Mela - kocia nastolatka po przejściach u mnie w DS

Do mnie wyślij, do mnie! Masz chyba już adres?

morelowa pisze:Do mnie wyślij, do mnie! Masz chyba już adres?

Ok. wyślę po pracy, proszę napisz mi adres, bo nie wiem czy mam

OK - piszę pw.

Dostałam zdjęcia ale nie wszystkie mogę wkleić.
Więc na razie niewyraźny :mrgreen:

paragon:

Mela i kaloryfer

Mela i... Kajtek!!

Jest jeszcze jedno fajne, ale z człowiekiem, więc czekam na odpowiedź, czy człowiek pozwoli wstawić :mrgreen:

Mela jest okrąglutka i puchata. I widać trochę, że nadal biała :lol:

Nie wiedziałam, że Mela taki grafiti. I Kajtuś kochany, biedny :ok:

I dzięki telepatycznemu połączeniu właśnie doszła zgoda na zamieszczenie zdjęcia

MELA ZE SWOJĄ DUŻĄ! I MUZYKĄ W TLE :mrgreen:

Ona jest taką pingwinowatę krówką . Niby z czarnym, ale ponieważ te kłaczki są od połowy białe - od strony skóry - to taka trochę 'rozjaśniona'.

Morelowa, dziękuję serdecznie za wstawienie fotek.
Melcia nie lubi być fotografowana, niestety.
Ostatnio ma nową miejscówkę - w doniczce z kwiatkiem

Kilka razy tak się podczas zabawy rozbrykała, że nagle pobiegła do przedpokoju i z powrotem z prędkością światła, jakby chciała na coś zapolować :lol:

Nie przestaje nas zadziwiać - oczywiście POZYTYWNIE :1luvu:

Ja też byłam psiara, teraz mam i psy i koty :ok:

Sama przyjemność

Przeleciałam przez pierwsze strony, żeby sprawdzić czy gdzieś widać, że ten kot ma oczy. Widać na 4, zdjecia z lecznicy i potem z Alienorkiem :mrgreen:

Puchata jest nawet koło oczu :lol:

Doniczki dobre są do zabawy w ogrodnika dla niektórych - uważaj :wink:

morelowa pisze:Sama przyjemność

Przeleciałam przez pierwsze strony, żeby sprawdzić czy gdzieś widać, że ten kot ma oczy. Widać na 4, zdjecia z lecznicy i potem z Alienorkiem Puchata jest nawet koło oczu
Doniczki dobre są do zabawy w ogrodnika dla niektórych - uważaj

Tak naprawdę to ja zawsze marzyłam o kotku, ale zawsze miałam tylko psiaka.

Misiu, którego miałam przed Kajtuniem delikatnie mówiąc nie pałał miłością do kotów.

Gdy przygarnęłam Kajtunia zaraz trafiła się pierwsza tymczasowiczka, potem kolejne.

Tydzień po adopcji Kajtunia mój brat przygarnął kotkę Nimfę, wtedy postanowiłam sobie, że też dam dom jakiemuś kociastemu po przejściach.

Gabi, świetne zdjęcia i bardzo obiecujące :ok:

Jak Mela tak blisko Kajtusia dopuściła, to może dojedzie za jakiś czas do rozumu i razem będą broić :ok:

. I skoro już klamka zapadła, to powiem jedno - wiedziałam, że jak się nie trafi katastrofa na miarę upadku meteorytu, to jej nie oddacie. Zanim pierwszym razem od Was wyszłam już wiedziałam

.

Alienor pisze:Gabi, świetne zdjęcia i bardzo obiecujące Jak Mela tak blisko Kajtusia dopuściła, to może dojedzie za jakiś czas do rozumu i razem będą broić . I skoro już klamka zapadła, to powiem jedno - wiedziałam, że jak się nie trafi katastrofa na miarę upadku meteorytu, to jej nie oddacie. Zanim pierwszym razem od Was wyszłam już wiedziałam .

Dziękuję za miłe słowa

Melcia jest cudowna i bardzo grzeczna :1luvu:

Coraz częściej leżą sobie z Kajtuniem blisko siebie, raz nawet Melka dostała po nosie, gdy Kajtuś zaczął merdać ogonem i nie uciekła.
Jak Kajtuś i Melcia zostają sami i ja lub Michał wchodzimy do domu to z pokoju kuka na nas mała melusiowa główka, patrzy kto przyszedł.

To się Meli udało :1luvu:

Mela - kocia nastolatka po przejściach u mnie w DS

Kto przegląda forum