Trzy czarne koty i czasem tymczasy

karola7 pisze:Oj ja wiem, że koty potrafią człowieka przetrzymać i sfrustrować gdy chce się złapać siuśki, ale w końcu się udaje .
Jak kot już przysiada w kuwecie i widać, że będzie sikał, albo najlepiej jak już zacznie to ogon do góry, pojemnik pod dupkę i sukces murowany, a człowiek jak się wtedy cieszy, jakby nie wiadomo co osiągnął . Wiem bo łapałam już kilka razy .

No ale sama widzisz nie z każdym kotem tak się da.Ja muszę na palcach chodzić bo nie zacznie sikać.

jasdor pisze:Właśnie ja też tak chciałam za Twoim przykładem, tylko Kośka ma dziwny zwyczaj lania zawsze w tym samym miejscu kuwety. Zawsze w prawym górnym rogu. W samym rogu ! Jak tylko próbowałam coś upychać pod tyłek , wyskakiwała, jak poparzona
Nie to nie - łaski nie robi. Zapakujemy i zawieziemy .

Ale wiesz, że to dość rzadkie, że kot umie przestać sikać jak już zacznie to robić, serio

. Zwykle jest tak, że jak już polecą pierwsze kropelki to kot już nie daje rady tego zatrzymać, a tym samym nie ucieka z kuwety.
U mnie była masakra z wyczuciem momentu, bo kot się zapierał i postanawiał, że o nie teraz to sikać nie będzie. A ja czekałam, śledziłam każdy krok, ale w efekcie siuśków było już tak dużo, że kicia musiała je oddać matce ziemi i szła do kuwety, a wtedy ja - szybka akcja, pojemnik w dłoń i się udawało .

Ja chyba nie umiem wyczuć momentu . Będziemy jeszcze próbować. Skoro Wam się udało, to może nam w końcu też.

To prawda co mówi karola7. Kot jak zaczyna sikać to nie może tego zatrzymać. Wtedy nawet jak uniesiesz kota to sika dalej.(tak się robi z maluchami jak nie trafiają do kuwety, trzeba je szybko przenosić do kuwety i dalej kontynuują)
Gdy ja polowałam na siku Filipa to tak bardzo mu się to nie podobało, że już idąc w stronę łazienki się rozglądał (tak był sfrustrowany moim prześladowaniem) Ale jak już zasiadł "na tronie", jak już puścił wodze, to wtedy naprawdę nie było mocnych. Mogłam go przesuwać w kuwecie a on sikał i sikał. Wtedy można robić co się chce :mrgreen:

Powodzenia :ok:

Dzięki za rady :ok:

Ja chyba za wcześnie chciałam złapać, zanim zaczęło sie lać i stąd te ucieczki z kuwety.

Zapraszam na bazarek dla naszych kociaków viewtopic.php?f=20&t=137808

Do łapania najlepsza stara łyżka wazowa, odrobinę wyprostowana. :mrgreen:

Megana pisze:Do łapania najlepsza stara łyżka wazowa, odrobinę wyprostowana.

Łapałam na łyżkę sosową :mrgreen:

Taką bardziej łyżkową na długiej rączce. I ani sosu, ani sików .

A w ogóle to spier-łam sobie Firefoxa :mrgreen:

Se pomyślałam ...a co mi bedą te monitorki tak migać na pasku i ....pstryk....poszłooooo . Jak się okienko otworzyło to sobie wcisnełam "usuń" zamiast "anuluj" , więc muszę korzystać z explorera , którego nie cierpię :twisted:

Jesteś pewna, że całkowicie usunęłaś sobie przeglądarkę ? Może jedynie tylko jakiś skrót wywaliłaś ?
A poza tym Firefoxa można bez problemu ściągnąć z netu :ok:

.

Usunęłam na 100% - choć blondynką nie jestm nawet farbowaną :mrgreen:

Więcej grzebać nie będę - poszukam jelenia, bo jeszcze gorzej coś nawalę. Nie będę się błaźnić , bo stracę całe łącza.

Trzymajcie kciuki, bo nasza Figa wyjeżdża jutro do nowego domku pod lasem :ok:

No i nie wiem, czy jeszcze coś się nie wykroi :ok:

jasdor pisze:
Megana pisze:Do łapania najlepsza stara łyżka wazowa, odrobinę wyprostowana.

Łapałam na łyżkę sosową Taką bardziej łyżkową na długiej rączce. I ani sosu, ani sików .

A w ogóle to spier-łam sobie Firefoxa Se pomyślałam ...a co mi bedą te monitorki tak migać na pasku i ....pstryk....poszłooooo . Jak się okienko otworzyło to sobie wcisnełam "usuń" zamiast "anuluj" , więc muszę korzystać z explorera , którego nie cierpię

jasdor czemu nie lubisz Explorera9?Jest dobry,a ja nie lubię FireFoxa :oops:

Figunia już w nowym domku. Schowała sie pod szafkę kuchenną żeby sobie troszke poobserwować. Ale po przejechaniu ok. 10 km dostałam zdjęcie z nowego domku.

Nie lubię explorera bo: nie chodzą mi ikonki, nie poprawia literówek i błędów, nie otwiera zdjęć. A nie mam ochoty, ani siły i nie chce mi się ( z naciskiem na niechcemisię) aktualizować itp.