Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto lis 29, 2011 20:59 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

8)
Ostatnio edytowano Czw gru 08, 2011 14:46 przez elag., łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

elag.

 
Posty: 1194
Od: Pt wrz 16, 2011 19:27
Lokalizacja: S-rz

Post » Wto lis 29, 2011 22:45 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

elag. pisze:I znowu Cię nie widać Iwonko...niestrudzenie po życzeniach dobrego dnia..życzę dobrej nocy :P Kotusiom milusim dużo myzianek i głasków 6x :1luvu: :ok: :kotek:

Elu my żyjemy w innych czasach niż Iwonka :ryk: :1luvu:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lis 30, 2011 6:11 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

8)
Ostatnio edytowano Czw gru 08, 2011 14:47 przez elag., łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

elag.

 
Posty: 1194
Od: Pt wrz 16, 2011 19:27
Lokalizacja: S-rz

Post » Śro lis 30, 2011 8:47 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Obrazek
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Śro lis 30, 2011 10:30 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Witanko dla Dużej, która pewnie w pracy :mrgreen:
a kotusiom miłej zabawy i dużo głasków po powrocie :mrgreen:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lis 30, 2011 17:55 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

8)
Ostatnio edytowano Czw gru 08, 2011 14:47 przez elag., łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

elag.

 
Posty: 1194
Od: Pt wrz 16, 2011 19:27
Lokalizacja: S-rz

Post » Śro lis 30, 2011 18:47 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Witanko :mrgreen:
Hm... zastanawiam się co napisać w odpowiedzi na Twoje pytanie Elu. :roll:
Chciałabym móc odpowiedzieć grzecznie i rzeczowo, ale mogę tylko rzeczowo. :wink: :twisted:
Co u kotusiów słychać nie wiem, bo się prawie nie widujemy, a moja bytność z nimi ogranicza się do nakładania na miski i uprzątania kuwet. :(
Na podstawie tychże, mogę stwierdzić że apetyt dopisuje, a urobek prawidłowy. :lol:
Jeśli zaś chodzi o mnie, to zap......am.

Dziewczyny! Bardzo proszę nie wstawiajcie mi obrazeczków na pół strony!
Doświadczam za ich sprawą przeciwnych emocji, niż mają one na celu.

A teraz idę poczytać, co słychać na innych wątkach, bo mi się zaległości zrobiły.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 30, 2011 18:54 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Iwona :mrgreen: byle do soboty a właściwie piątku po południu :piwa:
na szczęście mamy już środę więc zleci migusiem :ok:
nie potrafię sobie wyobrazić jak nadrobisz zaległości w kizianiu swoich futerek jak już nadejdzie wolne :ryk:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lis 30, 2011 19:11 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Ja też sobie nie wyobrażam!
Czy to się w ogóle da nadrobić?! :roll:
Kaszmir jest na mnie obrażony i woli spać na fotelu niż ze mną.
Astuś póki co nie sika, gdzie popadnie, ale też go moja nieobecność ciężko irytuje.
Dziś przyszli na pieszczoszki, może dlatego że udało mi się wrócić do domu o ludzkiej porze.
Nie lubię nie mieć dla nich czasu. :(
Mam wyrzuty sumienia, że je zaniedbuję i męczy mnie obawa, że pewnych istotnych zmian w ich zachowaniu nie zauważę.
Nawet nie wiem, czy Kaszmir kicha więcej?, mniej?, w ogóle?
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 30, 2011 19:22 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Ojjj.. Skąd ja znam te niepewność. Będzie dobrze :ok:
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Śro lis 30, 2011 19:32 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

8)
Ostatnio edytowano Czw gru 08, 2011 14:48 przez elag., łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

elag.

 
Posty: 1194
Od: Pt wrz 16, 2011 19:27
Lokalizacja: S-rz

Post » Śro lis 30, 2011 19:36 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

No cóż.. Ja już wiem, że będę w Wigilię pracować jak i całe święta
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Śro lis 30, 2011 19:42 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Dla mnie grudzień, to jeden z najbardziej intensywnych miesięcy pracy.
Święta? Przypomina mi się o nich 23-ego i próbuję jednego popołudnia,zrobić zakupy, wysprzątać chałupę, ubrać choinkę, a w nocy popakować prezenty.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 30, 2011 19:43 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

w dzisiejszych czasach niestety czas płynie jakoś szybciej niż kiedyś :evil:
rozpycham dobę łokciami, ale nijak mi się nie udaję :|
kiedy kosztem snu chcę nadrobić zaległości odbija się to na zdrowiu :oops:
nijak nie mogę dojść do ładu z czasem, nijak go rozciągnąć, wydłużyć :roll: 8O ale dla kitków zawsze muszę go znaleźć :1luvu:
selene00 pisze:Dla mnie grudzień, to jeden z najbardziej intensywnych miesięcy pracy.
Święta? Przypomina mi się o nich 23-ego i próbuję jednego popołudnia,zrobić zakupy, wysprzątać chałupę, ubrać choinkę, a w nocy popakować prezenty.

ja mam najgorzej po nowym roku i tak do kwietnia :twisted:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lis 30, 2011 19:45 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Ja zakupy zawsze z mamą robiłam wspólnie i to co można było kupić wcześniej i przechować to się już kupuje. Tak samo z mięsem- co można to kupić i zamrozić. Potem był zawsze podział obowiązków- ja sprzątam, a mama gotuje i piecze. W końcu zawsze jesteśmy tylko we dwie
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości