jak ja nienawidzę, jak koty się tak chowają

mnie się wydaje to wprost niemożliwe, że tak można się ukryć i jeszcze NIC NIE SŁYSZEĆ

A one to potrafią

nie zazdroszczę zszarganych nerwów.



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Georg-inia pisze::ryk: a ze mnie się śmieją, że mam szczególne zdolności do gubienia kotów w zamkniętym mieszkaniu![]()
no to co? po takich przeżyciach, to szpiczasty ryjek już chyba zostanie na zawsze-zawsze?
Blues na gwarancji? I co, wymienisz go na inny model czy oddasz do naprawy?Fri pisze:wczoraj spierdzielił mi lustro stojące, urwał jedną z takich powstrzymujących je przez rozjechaniem taśm, dobrze, że jest jeszcze na gwarancji...
Fri pisze:... 2 dywany, połowę zastawy stołowej, parkiet w sypialni i salonie, halogenki kuchenne, o wazonach i kwiatach nie wspomnę, nauczyłam się obywać... obicie fotela i kanapy, rolety no i świeże powietrze...
Ja mam małe kotyFri pisze:nigdy nie lubiłam małych kotów
Fri pisze:Blues jest Two Faces
nie wiem, które draństwo mu przylało, ale ma pół mordy rozorane ściegiem pazurowym![]()
zapewne zasłużył, ale nikt nie bedzie kciał Kota z Blizną, nawet jeśli posiadł on talent rozrywkowy na miarę Ala Pacino...i zostanie wkurwiać Gizmacza po wiek wieków... Aszlag!
Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1, Sigrid i 1190 gości