ŚWIAT WEDŁUG KOTA - Żegnaj Pingwinku [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 09, 2011 16:03 Re: ŚWIAT WEDŁUG KOTA - Julka na sterylce. Prosimy o kciuki :))

ooo - widzę, że Julcia u naszej drogiej p. doktor dzisiaj była w takim razie! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: wielkie! na pewno wszystko będzie dobrze!!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro lis 09, 2011 18:06 Re: ŚWIAT WEDŁUG KOTA - Julka na sterylce. Prosimy o kciuki :))

Juleczko i jak. Dobrze się czujesz :ok:

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35


Post » Śro lis 09, 2011 23:15 Re: ŚWIAT WEDŁUG KOTA - Julka na sterylce. Prosimy o kciuki :))

joluka pisze:ooo - widzę, że Julcia u naszej drogiej p. doktor dzisiaj była w takim razie! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: wielkie! na pewno wszystko będzie dobrze!!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Tak, nasza droga pani doktor zajmowała się dzisiaj Julinką. :lol: :lol: :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro lis 09, 2011 23:25 Re: ŚWIAT WEDŁUG KOTA - Julka na sterylce. Prosimy o kciuki :))

Haker1 pisze:Juleczko i jak. Dobrze się czujesz :ok:

Hakerku, całkiem niefajnie. Najpierw chciałam chodzić, ale łapki mi się plątały i przewracałam się. Duża położyła mnie na łóżku, a kiedy chodziłam, to ona też chodziła wokół łóżka i pilnowała, żebym nie zeszła. A ja właśnie chciałam zejść! Warczałam na Dużą, ale nic nie wywarczałam, bo Duża się mnie nie boi. Potem już lepiej mi się chodziło i zgłodniałam. Hakerku, nie dostałam niczego do jedzenia, mimo że miaukoliłam najgłośniej, jak potrafiłam, stojąc przy tym nad pustą miseczką. A Duża wzięła mnie na ręce i tłumaczyła, że jeszcze nie mogę jeść. No jak nie mogłam, kiedy byłam wściekłe głodna? Położyłam się przy miseczce i czekałam. W końcu doczekałam się i dostałam taką pychotkę, jakiej w życiu nie jadłam. :lol: I to było pierwsze dobre, co mnie dziś spotkało. Potem chodziłam po domku, weszłam nawet na szafę. Teraz już czuję się zupełnie normalnie, ale wolę się schować, bo podobno jutro będę musiała znowu iść z Dużą na kłuja.

Julka wysterylizowana.




A wyglądam tak:

Obrazek Obrazek Obrazek


Kliknij miniaturkę
Ostatnio edytowano Śro lis 09, 2011 23:33 przez vega013, łącznie edytowano 1 raz

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro lis 09, 2011 23:27 Re: ŚWIAT WEDŁUG KOTA - prosimy o głosy na Balbinkę i Ptysia :))

ślicznie wyglądasz w tym kaftaniku - innym to krępują ręcę a ty masz wolne :D
teraz będzie tylko lepiej :mrgreen:
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Śro lis 09, 2011 23:32 Re: ŚWIAT WEDŁUG KOTA - Julka na sterylce. Prosimy o kciuki :))

vega013 pisze:
Haker1 pisze:Juleczko i jak. Dobrze się czujesz :ok:

Hakerku, całkiem niefajnie. Najpierw chciałam chodzić, ale łapki mi się plątały i przewracałam się. Duża położyła mnie na łóżku, a kiedy chodziłam, to ona też chodziła wokół łóżka i pilnowała, żebym nie zeszła. A ja właśnie chciałam zejść! Warczałam na Dużą, ale nic nie wywarczałam, bo Duża się mnie nie boi. Potem już lepiej mi się chodziło i zgłodniałam. Hakerku, nie dostałam niczego do jedzenia, mimo że miaukoliłam najgłośniej, jak potrafiłam, stojąc przy tym nad pustą miseczką. A Duża wzięła mnie na ręce i tłumaczyła, że jeszcze nie mogę jeść. No jak nie mogłam, kiedy byłam wściekłe głodna? Położyłam się przy miseczce i czekałam. W końcu doczekałam się i dostałam taką pychotkę, jakiej w życiu nie jadłam. :lol: I to było pierwsze dobre, co mnie dziś spotkało. Potem chodziłam po domku, weszłam nawet na szafę. Teraz już czuję się zupełnie normalnie, ale wolę się schować, bo podobno jutro będę musiała znowu iść z Dużą na kłuja.

Julka wysterylizowana.




A wyglądam tak:

Obrazek Obrazek Obrazek


Kliknij miniaturkę


..a jaka śliczna jestem... :kotek: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw lis 10, 2011 0:38 Re: ŚWIAT WEDŁUG KOTA - prosimy o głosy na Balbinkę i Ptysia :))

bidulka moja kochana... wszystko bedzie dobrze, najgorsze masz juz za soba, teraz wszystko sie musi ladnie wygoic, a niebawem zapomnisz calkowicie, ze wogole jakikolwiek zabieg mialas robiony

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20


Post » Czw lis 10, 2011 9:00 Re: ŚWIAT WEDŁUG KOTA - prosimy o głosy na Balbinkę i Ptysia :))

WITAMY

ObrazekObrazek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Czw lis 10, 2011 11:45 Re: ŚWIAT WEDŁUG KOTA - prosimy o głosy na Balbinkę i Ptysia :))

Ptysiowo milutko też WITA rankiem :1luvu: :1luvu: :1luvu:

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek
PLUTO - pies :) rasy bratnia dusza - już w DS !!!!
Obrazek

animalon

 
Posty: 1642
Od: Sob lis 27, 2010 8:48
Lokalizacja: zachodniopomorskie ... i reszta świata

Post » Czw lis 10, 2011 11:50 Re: ŚWIAT WEDŁUG KOTA - prosimy o głosy na Balbinkę i Ptysia :))

.... Ptyś poprostu robi karierę - oby po domek z Balbinką ... dziękujemy Wam kochani , jak to się ładnie mówi, za zaufanie :1luvu: :1luvu: :1luvu: i tak już kociaki wygrały z anonimowością...
Komu? Komu? Komu? Ptysia i Balbinkę ? :1luvu: :1luvu: :1luvu:
PLUTO - pies :) rasy bratnia dusza - już w DS !!!!
Obrazek

animalon

 
Posty: 1642
Od: Sob lis 27, 2010 8:48
Lokalizacja: zachodniopomorskie ... i reszta świata

Post » Czw lis 10, 2011 16:06 Re: ŚWIAT WEDŁUG KOTA - prosimy o głosy na Balbinkę i Ptysia :))

Karolek(ona) pisze:ślicznie wyglądasz w tym kaftaniku - innym to krępują ręcę a ty masz wolne :D
teraz będzie tylko lepiej :mrgreen:

Ciociu, Dużej by się przydał taki kaftanik krępujący ręce, kiedy ja byłam na operacji. :wink:

Julka dowcipna

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lis 10, 2011 16:09 Re: ŚWIAT WEDŁUG KOTA - Julka na sterylce. Prosimy o kciuki :))

smarti pisze:
vega013 pisze:
Haker1 pisze:Juleczko i jak. Dobrze się czujesz :ok:

Hakerku, całkiem niefajnie. Najpierw chciałam chodzić, ale łapki mi się plątały i przewracałam się. Duża położyła mnie na łóżku, a kiedy chodziłam, to ona też chodziła wokół łóżka i pilnowała, żebym nie zeszła. A ja właśnie chciałam zejść! Warczałam na Dużą, ale nic nie wywarczałam, bo Duża się mnie nie boi. Potem już lepiej mi się chodziło i zgłodniałam. Hakerku, nie dostałam niczego do jedzenia, mimo że miaukoliłam najgłośniej, jak potrafiłam, stojąc przy tym nad pustą miseczką. A Duża wzięła mnie na ręce i tłumaczyła, że jeszcze nie mogę jeść. No jak nie mogłam, kiedy byłam wściekłe głodna? Położyłam się przy miseczce i czekałam. W końcu doczekałam się i dostałam taką pychotkę, jakiej w życiu nie jadłam. :lol: I to było pierwsze dobre, co mnie dziś spotkało. Potem chodziłam po domku, weszłam nawet na szafę. Teraz już czuję się zupełnie normalnie, ale wolę się schować, bo podobno jutro będę musiała znowu iść z Dużą na kłuja.

Julka wysterylizowana.




A wyglądam tak:

Obrazek Obrazek Obrazek


Kliknij miniaturkę


..a jaka śliczna jestem... :kotek: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Ojej :oops: Dziękuję Ciociu Kochana :1luvu:

Julka nieśmiała

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lis 10, 2011 16:14 Re: ŚWIAT WEDŁUG KOTA - prosimy o głosy na Balbinkę i Ptysia :))

Kociara82 pisze:bidulka moja kochana... wszystko bedzie dobrze, najgorsze masz juz za soba, teraz wszystko sie musi ladnie wygoic, a niebawem zapomnisz calkowicie, ze wogole jakikolwiek zabieg mialas robiony

Dzisiaj byłam z Dużą u naszej pani doktor na kłujach. Pierwszego zniosłam dzielnie, ale drugi to już była przesada. Duża mnie trzymała, to się rzuciłam, zrobiłam jej drapu, drapu i udało mi się trochę gryzu, gryzu. A Duża się ucieszyła, że odzyskuję temperament. Ja tam bym się oburzyła, gdyby ktoś mi zrobił drapu, drapu i gryzu, gryzu. No przecież to nie jest powód do radości! Dziwna ta Duża...

Julka zdziwiona

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Silverblue i 446 gości