Szara Myszka, Księciunio i Dzidzia ;D

Ajtam,ajtam gupooty powiadacie moja kumo,guupoty :mrgreen:

anulka111 pisze:Mnie sie oboje podobaja ,ale Fenrisiowi pamietam ,jak mi brzusio jako kociak nadstawial do masazu -mam sentyment,a Gamisi ciut sie boje ,bo mina coz ala Bajra

No wiesz Dzidzi się boisz? Dzidzi!? Która sama rozdaje buziaczki :mrgreen:

Ty mi lepiej powiedz gdzie sa fotki Fenrisia, bo mi doniesiono, że robiłaś w ocenie

edit: no właśnie słusznie kotka doroty prawi :ok:

Gamisia była na tej wystawie w ogóle wyjątkowo łagodna i w dobrym humorze

była oceniana na stoliku obok mojego więc sobie podglądałam

co prawda nie udało jej się sprzedać, żadnego buziaczka - wina sędziny, bo nie cmokała :roll:

ale nie obsyczała, ani żadnego kota, ani sędziny - nawet wtedy kiedy ona wywróciła ją do góry nogami

i zaczęła dmuchać jej w brzuszek, nie wiem czego tam szukała :lol:

moja teoria, że loczków, mamy, że czegoś innego :twisted:

bo podobno wcześniej macała ją pod ogonem :lol:

tak czy inaczej wow Dzidzia chyba nam dojrzała

Fenriś też rok temu miał taką magiczną przemianę, kiedy to z lekko syczącego, kompletnie nie zainteresowanego niczym kota, udającego kupkę futra na stoliku sędziowskim, zrobił się siedzącym dumnie z piersią do przodu i reagującym na zabawki Księciem wystawy :mrgreen:

A i Gamisia lasowała się w niedzielę na klatce i nikogo nie zjadła :wink:

dawała się głaskać i znowu wszyscy chcieli takiego kota jak ona, ktoś nawet śmiał zapytać czy oboje z Fenrisiem są na sprzedaż :twisted:

No i w mieszkaniu (w Poznaniu) też zachowywała się lepiej - ostatnio potrzebowała jednej nocy na wyjście spod łóżka, tym razem zajęło jej to może godzinkę

Bilans wystawy:
Przemiana Dzidzi

za dwa tygodnie zobaczymy czy trwała :lol:

Odkrycie, ze Fenrisiowi wszystko jedno po jakiej klatce schodowej biega :mrgreen:

i tym sposobem nie musieliśmy wnosić 8kg kotecka na 4 piętro - wszedł sam

szkoda, że w dół nie chce chodzić :ryk:

2x grubsza, fioletowo-różowo-sina kostka po obu stronach pięty i porządny katar

Ale warto byłą Was wszystkich poznać :1luvu:

, nawet jeśli niektórych tylko w przelocie :kotek:

A opatrzyli Cie na miejscu ,czy czekaz az bedzie po swietach? :twisted:

anulka111 pisze:A opatrzyli Cie na miejscu ,czy czekaz az bedzie po swietach?

W sobotę po wystawie mnie obandażowali :wink:

wtedy miałam kostkę 3x większą :roll:

w niedzielę już tylko 2 razy i w kolorach tęczy, ale prawie nie bolała - albo straciłam czucie :wink:

ewkaa pisze:Ty mi lepiej powiedz gdzie sa fotki Fenrisia, bo mi doniesiono, że robiłaś w ocenie

Ta robilam z pelnym poswieceniem :evil:

Facet z wielka lampoa i kamera Fenrisa i mnie oslepil tak ,ze zdjecia prawie na pewno nie wyszly :roll:

Jak brat mi je zrzuci to wkleje natychmiast :roll:

anulko to Ty robiłaś też fotki Gamisi :1luvu:

anulka111 pisze:Dziecko Desny-Gamina na Światowej Wystawie Kotów w Poznaniu
Anielska cierpliwosc maja koty w ocenie
jedno ciut wyrazniejsze

O tym ostatnim właśnie pisałam :lol:

- jak to zobaczyłam z sąsiedniego stolika, to myślałam, że Gamina zje tą sędzina :twisted:

a ona nic

normalnie gdyby nie stała przy niej mama myślałabym, że to jednak nie była Gamisia

anulka111 pisze:

Pięknie wyrosłą i się prezentowała
Wystawa od kuchni

anulka111 pisze:Ta robilam z pelnym poswieceniem Facet z wielka lampoa i kamera Fenrisa i mnie oslepil

Podobno leciało to wczoraj na dwójce - Gosia widziała

I mój Misio-Fenrisio :1luvu:

anulka111 pisze:

Robilam co moglam ,ale facet sadystyczny przy Fenrisiu zablokowal mi mozliwosc robienia zdjec...palac lampa prosto mi w oczy i Fenriskowi tez :roll:

Gourmet pisze:A ja mam kotka z drugiej strony (pomysłowy szaliczek ):

I jeszcze kilka fotek z oceny Gamisi

I poszukiwanie skarbów :lol:

nawet w tle widać jak w szoku podpatruję co ta sędzina wyprawie z Dzidziunią :ryk:

U nasz kotek naklatkowy unarodowiony :wink:

I odświeżony wystrój klatki

akcenty narodowe acentami, ale uprasza się zwrócić uwagę na całkiem nowiutkie szydełkowe firaneczki :wink:

I jedno z nowych posłanek :mrgreen:

A Dzidzia na koniec wystawy poszła się jeszcze polansować na stoisku z drapakami i wybrać sobie podusię do swojej super wypasionej torby transportowej

, a że podusię trzeba było przymierzyć do torby to łaziła po stoisku na smyczy i tak zachwyciła Panią, że zafasowała szczura śmierdziela gratis :mrgreen:

którego natychmiast po powrocie do kwatery zakosił jej Fenriś :ryk: