Morelowo-migdałowo..:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 23, 2012 9:32 Re: Morelowo-migdałowo..:)

morelowa pisze:Broszka - o oznaki pytam, jakieś biedronki, futro na dzikunach, może koniki coś mówią... Nie? O jakimś śniegu piszesz pod koniec tygodnia... Mam nadzieję, że to tyklo u Was, na wsi, w górach i lasach. Ja sobie wypraszam takie ekscesy pogodowe :twisted:

No niestety wszystkie znaki mówią że idzie zima ibędzie długa i mroźna :evil:
Konie,psy i koty wolnożyjące ofutrzone są już bardzo mocno a apetyty mają takie że puszczą nas z torbami :twisted: Dzikie zwierzaki też ostro się przygotowują...
A z tymi biedronkami to jakaś masakra w tym roku, takiej plagi jeszcze nie widziałam 8O


Nic nie piszesz - dawałaś już tą nową suchą? Jak zareagował Migdał tzn czy chrupy odpowiednie dla niego? Nie wymiotował?
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto paź 23, 2012 10:03 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Ta mgła tak mi wisi nad głową... Nie wiem czego bardziej nie lubię - mgły czy silnego wiatru.. :twisted:

Nie piszę, bo się przejęłam możliwością zapeszenia - tak tu czasem niektórzy wróżą.. :wink:
Migdał nie wymiotował ani razu od czasu nowej karmy - za co Ci, Broszka, oboje jesteśmy wdzięczni :1luvu:
Dostają mięso z suplementami 2 razy dziennie, czasem jakiś kawałeczek 'w obiad' , tak na ząb. W miseczkach mają po kilka chrupów Porty. I co mnie cieszy, to to, że jej jedzą w sumie bardzo mało.
Myślę, że rzeczywiście rc mając w składzie zachęcacze, powodował, że żarły ile by nie było. I często Migdał wymiotował całymi chrupami popołykanymi, albo kolacją np. dobitą na te chrupy :roll:

Niestety nie ma możliwości Migdałowi podac oleju z łososia :? . Nie ma możliwości go w ogóle złapać jak widzi, że coś takiego sie zbliża, ani utrzymać znienacka złapanego. Morela też z własnej woli nie pije, ale jest obsługiwalna, więc dostaje łyżeczką do buzi i się potem oblizuje :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25727
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 23, 2012 10:58 Re: Morelowo-migdałowo..:)

A ja lubię mgłę :roll:
Ale wiatru nie znoszę!

Jakie suplementy dodajecie do mięsa?
Morelowa, a jeśli dolejesz olej z łososia do mięsa to też nie zjedzą?
Świetnie, że sucha karma podpasowała kociastym :D
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 23, 2012 12:52 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Super że porta smakuje bo już się bałam że nic nie piszesz bo koty się wypięły :wink:

Revontulet, ja używałam gotowych mieszanek suplementów np feline complete.
Teraz nie mam dostępu do dobrego jakościowo mięsa i niestety bazujemy na zbilansowanych karmach gotowych...
Wszystkim daję dodatkowo olej z łososia, co jakiś czas calo-pet albo budyń witaminowy miamora, odkłaczacz (bezo pet albo budyń miamora) i łuskę babki płesznik z probiotykiem (taką naszą rodzimą wersję azodylu). A ze względu na choroby praktycznie każda dostaje suplementy-wspomagacze ale każda inne :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto paź 23, 2012 13:47 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Olej do mięsa :?: Musiałabym sama zjeść ... :roll:
Kiedyś sie pomyliłam wieczorem i podałam jaśniepanstwu talerzyki z mięsem na odwrót. Tzn różnica jest taka, że Morela dostaje kroplę lub dwie oleju z pestek winogron, bo inaczej nie je, chyba, że to jest jakaś wyjatkowa karma. Albo smakołyk w obiad. No, więc gady siedzą nad tymi talerzykami i żadne nie je :twisted: No, ładnie - myślę. Ale patrzę na te talerzyki... Migdał nie ruszy z olejem, Morul odwrotnie.. Zamieniłam i zjadły. :roll:
Kiedyś się pomylilam i Morela dostała kropelkę oliwy... Prawie uciekała.. :roll:

Przymierzałam sie do tej gotowej mieszanki i juz nie pamietam dlaczego kupiłam osobne .. :? Ale chyba nie wiem jak to pachnie i czy zmienia konsystencję jedzenia itp. Broszka?

Więc Morul dostaje olej do pysia, Migdał nie dostaje. Oba do mięsa dostają trochę skorup jajkowych, taurynę i na tę chwilę beta glukan. I wodę :mrgreen: Mieszam mięso pokrojone, zmielone [na moich oczach w sklepie], trochę indyka..[wiecie, że drobiu nie mielą w sklepach? takie rozporządzenie podobno i zabrali maszynki 8O ]
I jak zaczęłam z tym indykiem to tylko patrzyłam jaka będzie reakcja Migdała - ale jest OK.

Broszka, na jakiś barfach i chyba w ekozwierzaku przy psyllium, jest przepis na podawanie tej babki. Spróbowałam raz - wymieszałam odrobinę z wodą, zrobił sie kisiel, myślę -fajnie, nie spłynie, ale koty odmowiły zdecydowanie jedzenia takiego obślizgłego mięsa :twisted: Jak podajesz? Chciałabym żeby jadły tę babkę.

A , i jeszcze muszę ten jakiś budyń... Roślin mają do jedzenia od groma - owies cały czas, ten specjalny cyperus.. Skubią raz wiecej , raz mniej, ale to chyba mało, tym bardziej, że Morela zaczęła się jakoś intensywniej myć.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25727
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 23, 2012 15:09 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Łuskę mieszam z karmą tuż przed podaniem. Bo ten glut najlepiej jak zrobi się dopiero w kocie ;)
Opornym futrom ładuję do kapsułki i prosto do pysia :)
Tak samo z olejem - oporne dostają kapsułkę albo strzykawką :mrgreen:
Może za dużo dodałaś łuski na pierwszy raz? spróbuj dodać odrobinkę zupełnie niewyczuwalną i zwiększaj stopniowo.
Łuska też fajnie miesza się z budyniem, polecam miamorowe: odkłaczjące i witaminowe
Moje koty bardzo je lubią :)
http://www.zooplus.pl/ask?q=miamor+cream&num=20
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto paź 23, 2012 17:35 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Chyba juz wiem, dlaczego nie zamawiałam np. budyniu.. :? Zawiera mleko. Nie wiem, czy w takiej postaci by szkodziło, ale Migdał był uczulony na takie w kocim probiotyku...

Poza tym - ponieważ mi trzeba łopatologicznie, żebym dobrze zrozumiała- to znaczy, że nie rozrabiasz babki z wodą tylko dodajesz do mokrej/podlanej karmy?
No, Migdałowi to żadnej kapsułki raczej nie wepchnę :roll: Wytarłam mu z zaskoczenia łyżeczkę po oleju łososiowym, wlanym w Morelę, w pyś - mył się i mył :mrgreen: Muszę nad nim popracować :wink:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25727
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 23, 2012 18:24 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Fiodor po tym budyniu ma srakę :mrgreen: Po kocich kabanosach też.
Tzn. nie jestem jeszcze tego pewna, ale jego luźniejsze kupy wyraźnie pokrywają się ze zjadaniem tych smakołyków.
Jeszcze to sprawdzę za jakiś czas.

Dzięki Broszka za odpowiedź.
Powinnam kupić jakieś suplementy i zamiast je kupić to ciągle nie mogę sie zdecydować co będzie najlepsze.
A tą babkę dajecie wszystkim kotom? I skąd ją wziąć? Skoro to coś w stylu azodylu to może powinnam dawać to Maurycemu? :roll:

morelowa pisze:Muszę nad nim popracować :wink:

Oj musisz :mrgreen: I jeszcze zobaczysz jak Cię Migdał zadziwi :D
Maurycy podczas inhalacji mruczy :wink:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 24, 2012 8:39 Re: Morelowo-migdałowo..:)

morelowa pisze:Przymierzałam sie do tej gotowej mieszanki i juz nie pamietam dlaczego kupiłam osobne .. Ale chyba nie wiem jak to pachnie i czy zmienia konsystencję jedzenia itp. Broszka?
Niestety każdy suplement zmienia smak więc mieszanka tym bardziej. I niestety niektóre koty wybrzydzają. Ja swoje przyzwyczajałam dodając od naprawdę mikroskopijnych dawek przez dłuższy czas zwiększając - chyba z miesiąc trwało zanim doszłam do pełnej dawki, ale wszystkie koty jadły ;)

morelowa pisze:Poza tym - ponieważ mi trzeba łopatologicznie, żebym dobrze zrozumiała- to znaczy, że nie rozrabiasz babki z wodą tylko dodajesz do mokrej/podlanej karmy?
Z mojego doświadczenia wynika że łuska najlepiej działa kiedy gluci się dopiero w żołądku a najlepiej w jelitach - kapsułki azodylu są dojelitowe więc nie rozpuszczają się w żołądku tylko dopiero w jelitach.
U koni najlepiej działa psyllium podawane w postaci granulatu który rozpada się i gluci dopiero w koniu.
Ładowanie więc łuski do kapsułki ma sens ;)
Ale dodawana do jedzenia też działa tylko troszkę mniej efektywnie.
Nie rozrabiam z wodą tylko mieszam z karmą tuż przed podaniem i nie rozcieńczam tej dawki karmy dodatkową wodą, zawartość łuski w jedzeniu powoduje wzmożenie pragnienia i zwierzaki same się potem dopajają.

Revontulet pisze:A tą babkę dajecie wszystkim kotom? I skąd ją wziąć? Skoro to coś w stylu azodylu to może powinnam dawać to Maurycemu?
Daję wszystkim: kotom, psom, koniom i sami też jemy :wink: Rewelacyjnie czyści żołądek i jelita ze złogów i toksyn oraz reguluje trawienie.
Żeby działało jak azodyl trzeba jeszcze podawać odpowiedni probiotyk.
Moje nerkowe, jelitowe i wątrobowe zwierzaki dostają codziennie (jak azodyl) - reszta mniej więcej co miesiąc tygodniową kurację.
Łuskę można kupić ludzką np tu: http://www.bogutynmlyn.pl/go/_info/?id=4034&page=
Kocią można kupić tu: http://ekozwierzak.pl/search/psyllium/T ... -100g.html
i w mieszance suplementów do mięsa: http://ekozwierzak.pl/search/psyllium/T ... -120g.html
a ja kiedy porównałam ludzką i końską - podaję końską bo cena jest przyjaźniejsza :wink:

morelowa pisze:Chyba juz wiem, dlaczego nie zamawiałam np. budyniu.. Zawiera mleko. Nie wiem, czy w takiej postaci by szkodziło, ale Migdał był uczulony na takie w kocim probiotyku...
Revontulet pisze:Fiodor po tym budyniu ma srakę
Moje po pierwszych podaniach też zareagowały luźniejszym urobkiem, zdarzyła się też sraka ;)
ale to akurat dobrze bo po karmach wysokomięsnych mają za suche urobki, wręcz zatwardzenia.
Jedna z seniorek ma uczulenie na laktozę ale akurat te budynie wchodzą bez problemu więc to mleko musi być odpowiednio przetworzone.
W każdym razie u mnie się sprawdzają bo np calo i bezo pet nie każdy kot sam zje i trzeba ładować na siłę a te miamorowe budynie wszystkie chętnie jedzą z miseczki i przy regularnym podawaniu nie widzę żadnych negatywnych skutków bo urobki szybko wróciły do normy :)

Revontulet pisze:Dzięki Broszka za odpowiedź.

Zapomniałam o żółtku a u mnie to podstawa suplementacji :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro paź 24, 2012 9:26 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Żeby zostać w temacie jedzenia:
Obrazek

nie rozcieńczam tej dawki karmy dodatkową wodą, zawartość łuski w jedzeniu powoduje wzmożenie pragnienia i zwierzaki same się potem dopajają.


A! O! - to dobrze :D

Chyba spróbuję ten budyń. Migdał miał po drobiu wymiotowanie, a po nabiale sraczkę, ale może się uda, bo faktycznie, oba koty mają bardzo suche kupale. A coś słabo ostatnio jedzą rośliny :roll:
Ciekawe czy to się w sklepie da kupić?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25727
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 24, 2012 10:48 Re: Morelowo-migdałowo..:)

morelowa pisze:Żeby zostać w temacie jedzenia:
Obrazek


Ale ten kot ma pyszne śniadanie :mrgreen:
Broszka pisze:
Revontulet pisze:Dzięki Broszka za odpowiedź.

Zapomniałam o żółtku a u mnie to podstawa suplementacji :mrgreen:


O tak, żóltko to podstawa. Ja dodaje jeszcze taurynę, olej z łososia, a mięso mieszam z odrobiną wątróbki, serc i żołądków.
Najchętniej bym dodawała naturalne suplementy, ale wydaje mi się, że strasznie dużo z tym roboty więc chyba zacznę od gotowych mieszanek :roll:

Morelowa, Migdał nadal szaleje z laserkiem?
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 24, 2012 12:40 Re: Morelowo-migdałowo..:)

O tak, żóltko to podstawa. Ja dodaje jeszcze taurynę, olej z łososia, a mięso mieszam z odrobiną wątróbki, serc i żołądków.

i one to jedzą 8O
Ty dajesz praktycznie barfa.. :D
to po co Ci jeszcze puszki? Karmisz zamiennie?
Ja to się boję żółtka dodać, bo gotowe nie zjeść w ogóle. One, te moje, są goopie. Chyba przejdą na winstonki :twisted:
Dziś zjadły po pół porcji śniadaniowej, mimo , że oba zrobiły kupę i powinny być 'puste'. Ok południa chciałam dać żółtko. Na spółę - jedno. Migdał uciekł. Moreli wcisnełam łyżeczką - trochę - bo ona jest nieucieczkowa, ale zdecydowanie się broniła. Ubabrałam sie po łokcie. :twisted:
Koniec. Do wieczora nie daję jeść. Żadnego oleju, żadnych innych niespodzianek.

Migdał nadal wystawia laserek, ale teraz ma fazę ganiania po łóżko-kanapie. Udaje, że nie widzi światełka, siedzi tyłem do mnie z buzią przy łóżku i ... paczy, ..i czeka. Jak się tam światełko pojawi to lata jak pershing po kapie i poduszkach, a ja sobie obiecuję, że to ostatni raz bo wszystko pozaciągane ..itd.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25727
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 24, 2012 14:15 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Jedzą :D
Dla Fiodka to jest najlepszy smakołyk- dostaje surowe żółtko na talerzyk i bardzo dokładnie wylizuje. I jest szczęśliwy - żółtko jest lepsze od puch, od mięsa i od suchego. No, może z kabanosami by przegrało. Albo byłby remis...
Maurycy nie lubi więc dodaję mu do puszki. I najpierw patrzy na mnie z wyrzutem, że mu jedzonko zepsułam. Ale zwycięża jego żarłoczność i po chwili zjada.

morelowa pisze:
Ty dajesz praktycznie barfa.. :D
to po co Ci jeszcze puszki? Karmisz zamiennie?


No nie, do barfa to jeszcze trochę brakuje, np. jakichś skorupek czy zmielonych kości :mrgreen: Maurycy czasem zjada skrzydełko z kośćmi, ale to za mało.
Tak, karmię zamiennie. Jakoś nie ufam sama sobie i boję się zarówno niedoborów jak i nadmiaru witamin i minerałow. Zresztą to drugie chyba gorsze jest.
Ale kiedyś nadejdzie taki dzień, kiedy wkurzę się na wszystko, zbiorę się w sobie i zacznę karmić tylko mięsem :mrgreen:

Cieszy mnie, że Migdał nadal wariuje z laserkiem. I nawet sam sobie urozmaica formę zabawy :ryk:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 24, 2012 15:32 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Moje nie mają niczego na co by się rzucały :( [poza tą nieszczęsną szynką :twisted: ]. Nie są żarłoczne :( Skrzydełko z kośćmi? W życiu by nie zgadły co sie z tym robi :lol:
A żółtko - poprzednio zjadly [na spółę] a teraz nawet liznąć nie chciały. I jak je karmić??
Revontulet - Moge je wysłać do Ciebie na wychowanie?

Mnie się nie podobają nowe potrzeby Migdała - to wygląda tak, że ja stoję i macham ręką, a on nawet nie spojrzy tylko gapi się na kanapę. A jak się zlituję to potem patrzę co się znowu pozaciągało :roll:

Znowu przeżyłam chwile grozy dzięki swojemu kompowi staremu. Wziął i się wyłączył. Bez słowa. Po cichutku. Dla mnie bez kompa to koniec kontaktów z człowiekiem i innymi sprawami ważnymi. Kolejny raz mi to robi :twisted: Po pierwszej chwili - długiej - załamania, kolejny raz udało mi się go naprawić. Ale nie wiem jak dlugo jeszcze. W dodatku musiałam znowu siedzieć w charakterze poskładanego scyzoryka, w kącie gdzie komp stoi , czyli tam gdzie Morela nasikała. Podłoga pod wykładziną i listwa są jakby lepkie :evil: .. i cały czas śmierdzi i znowu dostałam kataru uczuleniowego. To musi być to, bo jak opuściłam kąt, to mi przeszło :?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25727
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 24, 2012 17:38 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Mój komputer latem dokonał żywota - przepalił się :evil:
Na szczęście udało się odzyskać zawartość dysku i przekopiować.
Może zrób sobie kopie zawczasu :twisted:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości