Moje koteczki Maja i Stich

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro sty 10, 2007 11:41

niektóre koty są jednak niesamowite:):):):):):):

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 10, 2007 12:33

Magdalena424 pisze:niektóre koty są jednak niesamowite:):):):):):):


Mojej to ciągle powtarzamy, jeszcze w piórka obrośnie :wink:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sty 11, 2007 11:38

Sticha bardzo intryguje Arielkowy ogon i jej ruchy, nadal ją śledzi i często się odważa aby ją capnać za ogon wtedy Arielka warczy i paca łapką,
Oby groźniej nie było.
Wczoraj mieliśmy wizytę ,5 latek zafascynowany był naszymi kotami, zwłasza Stichem, niestety Stich mniej :evil:
Gdyż chłopiec chciał mu dokuczać ,ale moje mądre kociątko się schowało :twisted:
Kiedy wychodzili mały powiedział ,że chce zabrać mojego kota do domu :evil:
Po ich wizycie powiedziałam do TŻ,że nigdy bym nie wyaadoptowała im żadnego kota ,tym razem mieliśmy takie same zdanie :D
Moje dzieci mają jakiś inny stosunek do zwierząt :?

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sty 11, 2007 13:49

Monika L pisze:Jakiś czas temu Dorcia44 mi napisała ,że kot jeden jest samotny
:D

i taka prawda :D moj jak byl sam to wiekszosc czasu przesypiał,a teraz bawia sie dwa razy dziennie,rano pobiegaja i wieczorem,maja wiecej ruchu,baks przestał plakac pod drzwami, ja jestem szczesliwa gdy koty sie gonia,pacaja lapkami,probuja polowac jeden na drugiego zza zasłony,,,troche mniej szczesliwa byłam wczoraj jak baks rzucił sie na zasłone i zaciagnał dwie nitki,,,zasłona nadaje sie juz tylko do kosza,a ma niecałe pół roku,,no coz,widocznie materiał jest do kitu i koty chciały mi to poprostu udowodnic :twisted:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw sty 11, 2007 13:56

kasia essen pisze:
Monika L pisze:Jakiś czas temu Dorcia44 mi napisała ,że kot jeden jest samotny
:D

i taka prawda :D moj jak byl sam to wiekszosc czasu przesypiał,a teraz bawia sie dwa razy dziennie,rano pobiegaja i wieczorem,maja wiecej ruchu,baks przestał plakac pod drzwami, ja jestem szczesliwa gdy koty sie gonia,pacaja lapkami,probuja polowac jeden na drugiego zza zasłony,,,troche mniej szczesliwa byłam wczoraj jak baks rzucił sie na zasłone i zaciagnał dwie nitki,,,zasłona nadaje sie juz tylko do kosza,a ma niecałe pół roku,,no coz,widocznie materiał jest do kitu i koty chciały mi to poprostu udowodnic :twisted:


Dokładnie u nas tez nie ma miauków pod drzwiami :)
Szkoda zasłon no ale... czego się kotu nie wybacza :D

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sty 11, 2007 14:02

E tam zasłony, 8) nawet tz sie nie złoscił,tylko sie smiał :wink: stwierdził tylko :trudno,zaprasuje sie :oops: no nic,niestety nie da sie tego zaprasowac,ale to nasza wina bo materiał jest naprawde nie najlepszy,nawet paznokciem czy kwiatem na parapecie łatwo go zahaczyc :? no własnie co sie kotom nie wybacza :lol: :lol:
ja sie ciesze ze niedlugo jade do Polski 8)

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw sty 11, 2007 14:17

kasia essen pisze:E tam zasłony, 8) nawet tz sie nie złoscił,tylko sie smiał :wink: stwierdził tylko :trudno,zaprasuje sie :oops: no nic,niestety nie da sie tego zaprasowac,ale to nasza wina bo materiał jest naprawde nie najlepszy,nawet paznokciem czy kwiatem na parapecie łatwo go zahaczyc :? no własnie co sie kotom nie wybacza :lol: :lol:
ja sie ciesze ze niedlugo jade do Polski 8)


Właśnie e tam zasłony :D
Koty też z Tobą jadą :?:
Maja zobaczy Polskę :D

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sty 11, 2007 14:18

Moniko, gratuluję dokocenia :D

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12003
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw sty 11, 2007 14:26

Monika L pisze:Właśnie e tam zasłony :D
Koty też z Tobą jadą :?:
Maja zobaczy Polskę :D

Maja i Baks zostaja pod opieka znajomej,beda miały do towarzystwa kota imieniem Paul 8) Z baksem juz sie znaja i lubia :D

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw sty 11, 2007 16:13

Może obetnij zasłony? takie do parapetu są praktyczne przy dwóch kotach... albo sie nie przejmuj. moje w sypialni pozaciągały nie 2, tylko 200 nitek, i machnęłam ręką. A w nowym domu nie będziemy mieli długich zasłon.
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 11, 2007 16:32

fakt 8) Baks zaciagnal na wysokosci ok 50 cm od podłogi wiec moge obiac tak do wysokosci parapetu,tylko specjalnie kupilam zeby grzejnik zasłonic :lol: :lol: a tak i bedzie odsłoniety :(

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw sty 11, 2007 16:45

Fredziolina pisze:Moniko, gratuluję dokocenia :D



dziękuję :D nawet nie wiedziałam,że ten maluch nam da tyle radości :D
Mój tata przeciwnik kota w domu - kiedy wchodzi do nas do domu mówi"cześć Maniek :D

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sty 11, 2007 16:47

a fi
tomoe pisze:Może obetnij zasłony? takie do parapetu są praktyczne przy dwóch kotach... albo sie nie przejmuj. moje w sypialni pozaciągały nie 2, tylko 200 nitek, i machnęłam ręką. A w nowym domu nie będziemy mieli długich zasłon.


U mnie też krótkie :D koty muszą mieć dobry dostęp do okna 8)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sty 11, 2007 16:49

mój ojciec - kategoryczny przeciwnik zwierząt w domu (jako dziecko nie mogłam miec nic prócz rybek :cry: ) przychodzi do mnie i od progu woła: "gdzie kiiizia?" a kizia robi myk mu z podłogi na ręce i zwisać zaczyna, na co mój ojciec siada w fotelu i mówi: "do kota przyszedłem... " :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Czw sty 11, 2007 16:49

Monika L pisze:
Szkoda zasłon no ale... czego się kotu nie wybacza :D


Zbita lampa, ramka na fotografie, porysowane pianino, pogryziony dół firan to tylko działanie rozrywkowego Hakera.
A gryzienie Pysi w ogon to ulubione zajęcie malucha.
A jak weźmiemy Pysie na ręce to mały skacze, żeby ugryść ją w zwisający ogon :evil: .

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Myszorek, zjawka i 17 gości