Ja to jestem... Wszędzie informuję, a u siebie zapomniałam...
Bilbo, kot Laylli, dobrego ducha mojego DT od wielu miesięcy żył z okropną diagnozą - rak. Ostatnie badanie pokazało jednak, że Bilbuś może żyć - to nie rak tylko..dyskopatia. Na cito zbieramy pieniądze na operację, koszt ok 2500 zł. Straszna suma.. Ale musimy to zebrać jak najszybciej, aby można było odstawić steryd, ktory przecież Bilbusia powoli wykańcza...
Tu linki
Do pierwszego wątku Laylli:
viewtopic.php?f=1&t=133956Drugi, już poświęcony prośbie o pomoc:
viewtopic.php?f=1&t=140983I wydarzenie na FB :
https://www.facebook.com/groups/2919777 ... 808941763/Laylla zawsze pomagała wszystkim kociastym (i nie tylko-w sumie przy psie się poznałyśmy, chociaż wtedy jeszcze nie wiedzialyśmy, że nasze drogi splotą się kilka miesięcy później dzięki miau

)
Teraz jest okazja, żeby jej to wynagrodzić... każda złotówka jest ważna...