Kitka, Cyryl i Hestia - cz. 1

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lip 02, 2006 21:27

Na wyjeździe jestem i na chwilę dorwałam się do netu. Futra żyją, moja mama po raz kolejny dopytywała się mnie, jak ja mogę z nimi wytrzymać.
Sama się nad tym zastanawiam, zwłaszcza że mam teraz spokój bez pobudek nd ranem :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie lip 02, 2006 21:32

Kicorek pisze:Na wyjeździe jestem i na chwilę dorwałam się do netu. Futra żyją, moja mama po raz kolejny dopytywała się mnie, jak ja mogę z nimi wytrzymać.
Sama się nad tym zastanawiam, zwłaszcza że mam teraz spokój bez pobudek nd ranem :twisted:


Odpoczniesz, to będziesz miała jeszcze więcej siły do zajmowania się nimi.. :twisted: :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lip 04, 2006 10:23

bo one dbają o ciebie Kicorku 8) nie chcą żebyś do pracy zaspała :lol:
... tylko jak wytłumaczyć pobudki w dni kiedy do pracy nie idziesz? :roll:
pewnie chcą żebyś jak najdłużej cieszyła się, że nie musisz nigdzie rano wychodzić :ryk:
Ostatnio edytowano Wto lip 04, 2006 10:33 przez Akineko, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto lip 04, 2006 10:31

Kicorek pisze:Sama się nad tym zastanawiam, zwłaszcza że mam teraz spokój bez pobudek nd ranem :twisted:


tęsknisz już za tymi pobudkami, tęsknisz ;-))
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto lip 04, 2006 11:49

Idę o zakład, że i tak sama się budzi wtedy. :lol: I na pewno jej przykro, że nikt jej nie poniuchał ani nie wsadził nosa do ucha. :lol:

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lip 10, 2006 11:31

Hej, już jestem w domu :)
Ale jeszcze przez tydzień bez netu :evil:

Wcale za paskudami nie tęskniłam, ani trochę! :wink:

Dzikie galopy stada mustangów nad ranem to nie jest to, co Kicorki lubią najbardziej :twisted:
A koteczki dbają, żebym zbyt długo nie spała, przecież świt słońca jest taki piękny.. :twisted:

Na wyjeździe przynajmniej mogłam się wyspać i spałam po 10 godzin 8O , serio.
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon lip 10, 2006 11:39

U mnie za dużo musiałoby sie zmienić, żebym mogła się wyspać, bo jak nie koty to dzieci, musiałabym je wszystkie zostawić, ale nie wiem, czy znalazłby się ktoś gotowy to wszystko ogarnąć :twisted:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon lip 10, 2006 11:41

Witaj Kicorku, tyle Cię ominęło nowości na forum, nawet mnie przybył Niespodzianek :D . Dopieść te Twoje paskudy, bo pewnie zupełnie się już załamały :lol:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon lip 10, 2006 19:33

Witaj Kicorku. Czekamy na nowe relacje i nowe, piękne fotki. :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lip 17, 2006 13:44

Jestem już w pracy :crying:
i w necie :dance:


Przez ostatni tydzień byłam już w domu, bo nie chciałam zostawiać mojej mamy zbyt długo na pastwę obydwu moich bestii :twisted:


Zaległości w forum chyba nigdy nie nadrobię :?


W czasie upałów zrobiły się Hestii na łebku jakby punktowe krostki i strupki. Początkowo myślałam, że to Cyryl ją tak pogryzł, ale trochę za dużo tego było. On jest burak, ale nie aż taki...
Od kilku dni jednak już się to wygoiło, zostały tylko różowe punkciki. Może to coś w rodzaju potówek? Ona czerep ma wciąż na pół łysy, pokryty tylko delikatnym meszkiem.


Mało mi zostało wolnego miejsca na karcie pamięci po wyjeździe, ale oczywiście musiałam trochę popstrykać moje ukochane futra 8)


Podczas upałów Cyryl przeważnie bawił się tak: :wink:
Obrazek

albo dla odmiany tak:
Obrazek


Hrabina i kurczak na śledzia: :wink:
Obrazek

Leniuchowanie jest nudne:
Obrazek Obrazek

Rzut na leniucha z przodu:
Obrazek

I z góry:
Obrazek

Wietrzenie brzucha:
Obrazek


"Znów masz brudne uszy"
Obrazek

"Nie przeszkadzaj!"
Obrazek

Tu Cyryl już zły, bo mała jest zbyt namolna:
Obrazek

A tak się to skończyło:
Obrazek


Czasami trzeba się umyć:
Obrazek Obrazek


A to pierwsze od bardzo dawna ujęcie, kiedy futra są wszystkie razem. Odkąd zaczęły się upały, już się tak do siebie nie garną 8)
Obrazek


I na koniec - dama w brylantowej kolii: :wink:
Obrazek
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon lip 17, 2006 14:15

No wreszcie jesteś, strasznie się stęskniłam za Hestunią, no za Tobą oczywiście też :lol: . Biedna Hestunia, swędzi ją ta główka ? Mój Azor też miał troszkę krostek, a poza tym opalił sobie jedno ucho, w ogóle nie może przebywać na słońcu, niby nie jest całkiem biały a skórę ma jak albinos :cry:
Hestunia jak zwykle boska, to w kolii jest niesamowite, moja (znaczy Twoja) księżniczka :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon lip 17, 2006 20:15

Hestia w pozach i w kolii .... normalnei wymiękam jak oglądam te twoje kotuchy, fajnie, że już wróciłaś 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon lip 17, 2006 20:31

Nareszcie nowe zdjęcia. :D
Fajny jest wyciągnięty Cyrylek, a kurczakowe futro coraz fajniejsze. :)

Ale czegoś mi tu brakuje... :twisted:

Witaj po urlopku. :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lip 18, 2006 7:00

Nie ma to jak forum w pracy, człowiek może zająć się czymś pożytecznym :wink:

gattara, krostki Hestii nie przeszkadzają, i już chyba zaczynają znikać. Możliwe też, że coś ją pogryzło.

izaA, ja wymiękłam przy Otisie - zezik cudo!

kropka75 - to, czego brakuje, niechętnie pozuje :twisted:


Wczoraj Hestia zerwała korale, czyli moją starą bransoletkę, na szczęście nie tę "brylantową", a ja latałam na kolanach w poszukiwaniu rozsypanych koralików. Tak się zachowuje dama? :roll: :twisted:


A! Zapomniałam napisać, że przed wyjazdem ważyłam moje kotulce i psicę też, bo akurat była :)
Oto wyniki z 25.06.2006 r.:
1) Kitka (10 lat i prawie 8 miesięcy) - 4,9 kg (dietka? - eee, chyba nie)
2) Cyryl (1 rok i 9 miesięcy) - 5,4 kg 8O (a chudy jak szczapa)
3) Hestia (7 miesięcy i 3 tygodnie) - 2,2 kg 8)
4) Kropka (ok. 13 lat) - 8,8 kg
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto lip 18, 2006 9:06

Ty mi nawet nie próbuj Kiteczki odchudzać. 8O Niech Cię ręka Boska broni. :lol:

A pozować nie musi. :) Może być z zaskoczenia dla spragnionej ciotki. :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Myszorek, zjawka i 16 gości