Właśnie przeczytałam wątek jednym tchem, biedasek koci

takim kociom ciągle wiatr w oczy.
Nie wyrzucaj sobie, że były objawy, znając życie po prostu struwity odkładały się, stworzyło to stan zapalny, a na końcu jak podcięta lawina nagle ruszyły do cewki, którą też zapchały i poraniły.
Misioo nasza12 letnia kocia znajda, od 3 roku życia praktycznie na Urinary, jak na taką chorobę mało to dla nas uciążliwe. U niej atak był wywołany przez stres i pewnie mało picia (o czym nie myślisz dopóki nie przeżyjesz takiego przypadku!!!)

Teraz Misioo wypija może nawet z 200ml dziennie (wcześniej nigdy nie piła wody, więc dostaje rozgniecione i rozwadniane pasztety Gourmeta do granic homeopatyczności). Ciężko przyzwyczaić kota do takiej cienkiej zupki ale jak ma tylko suchą do wyboru

mocz im mniej gęsty i w miarę częsty tym lepiej - kryształy nie zdążają się "nabudować", i zanim narosną są wydalane na bieżąco.
Widzę to , bo nawet jak nie daję karmy urin. przez jakiś czas a zrobię jej badanie moczu z doskoku to wykazuje umiarkowany stan zapalny i generalnie brak kryszt - USG to potwierdza. Tendencja jest cały czas niestety. Ale już nigdy potem nie miała krwiomoczu - a ew. atak tylko raz.
Nawadnianie Niusi zacznij za chwilę, jak będzie już siusiać większymi transzami - tzn. jak przejdzie stan zapalny i karma zacznie działać. Na początek karma HD jest chyba lepsza - mocniej rozpuszcza. Potem moderate cal. - bo ta urinary taka b.kaloryczna chyba, no a trzeba ją dawać praktycznie całe życie. Agabor podała b.dobre namiary jescze jest Krakvet w tej samej cenie ale przesyłka darmo dopiero od99zł
Oby to był najgorszy przypadek w życiu Niusi - tyle się już nacierpiała. Zuch kot
