Milka, Kropka, Frodo i Sznycek. Prosimy o zamknięcie wątku!

[olaxiss]

Przeczytałam na jednym z wątków, że planujecie zabrać kociarstwo na zieloną szkołę. Sznycelka też?

[JoasiaS]

Sznycelek około osiem lat swego żywota był wychodzący, to teraz sobie posiedzi w domku, żeby mu się przypadkiem nie przypomniało, że łażenie nie-wiadomo-za-czym jest fajne . A reszta pojedzie jak będzie grzeczna i jak pogoda dopisze . Myślę, że będą to jednak kilkugodzinne wypady, bo noce są zimne i jakoś nie uśmiecha mi się marznięcie w drewnianej chatce . Poza tym nie mogę teraz dopuścić do przemrożenia niezwykle cennej doopki Frodixa

Joasia

[kirke18]

Jak to tak na sucho? Tekst bez zdjęcia??? Protest!!!

[JoasiaS]

Nie mam fotki doopki Frodixa . Wybacz mi Kirke!

Joasia

[cassidy]

Nie mam fotki doopki Frodixa . Wybacz mi Kirke!

Joasia

To dobrze o Tobie świadczy

[JoasiaS]

Nie mam fotki doopki Frodixa . Wybacz mi Kirke!

Joasia

To dobrze o Tobie świadczy

ufff...

Joasia

[olaxiss]

A reszta pojedzie jak będzie grzeczna i jak pogoda dopisze .

Joasia

No, a my czekamy na pełną dokumentację. I tu powinien być emotikon "proszącego pieska" a raczej kotka

[MarciaMuuu]

Fajowskie te Twoje opowieści -na wszystko masz foty ,chyba masz aparat na głowie i jak mrugasz to robisz zdjęcia

Joasia

Pokazaa, że w okularach ma aparat

[kirke18]

Wybaczam, ale oczekuje zdjęć zastępczych

[JoasiaS]

Dziś dwie optymistyczne wieści:

1. Siurki Frodo, które se złapałam dziś tak dla sportu ( ) mają prześliczny, przepisowy słomkowy kolor (z trudem powstrzymałam się przed zrobieniem fotki dla Kirke )

2. Tu z lenistwa posłużę się cytatami z wątku o kotach Rustie i Babci.

Wpis Rustie z ubiegłej soboty:

Dziś rano Łatka pojechała do nowego domu Małżeństwo, ok. 60 lat, mieli kota przez osiem lat, wymknął się między nogami na klatkę schodową, wyleciał na zewnątrz i przepadł jak kamien w wodę Odpowiedzialni, dom niewychodzący, tzreba było tylko uswiadomić im niebezpieczenstwo związane z uchylnymi oknami (nie mieli siatek, tylko uchylali okna przy poprzednim kocie) - dotarło Problem zrobił się tylko na poczatku Łatka ma 6-8 lat, trochę ją odmłodziłyśmy na potrzeby adopcji Niby że trzy-, czteroletnia. A państwo ze względu na swój wiek szukali starszego kota Udało się odkręcić Kłamstwo ma krótkie nogi, jak to JoasiaS skomentowała

Strasznie się cieszę, ona przez całe życie była bezdomna, przetrwała tylko dzięki dokarmianiu przez kolezankę Joasi. Była taka szczęśliwa, gdy przyjechała do nas - wiedziala że w końcu jest bezpieczna, spała z wywalonym brzuchem, cały czas mrucząc... Dziś jest pierwszy dzień jej nowego, długiego i szczęsliwego życia

Łatka ma tylko jedną wadę. Jest wybitnie niefotogeniczna
Więc mam tylko kota z lotu ptaka

Wpis Rustie z ubiegłej niedzieli:

Wieści od Łatki:
- na razie nic nie je ("nie, proszę pani, kot nie umrze z głodu przez jedną noc" )
- trochę się chowa, na wstepie podreptała do łazienki i tam grzecznie usiadła, biedactwo - u nas na poczatku byla w łazience, pewnie myslała że tak trzeba
- noc spedzila w łóżku, wtulając się w opiekunów, ugniatając łapkami powietrze i mrucząc No i się poryczałam

Dla takich chwil - warto...

Napiszę jeszcze raz to, co już wpisałam w tamtym wątku:
Kocham cię Rustie

Joasia

[MarciaMuuu]

Też się spłakłam

[Monostra]

Siurki Frodo, które se złapałam dziś tak dla sportu ( ) mają prześliczny, przepisowy słomkowy kolor (z trudem powstrzymałam się przed zrobieniem fotki dla Kirke )

Prawda, jak widok pięknych, czystych siurków może uszczęśliwić? Też tak miałam .

Łatka miała mnóstwo szczęścia, że trafiła na Ciebie i Rustie . Za to żeby jej było dobrze w nowym domu .

[olaxiss]

Joasiu, no to Łatkę mozesz wpisać do swojego katalogu Kotów Ocalonych

[JoasiaS]

Joasiu, no to Łatkę mozesz wpisać do swojego katalogu Kotów Ocalonych

Nie omieszkam tego zrobić

Prawda, jak widok pięknych, czystych siurków może uszczęśliwić? Też tak miałam

Oj, prawda! Ja, taka uskrzydlona tym widokiem, skontaktowałam się rano z wetem, pytając czy w związku z tym nie moglibyśmy Frodziaszkowi podarować kroplówek w tym tygodniu, ale wet kategorycznie nakazał mi je kontynuować . Trudno, znów serce będzie mnie boleć na widok mojego słodziaka kłutego w karczek, ale mus to mus . Kropka znowu będzie miała łapy pełne roboty, żeby dokładnie umyć Frodziaka z zapachu lecznicy

Joasia

[JoasiaS]

Żegnamy się do przyszłego tygodnia. Uciekamy na krótki urlop . Mam nadzieję, że pogoda dopisze. Chciałabym, żeby Milka i Kropka mogły choć na kilka godzin wyjechać w teren i pobuszować w trawie na słoneczku, tak jak w ubiegłoroczne ciepłe dni:








Wszystkim, którzy zasłużyli na długi weekend życzymy udanego wypoczynku

Joasia

ps) Olu jak wrócę, wytłumaczę ci dlaczego w tamtym roku na działce było tak dużo zboża, bo na pewno zwrócisz na to uwagę