: Czw lip 14, 2011 14:50

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 45 gości