♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2 Jest i choinka ;)

[Ewa L.]

Hej hej

Serio takie rzeczy w Netto?
Wyrósł taki blisko mnie wielki i omijam szerokim łukiem jak każdy hipermarket
Może zaglądnę, ta budka różowa cudna

Aniu, masz rację, też o tym myślałam pod tym kątem, zwłaszcza jak w domu pojawią się dzieciaki, ale... no właśnie, nie wiem czy ja po prostu nadaję się na kierowcę
Niby kurs przeszłam gładko, zdałam może nie za pierwszy razem ale poszło w miarę ok... jednak mam obawy, że ze mnie żaden kierowca Prawko leży w szufladzie a po 10 latach (tyle aż minęło) bym za kółko teraz nie wsiadła

Miziaki i pozdrawiaki

Wykup sobie kilka godz. jazdy dla wprawy i zacznij jeździć to się wprawisz i z każdą jazdą będziesz się czuła pewniej.

[aannee99]

Hej hej

Serio takie rzeczy w Netto?
Wyrósł taki blisko mnie wielki i omijam szerokim łukiem jak każdy hipermarket
Może zaglądnę, ta budka różowa cudna

Aniu, masz rację, też o tym myślałam pod tym kątem, zwłaszcza jak w domu pojawią się dzieciaki, ale... no właśnie, nie wiem czy ja po prostu nadaję się na kierowcę
Niby kurs przeszłam gładko, zdałam może nie za pierwszy razem ale poszło w miarę ok... jednak mam obawy, że ze mnie żaden kierowca Prawko leży w szufladzie a po 10 latach (tyle aż minęło) bym za kółko teraz nie wsiadła

Miziaki i pozdrawiaki

Tak, tak - takie fajne rzeczy w Netto bywają. Jakiś czas temu Marcelkowi tunelik za grosze tam kupiłam właśnie A co do prawka, to oczywiście jeżeli nie czujesz się naprawdę na siłach, to wiadomo... ale skoro masz prawko, to wiesz, może jednak warto byłoby zrobić tak jak pisze Ewa?. Wykupić kilka godzin jazdy i jednak korzystać z przywileju posiadania tego dokumentu?

Mam sporo zdjęć, ale to już jutro

[aannee99]

[Rilla07]

Hej hej

Ania robisz po prostu przepiękne zdjęcia, profesjonalne
Kociaki cudne a Tosieczek rośnie dosłownie z dnia na dzień

Marcello te cudne oczy jasno zielone

Wracając jeszcze do prawka, to macie racje dziewczyny, ale ja jednak chyba wolę być pasażerem jak na razie
Może kiedyś wrócę do jazdy, na razie nie czuję się na siłach...

[Ewa L.]

Cudne te twoje kociaczki
Marcelkowi ten uśmieszek został od kociaka a Tosia na fiotelowej kanapce prezentuje się wspaniale tylko................gdzie Lunka ?

[Ewa L.]

Hej hej

Ania robisz po prostu przepiękne zdjęcia, profesjonalne
Kociaki cudne a Tosieczek rośnie dosłownie z dnia na dzień

Marcello te cudne oczy jasno zielone

Wracając jeszcze do prawka, to macie racje dziewczyny, ale ja jednak chyba wolę być pasażerem jak na razie
Może kiedyś wrócę do jazdy, na razie nie czuję się na siłach...

Nie czujesz się na siłach bo nie próbujesz jeździć. Jakbys zaczęła to po paru razach przyzwyczaiłabyś się i jazda stałaby sie chlebem powszednim. Najtrudniej jest zacząć.

[aannee99]

Kasiu Dziękuję Tosia rośnie jak na drożdżach, to prawda. Duża już z niej koteczka jest, waży 2,2 kg, a gdy M. przywiózł ją do domu, to ważyła 500 gram, taka maleńka była. Tosia ma swoją myszkę, którą dostała dzień po tym gdy u nas zamieszkała. Jest to czarna myszka, ogonek ma 'pusty', lekki, a cała jest ciężka, ona z nią lata w pyszczku, szaleje. Wczoraj oglądałam wieczorem z M. film i Tosia wariowała z tą mychą. Wskoczyła do nas na kanapę, rzuciłam jej myszkę, pobiegła za nią, wzięła w pyszczek i przybiegła do nas na kanapę. Rzucaliśmy jej tak przez dłuższy czas Normalnie mamy kotkę aportującą a co najfajniejsze : to ona tą wyrzuconą mychę przynosi z powrotem, co np. naszej Lunie nie zawsze wychodzi gdy na dworze rzucamy jej piłeczkę

Ewa Marcello taki uśmiechnięty 'od zawsze', to prawda Lunki zdjęcia w domu tak fajnie nie wychodzą, jej trzeba zrobić zdjęcia na dworze, może wezmę aparat jutro na spacer, to porobię jej troszkę zdjęć

Przyszła przesyłka z Zooplusa Luna ma żarełko, a kotałki żwir

[Ewa L.]

Kasiu Dziękuję Tosia rośnie jak na drożdżach, to prawda. Duża już z niej koteczka jest, waży 2,2 kg, a gdy M. przywiózł ją do domu, to ważyła 500 gram, taka maleńka była. Tosia ma swoją myszkę, którą dostała dzień po tym gdy u nas zamieszkała. Jest to czarna myszka, ogonek ma 'pusty', lekki, a cała jest ciężka, ona z nią lata w pyszczku, szaleje. Wczoraj oglądałam wieczorem z M. film i Tosia wariowała z tą mychą. Wskoczyła do nas na kanapę, rzuciłam jej myszkę, pobiegła za nią, wzięła w pyszczek i przybiegła do nas na kanapę. Rzucaliśmy jej tak przez dłuższy czas Normalnie mamy kotkę aportującą a co najfajniejsze : to ona tą wyrzuconą mychę przynosi z powrotem, co np. naszej Lunie nie zawsze wychodzi gdy na dworze rzucamy jej piłeczkę

Ewa Marcello taki uśmiechnięty 'od zawsze', to prawda Lunki zdjęcia w domu tak fajnie nie wychodzą, jej trzeba zrobić zdjęcia na dworze, może wezmę aparat jutro na spacer, to porobię jej troszkę zdjęć

Przyszła przesyłka z Zooplusa Luna ma żarełko, a kotałki żwir

U mnie kotką aportującą jest Pola. Wierz mi jest w tym nie zmordowana. Nie musi to być myszka - może być zawleczka od mleka,obwódka od korka od butelek, piłeczka czy zwykły papierek.

[aannee99]

Niesamowite to jest, naprawdę

[Ewa L.]

Niesamowite to jest, naprawdę

Dlatego twierdzę że mam kotkę Zuzię i kotopsa Polę.

[aannee99]

Dzień dobry

Kolejny bardzo słoneczny dzień się zapowiada, a ja ... czuję się fatalnie. W nocy bolał mnie żołądek, a rano przyszły ciężkie dni i dosłownie czuje się okropnie Leżę - źle, siedzę - źle. Miałam piękne plany z porządkami, ale póki co nic z tego, a i tak muszę do miasta wyjść, bo Wiki idzie dzisiaj na urodziny koleżanki z klasy i jakiś prezent musimy kupić. Na godzinę 12 przychodzi koleżanka ( ta najlepsza Jej, która u nas czasem nocuje ),na czesanie, bo na ślub dzisiaj idą i mam zrobić Jej ładną fryzurkę, a włosy ma .. piękne, bardzo długie!!.

Tosia wczoraj miaukoliła bardzo gdy wszyscy poszli spać, musiałam do niej wstawać i ją tulić uspokoiła się, poszalała z Marcelem i poszła spać.

[mir.ka]

witaj Aniu
to masz takie zdolności, ze potrafisz czesać długie włosy?


koteczki jak zawsze śliczne

[Rilla07]

A u nas brzydko, pochmurnie się zrobiło
Ranek był całkiem całkiem, ale zimno...

[aannee99]

witaj Aniu
to masz takie zdolności, ze potrafisz czesać długie włosy?


koteczki jak zawsze śliczne

Zdolności?. Nie wiem Po prostu lubię robić fajne fryzurki Wiki, w wakacje zapragnęła mieć ścięte włoski więc pole do popisu mam mniejsze, ale mimo to nawet przy takiej długości można fajne zaplatańce robić a ostatnio jak spała u nas ta koleżanka Wiki, to rano Ją czesałam i zrobiłam na włosach coś czego jeszcze nigdy nie robiłam, Jej mamie się bardzo spodobało i zapytała czy nie chciałabym uczesać małej na wesele, no dla mnie to sama przyjemność Włoski ma sporo za pupę, oj sporo, cudowne są

Wiki jest na urodzinach koleżanki, jeszcze pół godziny i idę po Nią, na pewno fajnie się bawią dziewczynki

[mir.ka]

[/quote]



ale słodkości