» Pt mar 05, 2010 9:32
Re: wątek Lao i Malagi. Adelka/Morelka pod wanną
Nasze koty czują chyba wiosnę. Strasznie się rozbrykały, a dziś w nocy ktoś polował na moje kolano pod kołdrą. Byłam przekonana, że to Laoś, i bardzo się zdziwiłam, jak zrywając się z pościeli z rozpaczliwym okrzykiem "PRECZ!" ujrzałam umykającą Menażkę.
Morelka usiłuje opuścić łazienkowe lokum. Ostatnio nie domknęłam drzwi i panienka wybrała się na zwiedzanie kuchni. Bardzo jej się tam podobało, obwąchiwała wszystko, zręcznie unikała moich rąk, przyjaźnie przywitała się ze skamieniałymi ze zdumienia kotami i miała chyba jeszcze wiele planów, których nie uwzględniłam, jak wreszcie udało mi się ją dorwać.
Do niedzieli świerzb powinien być już niezaraźliwy, wypuszczamy.
Czy ktoś wie, ile kosztuje Stronghold? Wczoraj odebrałam jedną fiolkę i zapłaciłam 36zł, czy mi się tylko wydaje, że to koszmarnie drogo?