Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 26, 2013 19:33 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

agusialublin pisze:
Ewa L. pisze:Czekam kiedy te twoje pięknoty zobaczę w konkursie :ok:


a tak się zbieram jak pies do jeża :wink:

a pies do jeża to się tylko przymierza z nie zbiera :twisted:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 26, 2013 19:33 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Ewa L. pisze:
agusialublin pisze:
Ewa L. pisze:Czekam kiedy te twoje pięknoty zobaczę w konkursie :ok:


a tak się zbieram jak pies do jeża :wink:

Zbierz się w końcu i zgłoś - może na lipcowy :?:


wiesz co a może i mi się w końcu uda zgłosić te moje potforki :ok:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Śro cze 26, 2013 19:35 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

agusialublin pisze:
Ewa L. pisze:
agusialublin pisze:
Ewa L. pisze:Czekam kiedy te twoje pięknoty zobaczę w konkursie :ok:


a tak się zbieram jak pies do jeża :wink:

Zbierz się w końcu i zgłoś - może na lipcowy :?:


wiesz co a może i mi się w końcu uda zgłosić te moje potforki :ok:

bardzo na to liczę :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 26, 2013 19:41 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Ewa L. pisze:U nas wszystko jest na maxa - i zimno i ciepło :ryk: :ryk: :ryk:



co chcesz od mojego Maxa? on nic nie wie, biedna psina :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76213
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro cze 26, 2013 19:48 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:U nas wszystko jest na maxa - i zimno i ciepło :ryk: :ryk: :ryk:



co chcesz od mojego Maxa? on nic nie wie, biedna psina :(

To nie jego sprawka :twisted:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 26, 2013 19:51 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

czy ktoś z Was ma "niewidzialnego kota", który znika jak ktoś obcy przychodzi i wychodzi dopiero jak "niebezpieczeństwo" minie?
bo moja Elenka taka jest i zastanawiam się czy to jej przejdzie, a jest już u mnie prawie rok
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76213
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro cze 26, 2013 19:53 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:U nas wszystko jest na maxa - i zimno i ciepło :ryk: :ryk: :ryk:



co chcesz od mojego Maxa? on nic nie wie, biedna psina :(

To nie jego sprawka :twisted:



jak możesz tak brzydko podejrzewać biedą psinę :evil:
jemu to dopiero było gorąco bo straszny futrzak
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76213
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro cze 26, 2013 19:55 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Lara znika . A jak już obejrzy gościa z bezpiecznego miejsca - wychodzi . czesio przez jakiś czas właził na regał i udawał maskotkę , czym moją koleżankę do zawału prawie doprowadził . Leżał na regale i patrzył na nią . Po godzinie wstał , przeciągnął się i zeskoczył . A ta myślała , że to pluszak :ryk: ożył :ryk: Luna robi podchody w kierunku torebek i siatek gości . Musi zawartość sprawdzić :wink:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro cze 26, 2013 19:56 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

mir.ka pisze:czy ktoś z Was ma "niewidzialnego kota", który znika jak ktoś obcy przychodzi i wychodzi dopiero jak "niebezpieczeństwo" minie?
bo moja Elenka taka jest i zastanawiam się czy to jej przejdzie, a jest już u mnie prawie rok


Moja Koko jak się raz schowała jak obcy przyszli że ponad godzinę jej szukaliśmy a ja miałam stan przedzawałowy :mrgreen: Teraz też tak jest, jak ktoś przyjdzie to KOko się chowa, tylko że wiem gdzie.
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Śro cze 26, 2013 19:57 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

mir.ka pisze:czy ktoś z Was ma "niewidzialnego kota", który znika jak ktoś obcy przychodzi i wychodzi dopiero jak "niebezpieczeństwo" minie?
bo moja Elenka taka jest i zastanawiam się czy to jej przejdzie, a jest już u mnie prawie rok

Na początku taka była Zuzia dopiero jak pojawiła się Pola to jej się zmieniło.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 26, 2013 19:59 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Elenka to znika zaraz jak usłyszy dzwonek do furtki i wychodzi ostrożnie dopiero po pewnym czasie jak już obcy sobie pójdą.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76213
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro cze 26, 2013 19:59 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:U nas wszystko jest na maxa - i zimno i ciepło :ryk: :ryk: :ryk:



co chcesz od mojego Maxa? on nic nie wie, biedna psina :(

To nie jego sprawka :twisted:



jak możesz tak brzydko podejrzewać biedą psinę :evil:
jemu to dopiero było gorąco bo straszny futrzak

brzydko ? no coś ty 8O
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 26, 2013 20:01 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Zbieram sie do pracy :roll: Do jutra :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Śro cze 26, 2013 20:02 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

ona jest 3 kotem, wzięłam ja na DT i miała iść do adopcji, ale jak przyszli chętni z ogłoszenia to goniłam ją po całym domu. To był ostatni raz kiedy była widoczna przy obcych. Drugi raz taka głupia nie chciała być i się pokazywać.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76213
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro cze 26, 2013 20:03 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

barbarados pisze:Zbieram sie do pracy :roll: Do jutra :1luvu:


nie przepracuj się :)
do jutra
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76213
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości