Pozytywnie zakręceni . Kciuki bardzo potrzebne !

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 11, 2017 21:10 Re: Pozytywnie zakręceni .

MB&Ofelia pisze:
barbarados pisze:
agusialublin pisze:Dziecko mam na rekach i ciezko mi pisac :smokin:

Jedno ?!? A reszta ?

Reszta na głowie :wink:


a to w nocy :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Śro sty 11, 2017 22:24 Re: Pozytywnie zakręceni .

barbarados pisze:Sposób na rzucenie palenia ? Skleroza .
Fajkę chcę . Wstałam . Podeszłam do ławy , napiłam się herbatki . wróciłam . Usiadłam .
Paierosek . Wstałam , podeszłam do ławy , wziełam kubek z herbata , wróciłam do lapka .
A , papieros ! Wstałam , podeszłąm do ławy , wziełam słonecznin i puszkę na łupinki , wróciłam do ławy .
Czwarty raz nie wstaję :evil:

Ja od 2 godzin próbuję się wyczołgać na fajkę ale już chyba dziś odpuszczę :smokin:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 11, 2017 22:25 Re: Pozytywnie zakręceni .

no widzisz ? dobre jestesmy :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro sty 11, 2017 22:26 Re: Pozytywnie zakręceni .

MB&Ofelia pisze:
agusialublin pisze:A ja nigdy nie paliłam :D

Ja też.
Co więcej, nie pozwalam nikomu palić u mnie w mieszkaniu i nie przebywam w zadymionych pomieszczeniach, bo krtań by mi padła (na dym papierosowy reaguję zaniemówieniem)

Mi pozwalasz na balkonie. Nawet słoiczek do kiepowania dostaję. :piwa:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 11, 2017 22:30 Re: Pozytywnie zakręceni .

:piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro sty 11, 2017 22:45 Re: Pozytywnie zakręceni .

Dyktatura pisze:
barbarados pisze:Sposób na rzucenie palenia ? Skleroza .
Fajkę chcę . Wstałam . Podeszłam do ławy , napiłam się herbatki . wróciłam . Usiadłam .
Paierosek . Wstałam , podeszłam do ławy , wziełam kubek z herbata , wróciłam do lapka .
A , papieros ! Wstałam , podeszłąm do ławy , wziełam słonecznin i puszkę na łupinki , wróciłam do ławy .
Czwarty raz nie wstaję :evil:

Ja od 2 godzin próbuję się wyczołgać na fajkę ale już chyba dziś odpuszczę :smokin:


Ja słyszałam ze Ty miała rzucić to dziadostwo :placz:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro sty 11, 2017 22:50 Re: Pozytywnie zakręceni .

Ale taka prawda jak pisze Basia, że sposób na rzucenie palenia to skleroza. Ja kiedyś w młodych latach paliłam 2 lata i pewnego dnia zapomniałam o fajce cały dzień i potem se myślę, że jak zapomniałam to niech tak już zostanie. Albo nie byłam uzależniona, ale palilam sporo. Czasem zapaliłam ale średnia na rok to jedna. Raz na jakiś czas papierosy nie zaszkodzą, ale trzeba pamiętać, że tak jak nam szkodzi przebywanie w zadymionym pomieszczeniu i bierne wdychanie dymu tak samo szkodzi to kotom. Ja też nie pozwalam palić u mnie w domu.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro sty 11, 2017 22:54 Re: Pozytywnie zakręceni .

Nigdy nie paliłam i niestety nigdy nie zrozumie do czego służy palenie, jakie sa z tego korzyści i jak można tyle pieniędzy płacić za trutkę :smokin:

Moja mama paliła prawie całe swoje życie. Od 3 lat nie pali. Poprawiła jej sie cera, jest jaśniejsza młodsza. Oczysiscila sie z tytoniu. Ubrania nie śmierdzą, oddech jest Ok.

Zastanówcie sie...
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro sty 11, 2017 22:56 Re: Pozytywnie zakręceni .

Zastanawiamy :ok:
Czasem tak mam , że nie zapalę wcale , czasem pale duzo . Różnie .

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro sty 11, 2017 23:34 Re: Pozytywnie zakręceni .

Ja nie palę od lat, ale papierosy nie zaszkodzą jak są palone w umiarze, raz na jakiś czas, rzadko, dla towarzystwa na przyjęciu. Wszystko jest dla ludzi, ale jak ktoś nie palił to nie wie, że to jest tak naprawdę fajne. Ludzie tego nie robią, bo sie krzywdzą i płaczą, że palą tylko palą bo im to sprawia przyjemność. A jak jest czysty tytoń to jest to wręcz super przyjemne, bo co innego tanie papierosy z gumolitem a co innego czysty tytoń.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw sty 12, 2017 0:01 Re: Pozytywnie zakręceni .

Moli25 pisze:Nigdy nie paliłam i niestety nigdy nie zrozumie do czego służy palenie, jakie sa z tego korzyści i jak można tyle pieniędzy płacić za trutkę :smokin:

Moja mama paliła prawie całe swoje życie. Od 3 lat nie pali. Poprawiła jej sie cera, jest jaśniejsza młodsza. Oczysiscila sie z tytoniu. Ubrania nie śmierdzą, oddech jest Ok.

Zastanówcie sie...

Ja tez jestem przykładem ,że można rzucić palenie. Paliłam przez 25 lat i od ponad 3 lat nie palę .
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 12, 2017 7:24 Re: Pozytywnie zakręceni .

Mój tato palił od szkoły podstawowej. Rzucił palenie z 10 lat temu. Od 3 lat znów pali.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 12, 2017 7:25 Re: Pozytywnie zakręceni .

Moli25 pisze:
Dyktatura pisze:
barbarados pisze:Sposób na rzucenie palenia ? Skleroza .
Fajkę chcę . Wstałam . Podeszłam do ławy , napiłam się herbatki . wróciłam . Usiadłam .
Paierosek . Wstałam , podeszłam do ławy , wziełam kubek z herbata , wróciłam do lapka .
A , papieros ! Wstałam , podeszłąm do ławy , wziełam słonecznin i puszkę na łupinki , wróciłam do ławy .
Czwarty raz nie wstaję :evil:

Ja od 2 godzin próbuję się wyczołgać na fajkę ale już chyba dziś odpuszczę :smokin:


Ja słyszałam ze Ty miała rzucić to dziadostwo :placz:


Póki co nie daję rady. Akurat ty wiesz najlepiej dlaczego.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 12, 2017 7:30 Re: Pozytywnie zakręceni .

Dyktatura pisze:
Moli25 pisze:
Dyktatura pisze:
barbarados pisze:Sposób na rzucenie palenia ? Skleroza .
Fajkę chcę . Wstałam . Podeszłam do ławy , napiłam się herbatki . wróciłam . Usiadłam .
Paierosek . Wstałam , podeszłam do ławy , wziełam kubek z herbata , wróciłam do lapka .
A , papieros ! Wstałam , podeszłąm do ławy , wziełam słonecznin i puszkę na łupinki , wróciłam do ławy .
Czwarty raz nie wstaję :evil:

Ja od 2 godzin próbuję się wyczołgać na fajkę ale już chyba dziś odpuszczę :smokin:


Ja słyszałam ze Ty miała rzucić to dziadostwo :placz:


Póki co nie daję rady. Akurat ty wiesz najlepiej dlaczego.

Ty tez wiesz ze jedziemy na tym samym wózku :smokin:
Ty palisz a ja jem mandarynki :lol:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Czw sty 12, 2017 8:13 Re: Pozytywnie zakręceni .

Dyktatura pisze:
MB&Ofelia pisze:
agusialublin pisze:A ja nigdy nie paliłam :D

Ja też.
Co więcej, nie pozwalam nikomu palić u mnie w mieszkaniu i nie przebywam w zadymionych pomieszczeniach, bo krtań by mi padła (na dym papierosowy reaguję zaniemówieniem)

Mi pozwalasz na balkonie. Nawet słoiczek do kiepowania dostaję. :piwa:

Na balkonie to jednak co innego - mieszkania nie zasmradza. Poza tym potrzebna mi trutka na mszyce.
Ewa L. pisze:Ja tez jestem przykładem ,że można rzucić palenie. Paliłam przez 25 lat i od ponad 3 lat nie palę .

Pamiętam i biję brawo :201421
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 48 gości