Plamek rekonwalescent - łapki się leczą!!! - :)))

puszatek pisze:zbankrutował

No dokładnie,dziewczyna musiała gabinet zamknąć...pewnie to też wina ludzi,bo wykorzystali...a wetka była młoda,z pasją,z miłością do zwierząt.

jak patrzyłam na faktury za leczenie Plamka to włosy mi stawały na głowie...
najważniejsze aby nie popadać w skrajności :wink:

Puszatku,pw ci piszę zaraz.

ok...czekam

moje wetki też są młode, z pasją i ogromną miłością do zwierząt. Dość powiedzieć, ze w zeszłym roku, jak Misię dopadło to zapalenie krtani, a to była niedziela, to właścicielka przyjechała do gabinetu specjalnie godzinę wcześniej, żeby mnie przyjąć. A byłam tam pierwszy raz, syn mi kiedys wspomniał o tym gabineciei , jak szukałam w necie cos czynnego w niedzielę, to mi sie przypomniało. no i teraz to juz moje wetki, bo poznałam je wszystkie, podczas długiego leczenia Misi.
Z krechy na razie nie musiałam korzystać, ale wiem , ze dziewczyny aktywnie uczestniczą w akjach fundacyjnych, więc pewno dałoby radę

Poprzednio chodziłam do innego renomowanego gabinetu, tam leczyłam Kocura i dostałam krechę, co było bardzo dziwne, bo to były jego ostatnie chwile i ryzykowali, ze po śmierci juz się więcej nie pojawię.
Zraziło mnie do nich to, że jak byłam cała roztrzęsiona i totalnie załamana po podjęciu decyzji o eutanazji i spytałam , co z ciałem, to wet takim beznamiętnym głosem powiedział za utylizację bierzemy 90 zł

Zośka!Nie bądź tą co ryje.Twoja Pańcia ma dość kłopotów.Ogon w garść i zdrowiejemy.Ciotka :ok:

potrzyma.

kocurzyca41 pisze:Zośka!Nie bądź tą co ryje.Twoja Pańcia ma dość kłopotów.Ogon w garść i zdrowiejemy.Ciotka potrzyma.

To niech ciotka trzyma

,mocne

,pomiędzy jednym opalaniem a drugim

.
Póki co Zofia spożyła jajeczko,powkurzała Michalinę i poszła na dach,skąd prowadzi kontemplację otoczenia.
Dwa rude klony na stole ogródkowym ciałka rozkładają,a Plamo suche spożywa.
Co wy na Punia zdjęcie z widelcem

?Jak słowo daję,pozowane nie było,moja Roksana położyła go tam na chwilę,a Puś natychmiast go zagarnął swoim wielkim łapskiem.

vip0 pisze:
kocurzyca41 pisze:Zośka!Nie bądź tą co ryje.Twoja Pańcia ma dość kłopotów.Ogon w garść i zdrowiejemy.Ciotka potrzyma.

To niech ciotka trzyma ,mocne ,pomiędzy jednym opalaniem a drugim .
Póki co Zofia spożyła jajeczko,powkurzała Michalinę i poszła na dach,skąd prowadzi kontemplację otoczenia.
Dwa rude klony na stole ogródkowym ciałka rozkładają,a Plamo suche spożywa.
Co wy na Punia zdjęcie z widelcem ?Jak słowo daję,pozowane nie było,moja Roksana położyła go tam na chwilę,a Puś natychmiast go zagarnął swoim wielkim łapskiem.

no zdjęcie Puśka fantastyczne, co se ma kotecek pazurki brudzic, jak widelec się poniewiera :ryk: