MariaD pisze:Aniu, teraz zaprocentowało Ci to, że przyzwyczaiłaś Rysia, że mu zawsze pomagasz. Czekał i wołał mamusi na pomoc.
Jednak taka pomoc na dobre wychodzi.
Uffff.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MariaD pisze:Aniu, teraz zaprocentowało Ci to, że przyzwyczaiłaś Rysia, że mu zawsze pomagasz. Czekał i wołał mamusi na pomoc.
MariaD pisze:jaaana, jakby nie pomagała i Ryś musiałby sam zadziałać toby anulka miała pozrywaną roletę i uwolnionego kotka.
Podejrzewam,ze koszmary beda mi sie jakis czas snily-on mogl sie powiesic.....dalej w nerwach jestme na mysl o tym,ze moglby utknac:(.........wszystkie sznurki bede wiazac wyzej niz zazwyczaj ,jako pokute-trzeba sie uczyc na bledachjaaana pisze:MariaD pisze:jaaana, jakby nie pomagała i Ryś musiałby sam zadziałać toby anulka miała pozrywaną roletę i uwolnionego kotka.
Albo ozdobę salonu w postaci wiszącego kotka![]()
tfu, tfu!
Edit: podejrzewam, że wyobraźnia Anulki kierowała się w tę drugą raczej stronę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek i 113 gości