Gibutkowa pisze:JaEwka pisze:Biedna Wilczka chyba nie czuje się zbyt komfortowo z tym zwiniętym uszkiemCiągle się w nie drapie i ociera nim o wszystko. Ono się strasznie brudzi i trzeba raz na tydzień je porządnie wyczyścić. Ale nie ma żadnych zmian chorobowych typu grzybek, pewnie to przez ten brud ją ciągle swędzi... Będziemy jechać na badania kontrolne to powiemy, żeby znów do niego zajrzeli czy wszystko ok na pewno.
A nie czyścisz sama? Są fajne preparatu a do czyszczenia można użyć patyczków do uszu albo płatków kosmetycznych - sprawdzone na Gibutku
Czyszczę sama patyczkami do uszu
płatki kosmetyczne w tym przypadku się nie sprawdzą bo ona to ucho ma tak zamknięte, że ciężko tam dojść, ma tak takie zakamarki i wszędzie muszę jej wyczyścić dobrze. A patyczki za każdym razem czarne jak nie wiem...
Ja czyszczę Gibutkowi tez raz na tydzień ale zwykle jakiś taki mały brudek się znajdzie i to wszystko i zwykle do 2 uszków zużywam tylko jeden patyczek. A czym czyścisz? Wodą czy preparatem specjalnym? Może to od tego zleży?
) przyniosę Ci ten żel do spróbowania 
